reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

reklama
Kasia znając Twojego M też się rozłoży za dziećmi i zostaniesz ze szpitalem w domu!:sorry: Odpukać, odepluć i trzymam kciuki za wychodne!:tak:

Na szczęście już mu przeszło.
Fajnie, że Tuśka zadowolona, bo i Tobie wtedy pewnie łatwiej :happy:

Czarna to już wychodzicie na prostą. Szkoda tylko stresu Laury, ale co zrobić - zbadać trzeba. Ja tak miałam z Martyną i też woreczek zakładałam, tylko że rano po przebudzeniu.
A rowerek fantastyczny. O takim właśnie myślałam i też chyba z allegro wezmę, bo jednak taniej. W sklepie od dwójki się zaczynają z tego co się zdążyłam zorientować :baffled:

Dorota to się strachu najadłaś :no: Zdrówka dl Oliwki i Ciebie
Aniaaa tylko pogratulować zręcznej ekipy :-)
Ppatqa u moich rodziców ogródek działkowy i owoców za dużo nie ma, ale też żal jak przemarzną. Dobrze, że chociaż coś zaostało.
Malena ale Izunia zadowolona z nowej bryki :-)
Kate28 super, że sprawy z nową pracą tak szybko się kręcą i jeszcze po Twojej myśli! Trzymam kciuki
Małaulka buziaki dla Lenki. Nacierpiała się bidulka
Kaka dobrze że Hanka uśmiechnięta, a pani kierownik - brak słów.
Marma ja już kiedyś pisałam o homeopatii na laktacje - mojej siostrze pomogło - Ricinus 30ch 5 granulek 2 razy dziennie aż do całkowitego zahamowania laktacji.

No a u nas choróbsk ciąg dalszy. Dobrze, że mnie tknęło z tym lekarzem. Martynka juz ok. Jeszcze przez kilka dni syrop na kaszel ma brać, ale Bartek zaniemógł na całego :-( Dzisiaj zagorączkował i dostał ten sam antybiotyk co Martynka. Na szczęście oskrzela czyste, ale kaszel brzydki. Ładnie wypił wszystkie syropy więc tu nie ma problemu. W piątek do kontroli, a do tego czasu w domu siedziec, bo u nas wietrznie :baffled: Jeszcze raz obejrzę króla lwa i wyskocze przez okno. Martyna odzyskała energię i szaleję cały dzień. Nie ma się kiedy wybrykać :baffled:
A Bartek ma dzisiaj imieniny i rodzice zapomnieli :zawstydzona/y: Teściowa rano zadzwoniła z życzeniami, a ja się dziwiłam co ona chce :eek:
Dobrej nocy!!!
 
Dorotka u mnie okazało się, że z głodu marudzi i ekstra kaszkę przed kąpielą daję.:tak::-D
Co do pracy, to dziś kończy mi się macierzyński i OFICJALNIE jeszcze nie można mi powiedzieć, że jestem zwolniona. Stąd te podchody i rozmowy. A ponieważ roboty rzeczywiście nie ma, szefowa dzwoniła wieczorem, żebym przyszła na 10 i ustalimy odprawę. Obowiązuje ich min. 2 tygodnie wypowiedzenia i tyle mogłabym pracować, ale nie ma żywcem co robić i nie wiedzą co ze mną począć:confused2: Zobaczymy jutro. A Tuśkę, owszem, dla towarzystwa zostawię na maj w żłobku. Tym bardziej, że zapłaciliśmy depozyt i przepadnie jak zrezygnuję przed końcem maja. A mi się przyda czas na szukanie pracy:tak:Acha! I tylko na trzy dni w tygodniu będzie chodzić więc fajnie.
Kaka "uwielbiam" baby pokroju Twojej kierowniczki... Wstydzi się czy co??
Grunt, że Hanka zadowolona. Babcia ją na mur beton rozpieszcza:-D:tak:
Mama Maksa zaraz idu polukać i może wreszcie wkleję coś od siebie, bo aż mi głupio:zawstydzona/y:
Kasia ajajajajaj... Zdróweczka szybkiego życzę - sio chorobom! Tunia szkoda, no a Ty w weekend masz się relaksować:tak:

A u nas w weekend Andy idzie na balangę do byłego swojego managera i szykuje mi się babski wieczór: Tuśka w łóżeczku, a ja może film obejrzę.
Mamuniu niech już będzie piątek i Andy dostanie wypłatę, bo mamy na koncie 9 jurków!:szok: Dziś się okazało, że ser żółty to frykas - jak za studenckich czasów, hie hie:-D
Niby wszystko jasne, ale trzymajcie za mnie kciuki jutro. Jakoś w sumie ciężko po prawie trzech latach zostawiać ten bałagan...
Dobranocki!
 
Ja z moja chodze do ludzi choc tez czesto daje popisy Kicham na ludzi a niech patrza i komentuja :-p
Mnie sie wydaje ze ZABKI ,ZABKI :tak:

WITAJ i szkoda ze malo piszesz :crazy:
CZARNA tos Ty do RODZENIA DZIECI STWORZONA :-D

Bylam w urzedzie i kasa bedzie w piatek a najpozniej w poniedzialek 1000 plus rodzinne.Pozniej bylam w orange odebrac telefon I niby go zrobili a nadal nie dziala Jutro chyba pojade do innego mista sprawdzic czy z moja karta jest cos nie tak Poprzekladalysmy z babka karty do roznych telefonow i juz nikt nic nie rozumie z tego mojego telefonu:baffled:I wkurza mnie to NOWY TELEFON A WIECZNIE W NAPRAWIE :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Bylysmy u lekarza i ma brac to co bierze Osluchowo ok A kaszel moze sie pojawic bo ma infekcje i jej z noska splywa i moze kaszlec.Dostalam masc jak niunia bedzie miala brzydka buzie
Spacer byl dlugi i nachodzilam sie troche Chyba sie poloze na chwile bo kiedpsko sie czuje :baffled:
takie przeziebienia bywaja bardzo meczace. Oby na tym sie skonczyło i szybko mineło
Cześć
na początek gwoli wyjaśnienia - nie było mnie kilka dni bo komp był u doktora, niby jest już zdrowy za to ja cała w nerwach, nic nie moge skonfigurować bo nie pamiętam żadnych haseł.
W kazdym razie u nas wszystko ok, a jak sie ogarne to do Was zajrzę
buziaki!!!!
Normalnie sciagnełam Cie myślami:-p:-p:-p
Hej! Już lepiej, bo w końcu dziecko dało się wozić :tak:
Byłam u szwagireki, która ma półtoratygodniową Lenkę.
Iza jest przy niej olbrzymem :tak:
Już zapomniałam jakie noworodki są maciupkie.
Co do porodu to ja sama nie wiem:szok:
M. twierdzi, że się darłam tylko raz, a mi się wydaje, że krzyczałam cały czas.
Chyba we własnej głowie.

Czarna - a Ty mi co tak odradzasz braciszka :-D
Przyznaj się! Też byś chciała ;-)

Jej! Padam! Strasznie do nich daleko i w stresie, bo bez kwękania się nie obyło.
Ale wrzask tylko chwilkę - po czym podoiła herbatkę i zasnęła.
Ale od razu widać, że jej wygodnie, nie to co w tamtym wózku :no:
Alez ja ci nie odradzam tylko wiem ile czasu potrzeba dla takiego maluszka a wiadomo samopoczucie w ciazy różne jest. Ale zycze Ci aby jaknajszybciej wam sie udało;-)
Na szczęście już mu przeszło.
Fajnie, że Tuśka zadowolona, bo i Tobie wtedy pewnie łatwiej :happy:

Czarna to już wychodzicie na prostą. Szkoda tylko stresu Laury, ale co zrobić - zbadać trzeba. Ja tak miałam z Martyną i też woreczek zakładałam, tylko że rano po przebudzeniu.
A rowerek fantastyczny. O takim właśnie myślałam i też chyba z allegro wezmę, bo jednak taniej. W sklepie od dwójki się zaczynają z tego co się zdążyłam zorientować :baffled:

Dorota to się strachu najadłaś :no: Zdrówka dl Oliwki i Ciebie
Aniaaa tylko pogratulować zręcznej ekipy :-)
Ppatqa u moich rodziców ogródek działkowy i owoców za dużo nie ma, ale też żal jak przemarzną. Dobrze, że chociaż coś zaostało.
Malena ale Izunia zadowolona z nowej bryki :-)
Kate28 super, że sprawy z nową pracą tak szybko się kręcą i jeszcze po Twojej myśli! Trzymam kciuki
Małaulka buziaki dla Lenki. Nacierpiała się bidulka
Kaka dobrze że Hanka uśmiechnięta, a pani kierownik - brak słów.
Marma ja już kiedyś pisałam o homeopatii na laktacje - mojej siostrze pomogło - Ricinus 30ch 5 granulek 2 razy dziennie aż do całkowitego zahamowania laktacji.

No a u nas choróbsk ciąg dalszy. Dobrze, że mnie tknęło z tym lekarzem. Martynka juz ok. Jeszcze przez kilka dni syrop na kaszel ma brać, ale Bartek zaniemógł na całego :-( Dzisiaj zagorączkował i dostał ten sam antybiotyk co Martynka. Na szczęście oskrzela czyste, ale kaszel brzydki. Ładnie wypił wszystkie syropy więc tu nie ma problemu. W piątek do kontroli, a do tego czasu w domu siedziec, bo u nas wietrznie :baffled: Jeszcze raz obejrzę króla lwa i wyskocze przez okno. Martyna odzyskała energię i szaleję cały dzień. Nie ma się kiedy wybrykać :baffled:
A Bartek ma dzisiaj imieniny i rodzice zapomnieli :zawstydzona/y: Teściowa rano zadzwoniła z życzeniami, a ja się dziwiłam co ona chce :eek:
Dobrej nocy!!!
Brrrrrrr cholerstwo jedne. Zdróweczka
No własnie miałam pisać czy aby nasze Bartusie dziś nie świetują:tak:

Moc uścisków, słonka na co dzień i zdrówka zdrówka dla naszych dzisiejszych solenizantów imieninowych Bartusiów

Kaka bałagan nie zając nie ucieknie tylko perz bo szybko sie powieksza:-D

Evelajna no to az sama jestem ciekawa co tam jutro u Ciebie sie wyklaruje

Ja sie wyrwałam dzis z młodym na krótki spacerek i zaraz człek lepiej sie czuje:rofl2::rofl2: a potem mielismy gosci. Teraz gotuje pieczarkową co by jutro nie robic bo nie wiadomo jak wyjdzie z badaniami i wizyta u lekarza a jeszcze bratowa przyjezdza:-p wiec wole miec gotowe;-)
 
czarna jak Lala? Jejku ja bym nie chciała mieć nagranego, jak sobie przypomne to spać nie moge
Dorotko oj podpisz i czekaj na kaske. zdrówka dla Oli
malena może zębole?
kate powodzenia w czwartek i udanego wyjazdu
wanilia jak dajesz sobie rade?
Evelajna laktator nie wyciąga wszystkiego. Kciuki zacisnięte
kaka to u mnie takie wygwizdowie, w mieście nie bylo takiego mrozu, a u mnie na polach zawsze zimno
Kasia zdrówka dla dzieciaczków

A u mnie tradycyjnie sprzątanie, spacer, stajnia, obiad, spacer, zabawa na podłodze i nie tylko, kąpanie- to robi M, kacha, karuzela i spanie, my już mamy wszystko gotowe i jutro idziemy do projektantki. Mam nadzieje ze zaczniemy działać z resztą dokumentów w maju.
 
patrycja ty to działasz jak szwajcarski zegarek:-p
Lala juz nie goraczkuje ale jutro robie posiew moczu aby wiedziec co to było;-)
Ja sie kiedyś tu na forum śmiałam jak jeszcze z brzucholami chodziłyśmy że po Niki nie mam nic z porodówki, po Laurze fotki a przy Samim moze bedzie filmik. I taka niespodzianke zrobił mi M:rofl2: choc ja bym sama sie nie odwazyła:-D:-D
 
