reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

No to pozamiatane... Ale najpierw poczytałam co tam u Was:

Patrycja wczoraj ściągałam i z jednego cycka wyszło 100ml po 7 minutach i wciąż tryskało (!!), ale już dałam sobie siana, bo i tak stówy z butli nie wypije. Nagle nawał jak w trzecim dniu połogu...
Ja nie w temacie jestem - co będziecie robić, że projektanta wołacie?
Lilunia lepszych, lepszych nocek! Całkowicie Cię rozumiem - diabli mogą wziąć.
Mama Maksa udanych odwiedzin! Pewnie wszyscy będą wzdychać i się zachwycać:tak::-D I wcale się nie dziwię - Maksio super chłopak!
Dorotka frytki na śniadanie.. pycha! To ja Ci zera kolejek na drodze do okienek i uśmiechniętych urzędniczek życzę:tak:
Marma ja też sobie oczy przecieram - 9 kilosów! Brawa dla małego za zaskakiwanie lekarzy i rodziców:-D
Malena najtrudniej zacząć. Weny twórczej w ilościach hurtowych dla Ciebie!:-)
Wiola walka z komputerem to jak walka z wiatrakiem - ja nie cierpię tych nowych Vist, cholernych officów unowocześnionych i innych softwarów.:no:
Kate trzymam za Ciebie kciuki - będzie dobrze.
Czarna, Asia to jakiś koszmar z przedszkolami:szok:
Martynka nowa fryzurka, hmmmm:-). Siebie też trzeba porozpieszczać:tak:

Ogromne dzięki za kciuki!
Pierwszy dzień w pracy za mną i ... finito. Weszłam, szefowa zabrała mnie do pokoju narad, powymieniałyśmy się uprzejmościami, odchrząknęła i załatwiłyśmy sprawę mojego odejścia jak należy: dostałam dwa tygodnie wypowiedzenia, przez które nie muszę pracować (u nas, to się chyba nazywa "bez świadczenia pracy"). Plus odprawa i wszystkie niewykorzystane urlopy (tu sie płaci za nie - nie przechodzą do kolejnego pracodawcy) i jeszcze bonusa mi dali, bo wiedzieli, że żłobek już zapłacony. Ogólnie to wyszłam na tym rewelacyjnie. A że sama myślałam nad zmianą pracy, to już kompletnie nie mam na co narzekać. Nie będę się więcej użerać z kobitą i jeszcze ładne pieniążki przyszły. Dobrze, że ja wtedy sobie tego drugiego partnera zażyczyłam, bo nie wiem czy byłoby tak fajnie:happy:
Jutro idę się rejestrować do bezrobocia - szefowa policzyła, że lepiej wyjdę siedząc w domu na bezrobociu niż pracując i płacąc za żłobek. Coś w tym jest, bo żłobek jakieś 1200 eu miesięcznie. Ale smutno trochę: pierwszy raz od prawie 8 lat jestem bezrobotna:-(
A po wszystkim zadzwoniłam do mamy i okazało się, że skończyła się jej praca w Warszawie, ściągnęli ją z powrotem do Rzeszowa, obcięli z pensji dodatek warszawski, dali przełożonego 20 lat młodszego, który sobie do niej gębę na dzień dobry otworzył (ale się pomylił co do adresatki wrzasków i potem przepraszał:-D) i szukają pretekstu co by ją dyscyplinarnie wysiudać:wściekła/y:

No to teraz będę mieć czas na bb z Wami:-D
 
reklama
CZARNA ASIA masakra z tymi urzedami,zlobami itp NIe dolujcie sie bo nie ma sensu
CZARNA 3 mam kciuki abys pobrala ten mocz
EVELAJNA no to dobre wiesci :-)

Ja padam na twarz OLiwia tak dzis daje nam popalic Jak tylko G wrocil i sie umyl dalam mu mala a ja odpoczywam Dzis jak bedzie niedobra w nocy to G bedzie z nia spal a ja sama Jutro do pracy wiec musze byc wyspana A do tego chora jestem wiec podwujnie zmeczona
Nie wiem moze jej kolejne zeby ida Dzis az na nia nakrzyczalam :-(
Jestem zla przez to na siebie ale juz nie dalam rady Ale po nakrzyczeniu Oli zaczela tak plakac ze sobie jeszcze wiecej roboty z jej uspakajaniem zrobilam JEJKU NIE POWINNAM BYC MATKA :-(
 
