reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Marma z tym oczkiem to jest tak, ze my msimy isc do okulisty i ja o tym wiem, ale lekarz nam powiedzial ze jak skonczy rok. Z zosia tez jezdzilismy , bo Jackowaty ma powazna wade wzroku, tylko ja tam bylam dzisiaj w innym celu, a babka pitoli mi o rzeczach ktore juz wiem albo nie na temat.

Dorota testow sie nie robi w tym wieku, ale mozna z krwi cos sie dowiedziec, tylko to sa inne badania niz zwykla morfologia.
Dzwonilam wlasnie do innej pani doktor ktora jest tez w panstwowej poradni alergologicznej i moze da sie to wszystko ciut przyspieszyc.
Az sie boje co tescie na to wszystko bo znowu beda mieli milion piecset sto dziewiecset pomyslow i beda uruchamiac te swoje znajomosc:rofl2: ktore ja mam juz w du.pie.
Napila bym sie teraz piwka a nie moge...i chyba skocze po cole:rofl2:;-)
 
reklama
Witam i ja
Magda:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:normalnie czytalam to kilka razy i mnie szlag trafia.ona jest tak samo dobra jak moja pediatr....wszystko wyolbrzymiamy, wydaje sie nam i prosimy sie same o szpital a przeciez dziecko takie fajne....
Dorota sama jestem ciekawa dlaczego Oli ma tak czesto ten katar...moze wybierzesz sie z nia do alergologa.jak mamy chodzic to wszyscy a co!;-)
Marma u mnie taka burza teraz ze ciemno jak w nocy i maly spac nie chce bo co chwile trzaska i grzmi na dworze...a okna to ja mam takie jakby ich nie bylo i wszystko slychac
Kasia duzo zdrowka dla Was
Patrycja pracuj pracuj!ktos na bb musi:-p
No dobra Aniaaaa Ty tez;-)
Czarna czy mi sie wydaje czy masz jakis humor nie taki?:rofl2:
Kaka powodzenia...ja tez szukam.tylko czegos w domu.przynajmniej narazie.nawet ogloszenia dalam bo nie wyrobie z kasa.juz smedzic nie chce a propos kasy.
do tego maly jest tak "grzeczny" ze sasiadka do mnie przyszla zaproponowac ze ona posiedzi chwile z malym a ja skocze po cos do apteki...ja mowie ze on tak zawsze placze i lekarze mowia ze nic mu nie jest to ona ze do jakiejs wrozki albo egzorcysty go zabrac....a babka 2 pietra wyzej i spac nie moze....mlody dzisiaj w nocy urzadil poltoragodzinny oncert u mnie na rekach.tak sie zaczal drzec, nagle , ze myslalam ze wypadl z lozka albo cos w tym stylu.wchodze a on lezy na plecach i sie drze.dalam pic nie chcial ruszyc.dziasla posmarowalam, czopka dalam, przewinelam, nosilam go 1.5 godz .darl sie non stop i w koncu skapitulowalam, pokrzyczal jeszcze troche i zasnal...a ja sil juz nie mam:-(dlaczego to moje dziecko musi tak wyc...oszaleje niedlugo i z psychiatryka bede do Was pisac.
wogole mam z nim jeszcze jeden glupi problem.juz kiedys cos o tym pisalyscie.wczoraj chyba z 20 razy jak go polozylam spac musialam wracac bo sie przekrecal na brzuch i plakal.zawinelam go w koldre zeby sie nie obkrecil to sie odkryl....co tu zrobic?przykleic go do materaca czy jak????:rofl2:bo on nie moze zasnac przez to chyba.
ale ja mam problemy....sorki:zawstydzona/y:
 
Magdasf ale babsztyl, i gratki zaraz ruszy do przodu
badania z krwi to chyba IgE, ona rosną przy niektórych alergiach, ale nie wszystkoch bo są alergie IgE niezależne- jest alergia,ale poziom immunoglobulin wtedy nie rośnie.

Ja też usnełam z malym popołudniu, tzn ładnie jeszcze spi. Do południa pranko okurat zdążyłam zdjąść przed burzą, mały nie dał mi posiedzieć w grządkach, więc tylko stajnia i spacer do lasu, a potem kocyk- tylko ze on na kocyku nie siedział tylko buszował po trawie. Po obiedzie dał mi do wiwatu ze spałam razem z nim. Na dworze juś po burzy ale eszcze leje. z jego raczkowanie to poł biedy gorsze jest to ze wszędzie wstaje, tzn o meble, stół, o mnie, zabawki. Stoi lub idzie przy i nagle sie puszcza i bum.
 