Cześć
na początek gwoli wyjaśnienia - nie było mnie kilka dni bo komp był u doktora, niby jest już zdrowy za to ja cała w nerwach, nic nie moge skonfigurować bo nie pamiętam żadnych haseł.
W kazdym razie u nas wszystko ok, a jak sie ogarne to do Was zajrzę
buziaki!!!!
No to żeby już nie chorował:tak:
Kolejny dzień w żłobku za nami - dziś spania nie było. Nie chciała spać tylko się bawić, bawić, bawić.... Lato mamy niezłe. Czapeczka grzeje kieszonkę w torbie.
Jutro tatuś idzie z niunią do żłobka a ja raniutko do pracy. Mam nadzieję, że już mnie postawią przed faktem dokonanym i powiedzą co i jak dokładnie. Fajnie będzie pogadać z dziewczynami i szkoda trochę, że tylko na chwilę wracam:sorry:
Jeju, Tuśka ma zatwardzenie, a ja biegunkę:eek: Lecę! Pa!
Powodzenia w pracy
Hej! Już lepiej, bo w końcu dziecko dało się wozić :tak:
Byłam u szwagireki, która ma półtoratygodniową Lenkę.
Iza jest przy niej olbrzymem :tak:
Już zapomniałam jakie noworodki są maciupkie.
Co do porodu to ja sama nie wiem:szok:
M. twierdzi, że się darłam tylko raz, a mi się wydaje, że krzyczałam cały czas.
Chyba we własnej głowie.
Jej! Padam! Strasznie do nich daleko i w stresie, bo bez kwękania się nie obyło.
Ale wrzask tylko chwilkę - po czym podoiła herbatkę i zasnęła.
Ale od razu widać, że jej wygodnie, nie to co w tamtym wózku :no:
Oj z tymi spacerami to ty sie masz. Oby było lepiej

No i kolejny dzionek minął. P Kierownik dalej nie raczyła sie ze mna zobaczyc - nie ma czasu ale za to przekazała mi robote -co mam zrobic. Wiec jak mam co robic to nie jest źle hehehe

Hanusia uśmiechnieta wraca od babci wiec chyba sobie moje dziewczyny radzą.
Po pracy ide jeszcze z Hania na spacerek i staram sie tylko jej poswiecic uwage. W domu sajgonito;-) ale mam to gdzieś. Przyjdzie weekend to się popsrżata.
Powodzenia zycze na rozmowie. Ja mam nadzieje ze jak dała robote to nie będzie źle. Trzymam kciuki.
A sprzątanie olej;-)
No a u nas choróbsk ciąg dalszy. Dobrze, że mnie tknęło z tym lekarzem. Martynka juz ok. Jeszcze przez kilka dni syrop na kaszel ma brać, ale Bartek zaniemógł na całego :-( Dzisiaj zagorączkował i dostał ten sam antybiotyk co Martynka. Na szczęście oskrzela czyste, ale kaszel brzydki. Ładnie wypił wszystkie syropy więc tu nie ma problemu. W piątek do kontroli, a do tego czasu w domu siedziec, bo u nas wietrznie :baffled: Jeszcze raz obejrzę króla lwa i wyskocze przez okno. Martyna odzyskała energię i szaleję cały dzień. Nie ma się kiedy wybrykać :baffled:
A Bartek ma dzisiaj imieniny i rodzice zapomnieli :zawstydzona/y: Teściowa rano zadzwoniła z życzeniami, a ja się dziwiłam co ona chce :eek:
Dobrej nocy!!!
Zdrówka życze. I NAJLEPSZE ŻYCZENIA DLA BARTUSIA.