Ogromne dzięki za kciuki!
Pierwszy dzień w pracy za mną i ... finito. Weszłam, szefowa zabrała mnie do pokoju narad, powymieniałyśmy się uprzejmościami, odchrząknęła i załatwiłyśmy sprawę mojego odejścia jak należy: dostałam dwa tygodnie wypowiedzenia, przez które nie muszę pracować (u nas, to się chyba nazywa "bez świadczenia pracy"). Plus odprawa i wszystkie niewykorzystane urlopy (tu sie płaci za nie - nie przechodzą do kolejnego pracodawcy) i jeszcze bonusa mi dali, bo wiedzieli, że żłobek już zapłacony. Ogólnie to wyszłam na tym rewelacyjnie. A że sama myślałam nad zmianą pracy, to już kompletnie nie mam na co narzekać. Nie będę się więcej użerać z kobitą i jeszcze ładne pieniążki przyszły. Dobrze, że ja wtedy sobie tego drugiego partnera zażyczyłam, bo nie wiem czy byłoby tak fajnie:happy:
Jutro idę się rejestrować do bezrobocia - szefowa policzyła, że lepiej wyjdę siedząc w domu na bezrobociu niż pracując i płacąc za żłobek. Coś w tym jest, bo żłobek jakieś 1200 eu miesięcznie. Ale smutno trochę: pierwszy raz od prawie 8 lat jestem bezrobotna:-(
A po wszystkim zadzwoniłam do mamy i okazało się, że skończyła się jej praca w Warszawie, ściągnęli ją z powrotem do Rzeszowa, obcięli z pensji dodatek warszawski, dali przełożonego 20 lat młodszego, który sobie do niej gębę na dzień dobry otworzył (ale się pomylił co do adresatki wrzasków i potem przepraszał:-D) i szukają pretekstu co by ją dyscyplinarnie wysiudać:wściekła/y:

No to teraz będę mieć czas na bb z Wami:-D
Hmmm ... qrcze z pracą mamy to niezaciekawie a swoją drogą to bardzo przykre, że taki szczaw nie miał szacunku wobec kobiety.

Evelajna będzie dobrze - znajdziesz nową i to lepszą.

Czarna samotnym moze i tak ale napewno nie niepracujacym....bo ja teraz skladam papiery do zlobka i wyobrazcie sobie ze zeby zlozyc papiery to musze miec prace.tylko jak mam miec prace jak jestem samotna matka ktora wlasnie chce oddac dziecko do zlobka zeby ta prace miec.chore to qrw....no i teraz na lewo musze piecztki zalatwiac bo inaczej mi wniosku nie przyjma....
ehhh ide zapalic....a wogole cos dzisiaj mi sie tak brzuch na dole rusza jakbym w ciazy byla i mnie szlag trafia jak pomysle...ale to niemozliwe
Asiu niezaciekawie i nóż w kieszeni się otwiera jak się słyszy takie słowa.

hej dziewczy nki ja dzis samolubnie bo jestem zła jak osa:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: znów nie udało mi sie pobrac moczu Lali:no::no::no::no::no: Noz qrw.... mac Jaks sierota jestem:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: jutro mam ostateczny termin bo potem weekend a dzis sie konczy antybiotyk:confused2::confused2::confused2:
a do tego są już wyniki naborów do przedszkoli i G...... normlanie selekcja jak nic. Mój bratanek tez sie nie dostała o oboje pracują!!! Teraz to chyba najlepiej być samotnym rodzicem i jeszcze nie pracującym!!!!!!! Takie sa kryteria
Qrcze mam nadzieję, że uda się jednak z tym moczem.

U nas w planach spacery i chyba nic poza tym. Trochę denerwuję się tą jutrzejszą rozmową, bo wtedy to obcy ludzie, a teraz szef, którego bardzo cenię i ma być też moja koleżanka, która ze mna wcześniej pracowała i coś mi się wydaje chce mnie ściągnąć do swoejgo teamu (bo po co miałaby być na rozmowie???). Nie chcę jakoś kiepsko wypaść i pewnie będę się denerwować... Trzymajcie kciukasy jutro od 17.30. Dziś tez koleżanka się odezwała, że szuka do swojej agencji, ale moga mi zaproponować tysiąc złotych mniej niż ja chce, więc nie ma o czym gadać... Miłego dnia i dużo słonka!!!
Trzymam kciuki.

