reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

hej dziewczy nki ja dzis samolubnie bo jestem zła jak osa:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: znów nie udało mi sie pobrac moczu Lali:no::no::no::no::no: Noz qrw.... mac Jaks sierota jestem:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: jutro mam ostateczny termin bo potem weekend a dzis sie konczy antybiotyk:confused2::confused2::confused2:
a do tego są już wyniki naborów do przedszkoli i G...... normlanie selekcja jak nic. Mój bratanek tez sie nie dostała o oboje pracują!!! Teraz to chyba najlepiej być samotnym rodzicem i jeszcze nie pracującym!!!!!!! Takie sa kryteria
Nie dziwię ci sie kochana, też by mnie szlak trafił. Masakra sie robi. Może spróbuj się odwołać?

Ja chyba nie muszę juz pisac jak minęła nam nocka?Macio obudził się tylko 7 razy :szok: W dzień jest ok. Chociaż wczoraj nie miałam nawet siły żeby do Was zajrzec tak dał mi czadu po południu. Dobrze że był mój brat i mi pomógł przy nim. Mogłam chociaż pójsc na zakupy, ze zmęczenia mi się ceny dwoiły. Ale dzis na szczescie K wraca szybciej z pracy, wyślę go chyba na spacer z Małym a ja zosatne w domku i odpocznę, posłucham jakiejs muzyczki. Tak mi8 żal tego mojego Maciulka że nie ma tego snu :-( muszę cierpliwie czekać, może wreszcie się coś poprawi.
 
reklama
Lilu to naprawdę niezaciekawie a nocka wręcz zarwana.
Współczuję.

A ja wściekła jestem :wściekła/y: - mam dzień wolny więc od rana porzytkuję go na sprzątanie - mam dosłownie czas do 11.30 bo muszę jeszcze się wyszykować na zakupy (a z dzieckiem się schodzi ... wiadomo).
Pootwierałam sobie okna i powycierałam parapety, młody akurat śpi już dobrą godzinkę więc i robota idzie gładko.
Nastawiałam pranie i słyszę zza okna - PACH, PACH I CZUJĘ SMRÓD SPALIN.
Jakiś bałwan stanął pod oknami załadowanym, ciężkim Kamazem i wysiadł z samochodu zostawiając silnik włączony.
Tuż obok jest firma i coś tam na placu robią.
Qźwa mógł wyłączyć silnik a nie tak bezmyślnie zostawić.

Pozamykałam okna i muszę odczekać ze 30 min zanim ten smród się rozwieje w powietrzu.

A tak ładnie się wietrzyło mieszkanie.

No nic lecę dalej sprzątać, pranie wywiesić i nastawić jeszcze jedno.
 
witam ja wczoraj nie miałam czasu posiedzić przed kompem, do poludnia projektantka, geodeta, potem spacer z małym stajnia, pranie w między czasie, obiad, pielenie ogródka na drugim spacerku, teściowa była do wieczora i jeszcze pilnowanie jej z tym kolanem. Dziś mieliśmy w nocy 2 pobudki i już wiem dlaczego bo przez dziąslo wyczówam zębola
 
Magdziunia w rewanżu powinnaś mu wylać wiadro pomyj na maskę :laugh2::rofl2:, żartuję, też bym się wściekła.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Udanych zakupów!!!!
Lilunia nocki nie zazdroszczę, ja się wściekam jak mały od 6 wstanie i nie chce spać dalej.

no i właśnjie dzisiaj znowu mi maleństwo wstało od 6. On uśmiechnięty zadowolony, aż piszczał z radości a ja szczypiące gały na zapałki z przyklejonym uśmiechem coby marnemu radochy nie psuć :eek:
Szymon teraz dusi komara już godzinkę a ja umyłam głowę, bo w planach mam wypad do miasta w duecie z dzieckiem. Aż ciekawa jestem wrażeń, pewnie umorduje się z tą moją spacerówą, uchechłam po pachy, nic nie kupie i wróce wqr...jak diabli.;-):-p
no nic sie zobaczy

miłego....

a co tu taka pustelnia?????
 