Ja sie wyrwałam dzis z młodym na krótki spacerek i zaraz człek lepiej sie czuje:rofl2::rofl2: a potem mielismy gosci. Teraz gotuje pieczarkową co by jutro nie robic bo nie wiadomo jak wyjdzie z badaniami i wizyta u lekarza a jeszcze bratowa przyjezdza:-p wiec wole miec gotowe;-)
Pieczarkowa pycha:-p:-p:-p

A u mnie tradycyjnie sprzątanie, spacer, stajnia, obiad, spacer, zabawa na podłodze i nie tylko, kąpanie- to robi M, kacha, karuzela i spanie, my już mamy wszystko gotowe i jutro idziemy do projektantki. Mam nadzieje ze zaczniemy działać z resztą dokumentów w maju.
Ty to jesteś cyborg nie kobieta;-) Podziwiam naprawde:tak:

ja dziś wcześnie tu zagladam bo sobie małego obudziłam niechcący o 6. Chciałam go przekręcić na drugi boczek a on sie przebudził i szczerzy te swoje dwa zębole.I uż gotowy do zabawy. Ale o 7 znów usnoł a ja juz po kawie i spać sie nie chce.
Umówiłam sie dziś z koleżanką z pracy która urodziła 1,5 miesiąca temu i idziemy do nas do pracy z dzieciaczkami odwiedzic reszte.
Miłego dnia zycze:tak:
 
Mama Maksa udanego wypadziku z koleżanką do pracy.
U nas niestety dziś nie było lepiej w nocy. Lżej go ubrałam do snu, porządnie nakarmiłam a i tak sie budził co godzinę.cholera jasna no.kolejna nieprzespana noc.chodzę na rzęsach a tu tyle do zrobienia.może po tej szczepionce rączka go w nocy bolała bo budził sie z płaczem. idę wypić jakąś kawkę. potem trzeba ogarnąć chałupę, zrobić zakupy i ugotować obiad. miłego dzionka.
 
LILUNIA juz ja nie wiem co ci doradzic Nie wiem co mu moze byc :-(
MAMO MAKSIA to fajny wypad I w pracy sie pewnie uciesza :-)A ty kiedy wracasz do pracy ?
PATI ty jak zwykle wszystko zrobilas :-)
CZARNA czekam na wyniki LALI :-)Moze jak nie goraczkuj to pojdziesz z nia i Samim na spacer ?
EVELAJNA 3 mam kciuki I rozumiem ze to smutne ale coz zrobic ? :-(
Tak myslalam ze Tuska dla towarzystwa w przedszkolu No ale i Ty bedziesz miala czas na szukanie pracy POWODZENIA

U NAS NOCKA ok W NOCY OLI wypila 30 ml samej wody i zasnela wiec ja bylam cala szczesliwa Kolo 5 bylo juz mleczko bo woda nie dala sie oszukac ale i tak jak na Nia to dlugo wytzrymala :-)

Dzis w planach spacer i Urzad skarbowy zaniesc pit musze Ciekawe ile sie nastoje
Oliwka spi ale pewnie zaraz wstanie Ja lece ogladac Brzydule :-)
Aha i wlasnie wciagnelam na sniadanie FRYTKI bardzo pomyslowo co nie :-)
 
reklama
Cześć Mamuśki.

Ja ostatnio nie dość że nie mam czasu Was poczytać to w dodatku nie mam kiedy cokolwiek napisać. Rodzinka stwierdzili że mam za dużo czasu i nawalili mi domowej roboty do firmy...... Generalnie wykorzystuje każdy wolny czas kiedy mały śpi bo inaczej się nie da. Mam nadzieję że wszystkie dzieciaczki zdrowe, mamusie wypoczęte :-D i szczęśliwe.

Sorki że tutaj ale nie mam czasu przeglądać innych wątków. Wczoraj byliśmy na bilansie i Kacper waży 9000 i ma 73cm czyli nie przybrał mi nic od ponad 2 tygodni, no ale w jego przypadku to może nawet i lepiej. U nas jest bardzo ciepło i mały w ogóle nie chce jeść a w dodatku teraz nie usiedzi w miejscu nawet przez 1 minute.Wczoraj na badaniach jak go mierzyliśmy na takim specjalnym stole do badania niemowląt, coś jakby przewijak z miarką, to po raz pierwszy sam usiadł z pozycji leżącej!!!!!!!!!!!:szok::-D:-) Wszyscy byli w szoku.
Mykam do roboty bo Potworniak zasnoł a nie wiem na jak długo. Buziaki dla mamuś i bobasków.
 
Do góry