Chwalę się, że mój były szef (super facet, bardzo miło zawsze go wspominam) odezwał się do mnie właśnie i zaprosił mnie na czwartek na rozmowę do swojej agencji :)
Super super super - nadal trzymam kciuki.
 
ja dziś wcześnie tu zagladam bo sobie małego obudziłam niechcący o 6. Chciałam go przekręcić na drugi boczek a on sie przebudził i szczerzy te swoje dwa zębole.I uż gotowy do zabawy. Ale o 7 znów usnoł a ja juz po kawie i spać sie nie chce.
Umówiłam sie dziś z koleżanką z pracy która urodziła 1,5 miesiąca temu i idziemy do nas do pracy z dzieciaczkami odwiedzic reszte.
Miłego dnia zycze:tak:
Też tak niedawno zrobiłam no i musiałam zabawiać młodego 2 godzinki.
A taki wypad do pracy z dzieciaczkami to super pomysł.

Cześć Mamuśki.
Ja ostatnio nie dość że nie mam czasu Was poczytać to w dodatku nie mam kiedy cokolwiek napisać. Rodzinka stwierdzili że mam za dużo czasu i nawalili mi domowej roboty do firmy...... Generalnie wykorzystuje każdy wolny czas kiedy mały śpi bo inaczej się nie da. Mam nadzieję że wszystkie dzieciaczki zdrowe, mamusie wypoczęte :-D i szczęśliwe.

Sorki że tutaj ale nie mam czasu przeglądać innych wątków. Wczoraj byliśmy na bilansie i Kacper waży 9000 i ma 73cm czyli nie przybrał mi nic od ponad 2 tygodni, no ale w jego przypadku to może nawet i lepiej. U nas jest bardzo ciepło i mały w ogóle nie chce jeść a w dodatku teraz nie usiedzi w miejscu nawet przez 1 minute.Wczoraj na badaniach jak go mierzyliśmy na takim specjalnym stole do badania niemowląt, coś jakby przewijak z miarką, to po raz pierwszy sam usiadł z pozycji leżącej!!!!!!!!!!!:szok::-D:-) Wszyscy byli w szoku.
Mykam do roboty bo Potworniak zasnoł a nie wiem na jak długo. Buziaki dla mamuś i bobasków.
Nawał pracy.
Kacperek ładnie waży a to że nie przybrał to może dlatego, że taki ruchliwy.

Dzień doberek!
Nocka w porządku. Ale cycek ok 4 to już norma :-(
A było tak miło kiedyś :-)
Koniec końców lepiej, bo potem śpi do 8 a nie baja bongo od 5 ;-)

Dziadek dziś będzie spacerował, ja muszę z magisterką coś ruszyć, a przy niej nie ma szans, wieczorem padam o 22 jak mucha.
Już współczuję dziadkowi - ale poza mną, tylko On jest w stanie Dzidzioldę uspokoić :-D

Miłego dnia wszystkim życzę!
Malenko u nas też cycek o 4.00 lub 5.00 to norma - ja wróciłam do pracy a synek chyba jednak chce aby mamusia nie zaspała.

Cześć
matko, wczoraj nad tym zjadaczem czasu północ mnie zastała, a ja i tak w lesie, nie mogę odzyskać e maili z poczty, bo po formatowaniu nie mam sieci LAN. Nie wiem o co w tym wszystkim "kaman", wiec sama kombinuje a to strasznie dużo czasu zajmuje więc tak się z tym pier....e ;-):laugh2:

No a reszta do nadrobienia, więc prasowanie poczeka, bom ciekawa co tam u Was jeszcze słychać, ide Szymonowi gacie zmienić, bo smród jak cholera :laugh2::laugh2::laugh2: i jaką zupe wstawić, bo nie mam na dziś obiadu


Miłego :-)
Wiola co ty znów zmajstrowałaś przy kompie :-p;-):-D
Ale swoją drogą to mnie też czasem szlag trafia, jak muszę stawiać system od początku bo coś tam się stało no i dwa dni wyrwane z życiorysu, bo to trzeba zainstalować i tamto.
Na szczęście mąż bardziej lubi te sprawy i on tańcuje z kompem.

