marma ja mysle ze to taki wiek z tym byciem z dzieckiem, Stas tez jak tylko zgine mu z oczu to wyje, jak wracam jest ok, nawet jak ma dobry dzien nie potrzebuje bycia raczkach wystarczy ze mnie widzi
A u mnie sprzatania ciag dalszy, mlody mi tego nie ulatwia, bo sciaga wszystko i nieustannie probuje sie dostac do "psikaczy",teraz przerwa na fajeczke, i dalej do roboty.
A u mnie sprzatania ciag dalszy, mlody mi tego nie ulatwia, bo sciaga wszystko i nieustannie probuje sie dostac do "psikaczy",teraz przerwa na fajeczke, i dalej do roboty.