Pati to fajnie, że zębole będą.
Ale swoje trzeba przecierpieć.

U nas też zdarzają się pobudki w nocy :eek: więc pewnie zębole się niedługo pojawią.

No mnie zostało jedno pranie tylko do wywieszenia.
Później zjem jogurcik z płatkami, wskoczę pod prysznic, nakarmię małego i ubiorę - wtedy mogę zmykać na zakupy.
 
Ostatnia edycja:
witam ja wczoraj nie miałam czasu posiedzić przed kompem, do poludnia projektantka, geodeta, potem spacer z małym stajnia, pranie w między czasie, obiad, pielenie ogródka na drugim spacerku, teściowa była do wieczora i jeszcze pilnowanie jej z tym kolanem. Dziś mieliśmy w nocy 2 pobudki i już wiem dlaczego bo przez dziąslo wyczówam zębola
U nas w nocu od paru dni pobudki co 2 godz:szok: też czekamy na zębole:-D
 
Mama Maksa to udany wypad i miła odmiana
Wanilia nie ma to jak wypoczynek w romantycznych okolicznościach przyrody :-D
Lilunia chyba Małaulka musi Maćkowi jakieś fluidki od Lenki wysłać :tak:
Magdziunia głupich nie sieją :no:
Ppatqa oby szybko i bezboleśnie z tymi zębolami


Dzisiaj trochę luźniej, bo młoda zasnęła. Czekam na weekend, bo załatwiłam M i córce wyjazd do babci. U moich i M rodziców w parafi będzie msza z rycerzami z Malborka, Golubia i jeszcze skądś. Martyna była zafascynowana jak stali przy grobie na święconce więc powinno się jej spodobać, a ja zostanę z Bartkiem i będę się napwać spokojem. Tak myślę, ze ona kombinuje, że ten brat, to nie taka fajna sprawa i bardzo chce ze mną czas spędzać, chociaż cały dzień jesteśmy w domu i bawię się też tylko z nią. Jednak w ramach zacieśniania więzi pójdzie dziś z tatusiem na spacer, a jutro do miasta na rurkę z kremem i pojadą autobusem, bo ona to uwielbia.
No i mamy już plany na majowy weekend. Moi rodzice nie jadą na działkę, bo mają remont w kuchni więc domek do dyspozycji. W piątek spotkamy się na miejscu z teściami i jak będzie ładnie, to zostaniemy co najmniej do soboty. Chyba, że siostra zrezygnuje i pogoda będzie sprzyjać, to wrócimy do domu w niedzielę :rofl2: Już się nie mogę doczekać otwarcia sezonu grillowego :-p:-p:-p
A z miłych wiadomości, to moja koleżanka z pracy urodziła dziś bliźniaki - chłopca i dziewczynkę. Tak się cieszę, bo ona próbowała zajść w ciążę jeszcze zanim moja Martynka się urodziła, a tu podwójne szczęście. Będzie miała co robić :tak:
Miłego dnia!!!
 
Witam z rana - pobudka standardowo po 4.30 i tłumaczyłam Sebciowi, że dziś mama nie idzie do pracy to niech pośpi dłużej a on nie i nie.
Wredzioch mały ;-):-D mój kochany.
Wybieram się na zakupy i może do fryzjera pójdę.
Będę z mamą więc spokojnie pospaceruję z młodym.
Mam nadzieję, że upoluję kreację na chrzciny - rychło w czas się zebrałam z tym.
Zjadłam śniadanko a młody chyba kupsztala zwalił i muszę go przebrać ... także zmykam na razie.
Miłych zakupów. Pochwal sie później:tak:

Ja chyba nie muszę juz pisac jak minęła nam nocka?Macio obudził się tylko 7 razy :szok: W dzień jest ok. Chociaż wczoraj nie miałam nawet siły żeby do Was zajrzec tak dał mi czadu po południu. Dobrze że był mój brat i mi pomógł przy nim. Mogłam chociaż pójsc na zakupy, ze zmęczenia mi się ceny dwoiły. Ale dzis na szczescie K wraca szybciej z pracy, wyślę go chyba na spacer z Małym a ja zosatne w domku i odpocznę, posłucham jakiejs muzyczki. Tak mi8 żal tego mojego Maciulka że nie ma tego snu :-( muszę cierpliwie czekać, może wreszcie się coś poprawi.
Wspólczuje tych nocek. u mnie dziś taka sama:no:

witam ja wczoraj nie miałam czasu posiedzić przed kompem, do poludnia projektantka, geodeta, potem spacer z małym stajnia, pranie w między czasie, obiad, pielenie ogródka na drugim spacerku, teściowa była do wieczora i jeszcze pilnowanie jej z tym kolanem. Dziś mieliśmy w nocy 2 pobudki i już wiem dlaczego bo przez dziąslo wyczówam zębola
U Ciebie jak zwykle pracowity dzionek:tak:
no i właśnjie dzisiaj znowu mi maleństwo wstało od 6. On uśmiechnięty zadowolony, aż piszczał z radości a ja szczypiące gały na zapałki z przyklejonym uśmiechem coby marnemu radochy nie psuć :eek:
Szymon teraz dusi komara już godzinkę a ja umyłam głowę, bo w planach mam wypad do miasta w duecie z dzieckiem. Aż ciekawa jestem wrażeń, pewnie umorduje się z tą moją spacerówą, uchechłam po pachy, nic nie kupie i wróce wqr...jak diabli.;-):-p
no nic sie zobaczy

miłego....

a co tu taka pustelnia?????
Oby jednak zakupy sie udały:tak:
Dzisiaj trochę luźniej, bo młoda zasnęła. Czekam na weekend, bo załatwiłam M i córce wyjazd do babci. U moich i M rodziców w parafi będzie msza z rycerzami z Malborka, Golubia i jeszcze skądś. Martyna była zafascynowana jak stali przy grobie na święconce więc powinno się jej spodobać, a ja zostanę z Bartkiem i będę się napwać spokojem. Tak myślę, ze ona kombinuje, że ten brat, to nie taka fajna sprawa i bardzo chce ze mną czas spędzać, chociaż cały dzień jesteśmy w domu i bawię się też tylko z nią. Jednak w ramach zacieśniania więzi pójdzie dziś z tatusiem na spacer, a jutro do miasta na rurkę z kremem i pojadą autobusem, bo ona to uwielbia.
No i mamy już plany na majowy weekend. Moi rodzice nie jadą na działkę, bo mają remont w kuchni więc domek do dyspozycji. W piątek spotkamy się na miejscu z teściami i jak będzie ładnie, to zostaniemy co najmniej do soboty. Chyba, że siostra zrezygnuje i pogoda będzie sprzyjać, to wrócimy do domu w niedzielę :rofl2: Już się nie mogę doczekać otwarcia sezonu grillowego :-p:-p:-p
A z miłych wiadomości, to moja koleżanka z pracy urodziła dziś bliźniaki - chłopca i dziewczynkę. Tak się cieszę, bo ona próbowała zajść w ciążę jeszcze zanim moja Martynka się urodziła, a tu podwójne szczęście. Będzie miała co robić :tak:
Miłego dnia!!!
To miłę dni się szykują. Zazdroszczę