Dzieńdoberek, u nas po szczepieniu nic nie było spała od 21.30 do 6.30 czyli jak zwykle, jak gdyby nigdy nic:-)
Dzisiaj pochmurno ale ciepło, muszę iść na zakupy bo jutro starsza córcia ma urodziny więc torta muszę upiec i cukierki dla dzieciaków do szkoły jakichś kupić.
Moja teściowa jednak nie przyjedzie bo sytuacja w domu siępoprawiła teść przeprosił, ciekawe na jak długo:sorry:????
Idę do mojej dziewczynki bo już gada w łóżeczku....miłego dzionka....
Ula ciesze się, że po szczepieniu wszystko dobrze.

Ja bym też nie miała czego słuchać:
położna-"dziewczyno, zaraz sobie zęby połamiesz! nie ściskaj tak szczęk";
ja- "jejciu, misiu powiedz im, że ja muszę do kibla. tak strasznie mi się chce, a zapomniałam jak jest kupa po angielsku"
Andy do położnych o moim problemie i...położna- "to dziecko idzie!":eek:
ja- "acha. ok. uuuuchchchch"
Lo matko uśmiałam się do łez.

No i kolejny dzionek minął. P Kierownik dalej nie raczyła sie ze mna zobaczyc - nie ma czasu ale za to przekazała mi robote -co mam zrobic. Wiec jak mam co robic to nie jest źle hehehe

Hanusia uśmiechnieta wraca od babci wiec chyba sobie moje dziewczyny radzą.
Po pracy ide jeszcze z Hania na spacerek i staram sie tylko jej poswiecic uwage. W domu sajgonito;-) ale mam to gdzieś. Przyjdzie weekend to się popsrżata.
Qrcze Kaka ona chyba boi się spotkania w 4 oczy z Tobą.
Dobrze, że Hania z babcią spędza te chwile rozłąki.
No i babcia jest od tego aby rozpieszczać wnusię.

Cześć dziewczyny witam się po długiej nieobecności lato się zaczeło wróciłam do pracy i nie mam czasu aby tu zaglądać pisze żebyście wiedziały że żyjemy dobrze się mamy i wszystko gra:) Jak nie jestem w pracy to siedze z dzieciaczkami na polku pod domem Kubuś w piaskownicy a Karolcia we wuzeczku ogląda krajobrazy
gorące pozdrowienia dla wszystkich i małych i dużych:-):-):-)
Kasiulku witaj - Ty też już do pracy wróciłaś.
Więc witaj w klubie.

Bylam w urzedzie i kasa bedzie w piatek a najpozniej w poniedzialek 1000 plus rodzinne.Pozniej bylam w orange odebrac telefon I niby go zrobili a nadal nie dziala Jutro chyba pojade do innego mista sprawdzic czy z moja karta jest cos nie tak Poprzekladalysmy z babka karty do roznych telefonow i juz nikt nic nie rozumie z tego mojego telefonu:baffled:I wkurza mnie to NOWY TELEFON A WIECZNIE W NAPRAWIE :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Bylysmy u lekarza i ma brac to co bierze Osluchowo ok A kaszel moze sie pojawic bo ma infekcje i jej z noska splywa i moze kaszlec.Dostalam masc jak niunia bedzie miala brzydka buzie
Spacer byl dlugi i nachodzilam sie troche Chyba sie poloze na chwile bo kiedpsko sie czuje :baffled:
Dorotko super sprawa z kasą.
No i dobrze, że Oli już lepiej.

ostrzezenie.png
Uwaga! Główny Inspektorat Farmaceutyczny wycofuje z obrotu na terenie całego kraju produkt leczniczy Euvax B (dla dzieci) 10 mcg/0,5 ml zaiwesinę do wstrzykiwań domięśniowych. Numer serii UVA06014, data ważności 04.2009. Podmiotem odpowiedzialnym jest LG Life Science Poland Sp. z o.o., Al. Jana Pawła II 34 lok. 4, 00-141 Warszawa.
Powód wycofania i pozostałe informacji można przeczytać w Decyzji Nr 18/WC/2009.
Euvax B to szczepionka przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B.
Też czytałam o tym i :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

