pyzy sama bym zjadła ale nie wiem co na to SamiNo to moze zapiekanka?? Pyzy??
A ja tam bym łazanki zjadła;-)
a ja jestem za sukniami choć wczesniej ustaliłabym jakies grance bo faktycznie niektóre suknie to lepiej niż niż ślubne wyglądajaLo matki lazanki mmmmmmmmmmmmmmmm i slina mi cieknie ;-)
Chyba jutro zapodam i sie skusze....
Ja tam jestem jak najbardziej za Albami...w koncu to komunia nie wesele Poza tym nie zebym byla jakas tam katoliczka pierwsza klasa bo do kosciola mnie zaciagnac to sukces, ale wydaje mi sie ze gdzies cala ta "komunia swieta" zanika i robi sie poprostu impreza z prezentami, a nie raz male weselicho bo kazdy chce sie pokazac Jak patrze jaie sie prezenty teraz daje to moze jak zocha do komuni pojdzie to zazycze sobie nowego merca
ADASIU STO LAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
aaaa no to co innegoCzarna bo pierwsza spowiedz to impreza no a potem pierwsza komunia to dopiero impreza dla nich każda okazja jest dobra
A na obiad może ryż z jabłkami na słodko:-)
Ja robię rybkę.
no unas wczoraj też właczyli ogrzewanie. Co prawda delikatnie przypalają ale zawsze cośADASIU STO LAT!!!!!!!!!!!!!!!!!
Witam
Mlody spi, ja wcinam sniadanie i delektuje sie momentem kiedy nikt mi sie do nogi nie przykleja;-)
ja na obiad schabik w slodkokwasnym mniam
u nas zimno , kropi na dworze ale w domu cieplej troche bo wreszcie wlaczyli ogrzewanie
U nas tradycyjnie kupuje się rower (któryś z chrzestnych) potem jakieś, MP3,aparat, czy też telefon. Chrześniak mojego M w przyszłym roku ma komunie wiec po mału też myślimy co mu kupićNo my szukaliśmy najpopularniejsze prezenty na komunie to niewiarygodne co ludzie dają takim małym dzieciom
My już kupiliśmy małej prezent bardzo skromny , a jak chrzestni chcą dawać komputery to proszę bardzo chociaż wątpię w to szczerze
Adasiu sto lat
Młody właśnie poszedł drzemać a ja mam chwilkę dla siebie, zamówiłam młodemu bodziaka na roczek z napisem mam już rok, obiad jest z wczoraj, więc luzu godzinka
bardzo pomysławe
Ja muszę czegoś poszukać na roczek dla małego, moze uda mi się coś upolować
No i poszperałam w zamrażalce i znalazłam mieszanke jarzynową, wkroiłam tylko ziemniaczki, przyprawiłam i obiadek się gotuje Więc luzik
u nas teraz leje i dziś na pewno nici z wyjscia:-(