Dorotka my z M tez z Czatu:-p:-p:-p
Magdasf wyobraz sobie ze tej wizyty nie było i idz gdzies indziej :-p
Asia u mnie ok z humorkiem:-p (tylko rezerwa sie zapaliła)
A moze faktycznie ktos na niego rzucił urok:eek::eek::eek: Ja znam tylko jedna metode kiedys o niej pisałam:-p:-p:-p Niby kiedys skuteczna:laugh2::laugh2::laugh2:
A sasiadce kup stopery:angry::angry::angry::angry:

A ja uwielbiam burze a u nas niet:confused2::confused2::confused2: zawsze gdzies z boku grzmi ale nasza Gwda nie dopusci do nas:wściekła/y::wściekła/y::-D:-D:-D
 
Ja też coraz częściej myle, ze na rafałka urok rzucony. Asiulku współczuje, wiem ze samej napwno Ci bardzo ciezko. Hanka jest naprawde spokojna ale i ona ma czasem kryzysik, a ja szybko mam wtedy jej dość.
Dzisiaj mi się przysneło kiedy hanka bawiła sie w łóżeczku i dopiero na ostry wrzask się obudziłam. Jak do niej doszłam cała zlana potem, az włosy jej sie zakręciły...ile rycxzała nie wiem:zawstydzona/y: Widać zmeczona byłm skoro padłam i się dobudzić nie mogłam.

Czekam na M i musz isc do sklepu bo lodówka świeci pustkami. I pranko zwiesze bo jeszcze lunie;-)
 
Kaka i co zdarzyłas ściagnąć pranko:-p:-p:-p Ja tez czekam na M i lece do polo:-p

Asia tak zaczełam czytac o tym zauroczeniu i zapodam Ci moja metode na priv:-p
 
reklama
Witam i ja
Magda:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:normalnie czytalam to kilka razy i mnie szlag trafia.ona jest tak samo dobra jak moja pediatr....wszystko wyolbrzymiamy, wydaje sie nam i prosimy sie same o szpital a przeciez dziecko takie fajne....
Dorota sama jestem ciekawa dlaczego Oli ma tak czesto ten katar...moze wybierzesz sie z nia do alergologa.jak mamy chodzic to wszyscy a co!;-)
Marma u mnie taka burza teraz ze ciemno jak w nocy i maly spac nie chce bo co chwile trzaska i grzmi na dworze...a okna to ja mam takie jakby ich nie bylo i wszystko slychac
Kasia duzo zdrowka dla Was
Patrycja pracuj pracuj!ktos na bb musi:-p
No dobra Aniaaaa Ty tez;-)
Czarna czy mi sie wydaje czy masz jakis humor nie taki?:rofl2:
Kaka powodzenia...ja tez szukam.tylko czegos w domu.przynajmniej narazie.nawet ogloszenia dalam bo nie wyrobie z kasa.juz smedzic nie chce a propos kasy.
do tego maly jest tak "grzeczny" ze sasiadka do mnie przyszla zaproponowac ze ona posiedzi chwile z malym a ja skocze po cos do apteki...ja mowie ze on tak zawsze placze i lekarze mowia ze nic mu nie jest to ona ze do jakiejs wrozki albo egzorcysty go zabrac....a babka 2 pietra wyzej i spac nie moze....mlody dzisiaj w nocy urzadil poltoragodzinny oncert u mnie na rekach.tak sie zaczal drzec, nagle , ze myslalam ze wypadl z lozka albo cos w tym stylu.wchodze a on lezy na plecach i sie drze.dalam pic nie chcial ruszyc.dziasla posmarowalam, czopka dalam, przewinelam, nosilam go 1.5 godz .darl sie non stop i w koncu skapitulowalam, pokrzyczal jeszcze troche i zasnal...a ja sil juz nie mam:-(dlaczego to moje dziecko musi tak wyc...oszaleje niedlugo i z psychiatryka bede do Was pisac.
wogole mam z nim jeszcze jeden glupi problem.juz kiedys cos o tym pisalyscie.wczoraj chyba z 20 razy jak go polozylam spac musialam wracac bo sie przekrecal na brzuch i plakal.zawinelam go w koldre zeby sie nie obkrecil to sie odkryl....co tu zrobic?przykleic go do materaca czy jak????:rofl2:bo on nie moze zasnac przez to chyba.
ale ja mam problemy....sorki:zawstydzona/y:
Próbowałaś viburcol?

Magdasf ale babsztyl, i gratki zaraz ruszy do przodu
badania z krwi to chyba IgE, ona rosną przy niektórych alergiach, ale nie wszystkoch bo są alergie IgE niezależne- jest alergia,ale poziom immunoglobulin wtedy nie rośnie.

Ja też usnełam z malym popołudniu, tzn ładnie jeszcze spi. Do południa pranko okurat zdążyłam zdjąść przed burzą, mały nie dał mi posiedzieć w grządkach, więc tylko stajnia i spacer do lasu, a potem kocyk- tylko ze on na kocyku nie siedział tylko buszował po trawie. Po obiedzie dał mi do wiwatu ze spałam razem z nim. Na dworze juś po burzy ale eszcze leje. z jego raczkowanie to poł biedy gorsze jest to ze wszędzie wstaje, tzn o meble, stół, o mnie, zabawki. Stoi lub idzie przy i nagle sie puszcza i bum.

No to jak Kacper :-D
 
Do góry