reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

Hello

i ja się witam po weekendzie który spedziliśmy u tesciów. Choc nie miałam najmniejszej ochoty tam jechać bo mam dzieciarnie chora:-:)-:)-( ale dla świetego spokoju mojego M pojechałam:sorry2:
A moje dzieci zasmarkane i kaszlace ale niby wsio ok po ogladzie lekarza. Tylko mały ma taki kaszel ze czasami potrafi zwrócić:-(
A tak to stara bida

Malenia no no a jednak sie udało

Asia zazdroszcze tego weselicha

Patrycja Marma fajnie sie tak spotkac

Kasia To Ci mała aparatka rośnie
 
reklama
Hello

i ja się witam po weekendzie który spedziliśmy u tesciów. Choc nie miałam najmniejszej ochoty tam jechać bo mam dzieciarnie chora:-:)-:)-( ale dla świetego spokoju mojego M pojechałam:sorry2:
A moje dzieci zasmarkane i kaszlace ale niby wsio ok po ogladzie lekarza. Tylko mały ma taki kaszel ze czasami potrafi zwrócić:-(
A tak to stara bida

Malenia no no a jednak sie udało

Zdrówka dla maluchów.

A czy się udało to się dopiero okaże :-p
 
Zazdroszcze Wam tej pięknej pogody:-( Tu,na wyspach,zimno,deszczowo:-( Ja to chociaż po bułki do sklepu rano(z parasolką oczywiście) wychodziłam.A Juleczka,bidulka,cały czas w domu:-(
Ale dzisiaj się przejaśnia:-) Więc lecę sie szykować,póki Córeczka śpi.

Miłego dzionka!!!
 
Hej
koncert udamy

MALENA ty sie juz lepiej przyzwyczajaj do tej mysli ze bedzie drugi bobasek :-)
I uwazaj na siebie :-)

Tyle co zdaze napisac bo Oli zaliczyla dzis 2 drzemki po pol godziny a tak to caly czas mialczy albo placze MAM dosc i brakuje mi cierpliwosci
 
U nas dziś dzień marudzenia i mi chyba cierpliwości brak bo czuję się wykończona:baffled:
Cały czas płacz i tylko na ręce a zasypia płacząc godzinę:no:
Co chwila idę i biorę go na ręce to jest ok jak odkładam to muszę go głaskać a jak wychodzę z pokoju to ryk!
Wcześniej zasypiał zawsze sam i nigdy nie było problemu.

Ale widzę spuchnięte dziąsełka więc teraz będziemy chyba mięli tak dopółki nie wyjdzie (a u Bartka to trwa długo:baffled:)
 
I kończą się wakacje. Chociaż sąsiadka się śmiała, że mi we wrześniu zaczną się na nowo, bo za dwa miesiące wracam do pracy. Muszę podjechać do szefa i mu powiedziec, że przerwe urlop wychowawczy, żeby dziewczyna co jest na zastępstwo była przygotowana. No cóż może trochę okrutne, ale ona się z tym liczyła :sorry2:
A poza tym ucieszyłam się ogromnie, bo dostaliśmy dzisiaj drugie becikowe od miasta więc będzie za co odmalować pokój :happy2:
Bartek znowu zaliczył dwie drzemki w łóżeczku więc jest postęp. Jutro M jedzie na egzamin komisyjny więc zostanę z dzieciarnią sama pierwszy raz od końca czerwca :baffled: Mam nadzieję, że nie dadzą mi popalić.

Czarna zdrówka dla chorótków!!!
 
Hej lasencje-babencje i Wszystkie Paździochy!Pewnie już zapomnieli wszyscy o starej moli:cool2:nie moge się zebrać ostatnimi czasy,żeby wejść na BB,sorki:-(padam na ryłko,do tego moje emocje mnie rozrywają ostatnio,ciagle rycze po katach,powód-->powrót do pracy,ostatnio Miki przyraczkował do mnie i rozmazywał paluszkiem moje łzy na poliku,no to jeszcze bardziej się rozkleiłam a ten:"nkjnbkkjhvjhvjh"(włączyła mu sie chińszczyzna akcentowana ostatnio i końca nie widać):-D Nawet teraz ryczę,bo jestem sama,M u teściów kojec montuje,bo jutro jadę na badania okresowe,więc pierwszy raz Miki z babcią zostanie,a w czwartek mam radę:-(A i stracha ostatnio miałam czy teściowa będzie pilnowała,bo trochę kłótni było miedzy M a nią,ogólny kwas na maksa,ale ustało jakoś,mam tylko nadzieję,że da radę z Mikim...ogólnie oki,Miki szaleje,nie chce już siedzieć tylko chodzić,nawet udało mu się już postawić samodzielnie 2 razy pierwsze kroczki,puszcza się przy meblach i stoi długo,wiem wiem nie ten wątek;-)postaram się niedługo zajrzec do Was i nadrobić zaległości,ale narazie znikam i muszę jakoś zrobić porzadek ze sobą,chyba się sypię:-(trzymajcie się babencje i przepraszam,że nie odpiszę nikomu,choć widzę,że wiele pozytywów się tutaj dzieje;-)buziaki,ściskam Wszystkich mocno;-)
 
Witam wieczornie.

Moli oj przytulam cieplusio i będzie dobrze. Nie płacz.
Ja też wracam do pracy - w środę jedna rada i w piątek druga.
Wakacje kończą się i też mi smutno.
Parę dni temu dowiedziałam się o czymś bardzo przykrym i jakoś nie mogę poradzić sobie z tym faktem.
Ale nie będę smęcić i smucić Was.

Malenko ja już po cichu cieszę się z Twojego szczęścia rosnącego pod serduszkiem.
Oj cudownie :tak::-)

U nas też marudzenie na całego - najlepiej to Sebcio chciałby ze mną spędzać czas, każdą chwilę a tu za tydzień już do pracy.
Znów łezki mi popłyną ... ach.
 
witam u nas zeszła nocka z kilkunastoma płaczami, w końci około 3 młody wylądował u nas. Od rana marudny i płaczliwy, po południu dołączył stan podgoraczkowy a teraz już 38, przeciwgorączkowe dostał, dziąsła napuchnięte i mam nadzieje ze to zęby a nie jakieś choróbsko.
 
reklama
Do góry