[
A to ten rowerek ROWEREK 12 CALI KOLKA BOCZNE BAGAZNIKI LETNIA WYP (610664369) - Aukcje internetowe Allegroi dokupiliśmy rączke do prowadzenia UCHWYT DO PROWADZENIA ROWERU, HIT CENA !!! (612912090) - Aukcje internetowe Allegro
I powodzenia jutro na wizycie

No witam mamuski. My dzis bylismy z wynikami Lali u lekarza i niby jakies malutkie bakterie sa ale dla pewnosci jutro posiew mam zrobic:tak: Jak narazie od nocy jeszcze nie goraczkowała ale zobaczymy co dalej bedzie. najgorsze ze jak goraczkuje to nie mozna wyjsc a tak piknie na dworzu:-p:-p:-p:-p
Rowerek super.
No i trzymam kciuki nadal za wyniki Lali.

Witam i ja poczytałam i nadrobiłam zaległości.
Ufff .... ale mało czasu, bo po pracy staram się spędzać każdą chwilę z Sebciem.
Wieczorem padam ze zmęczenia a to dlatego, że od 4.00 jestem na nogach dzień w dzień.
Teraz młody śpi a ja powinnam sobie zrobić obiadek, ale mi się nie chce.
Wciągnęłam jogurt pitny i powinno wystarczyć na jakiś czas.
Wiem, wiem ... karmiąc dziecko piersią powinnam się dobrze odżywiać a nie tak byle jak.

Jutro wybieram się na zakupy z mamą i Sebciem - oczywiście pod kontem chrzcin musze coś zakupić sobie.
Rychło w czas :-p

Dobra - zmykam do kuchni.
 
[Poczytałam ale odpowiem ogólnie.

Jak sie lepiej wychodzi na bezrobociu niz w pracy to pewnie ze lepiej siedziec w domu. Ja niestety nawet na płatny wychowawczy się nie łapie...nawet gdyby to co mozna zrobic za 450 zł. Mój M tez kokosów nie zarabia wiec jest jak jest.

Mysle, ze kazdemu przynajmniej raz się zdarzyło krzyknac na dziecko lub mu vos odburknąc. w koncu jesteśmy tylko ludzmi.

Zdrowia dla choruszków.

Powodzenia na rozmowach.

A ja własnie na kolacje jem frytki i zapijam redsikiem.

Powoli przyzwycajam sie do pracy. Kierownica dalej mnie nie zaprasza na spotkanie. Pewnie nie ma czasu bo jej miesiac nie było - złamała noge. Wiec [ewnie wszystko wazniejsze niz ja. Dlubie to co mi poleciła i zobaczymy czy bedzie zadowolona. Troche jestem zmeczona. Hanka zaczeła sie znowu budzic w nocy. musi sie przyzwyczaic do nowej stuacji. ogólnie wraca od babci uśmiechnieta i zadowolona. Ja zaś tak jak Magdziunia po pracy staram sie jej poswiecic kazda minute. idziemy na wspolny spacer, duzo się przytulamy i wyglupiamy. Własnie Haneczka juz śpi po kapieli. Musze jeszcze tylko wymyślić w co jutro się ubrac do pracy heheh w domu nie było takiego problemu;-)
Pozdrawiam
 
Asia cieszę sie, cieszę:tak: Tylko mamy mi szkoda, ale wierzę, że sobie poradzi, bo ona obrotna baba. Będzie musiała się jednak naszarpać, żeby dopiąć swego, a to już nie te lata i powinna spokojnie do emerytury pracować.
Dorotka też raz Tusinę opitoliłam za jęki... :zawstydzona/y: Każdemu mogą nerwy siąść.
Magdziunia jedz zdrowo i zajmuj się Sebciem. Z czasem się dostroicie do nowego planu dnia.
Tak, tak - na spokojnie znajdę dobrą pracę:tak:

Moje dziecko upodobało sobie stopy. Cudze. Im większe tym lepsze. Żeby pisać na bb kładę Tuśkę na dywanie, ubieram czyste skarpetki, a ona się bawi na całego. I gryzie. Najgorsze, że ja mam łaskotki!
 
reklama
Do góry