U nas noc niestety też tragedia była. Budził sie co pół godziny. Jak usnoł o 20 to było niby ok ale jak sie obudził o 24 z takim katarem że ledwo oddychał. Mam wrażenie że to moja wina, że to po tym naszym wczorajszym całodniowym wypadzie. Ale no ćóż mam nauczke. Wogóle nie chciał spać w łóżeczku, ani z nami w łóżku tylko na moich rękach. Tak więc ręce mi odpadają i chodze nieprzytomna. W dzień jest ok samopoczucie ma super tak jak zwykle ale z lewej dziurki to mu poprostu wydzielina jak woda leci ciurkiem i do tego lewe oko mu łzawi.Nie ma żadnej temperatury nie kaszle i żadnych inny dolegliwości nie ma. A jeszcze tylko ma wysypke pod brodą takie maciupeńkie krosteczki które zlewają sie w jedną plame. Wydaje mi sie że to od śliny bo mu z buzi ciurkiem leci. Rozmawiałam z koleżanka której córeczka jest miesiąc starsza i ma identyczne objawy. I ona była wczoraj u lekarza i powiedziała jej że to od zębów. Tylko że ona oprócz tego jest strasznie marudna w ciągu dnia a u nas tak nie jest. Jestem ciekawa czy u nas też to jest od zębów. Niewiem. Jutro pójdę do swojej lekarz to sie okarze. A co wy o tym myslicie to może być d zębów czy to poprostu zwykły katar?
Przepraszam ze na tym wątku ale jakoś tak mi tak sie złożyło jak pisałam
 
Lilunia chyba Małaulka musi Maćkowi jakieś fluidki od Lenki wysłać :tak:

A z miłych wiadomości, to moja koleżanka z pracy urodziła dziś bliźniaki - chłopca i dziewczynkę. Tak się cieszę, bo ona próbowała zajść w ciążę jeszcze zanim moja Martynka się urodziła, a tu podwójne szczęście. Będzie miała co robić :tak:
Miłego dnia!!!
WYSYŁAM:-):-):-)

Kasiu gratulacje dla kolezanki, bedzie duzo roboty ale ile szczęśia, i żeby tylko maluszki zdrowe były:tak:
U nas noc niestety też tragedia była. Budził sie co pół godziny. Jak usnoł o 20 to było niby ok ale jak sie obudził o 24 z takim katarem że ledwo oddychał. Mam wrażenie że to moja wina, że to po tym naszym wczorajszym całodniowym wypadzie. Ale no ćóż mam nauczke. Wogóle nie chciał spać w łóżeczku, ani z nami w łóżku tylko na moich rękach. Tak więc ręce mi odpadają i chodze nieprzytomna. W dzień jest ok samopoczucie ma super tak jak zwykle ale z lewej dziurki to mu poprostu wydzielina jak woda leci ciurkiem i do tego lewe oko mu łzawi.Nie ma żadnej temperatury nie kaszle i żadnych inny dolegliwości nie ma. A jeszcze tylko ma wysypke pod brodą takie maciupeńkie krosteczki które zlewają sie w jedną plame. Wydaje mi sie że to od śliny bo mu z buzi ciurkiem leci. Rozmawiałam z koleżanka której córeczka jest miesiąc starsza i ma identyczne objawy. I ona była wczoraj u lekarza i powiedziała jej że to od zębów. Tylko że ona oprócz tego jest strasznie marudna w ciągu dnia a u nas tak nie jest. Jestem ciekawa czy u nas też to jest od zębów. Niewiem. Jutro pójdę do swojej lekarz to sie okarze. A co wy o tym myslicie to może być d zębów czy to poprostu zwykły katar?
Przepraszam ze na tym wątku ale jakoś tak mi tak sie złożyło jak pisałam
Ja myślę ze katarek i ze szybko minie:tak:

Wanilia super wypoczynek miałaś:-D
Ppatqa- no to prace niedługo ruszają;-)

Witam, mam chwilke kiedy Lenka zajęta czytaniem grubego słownika na moich kolankach:-D ja dziś od 6.10 na nogach, bo pobiegliśmy Karolince zaśpiewać sto lat, potem sie Lenka obudziła i jak zjadła to ja juz sie nie kładłam.
Upiekłam ciasto, troche posprzatałam byliśmy z M w biurze bo wczoraj przyszła do nas decyzja z urzedu, ze przyznali nam DOM:szok::szok: to jest na takiej zasadzie ze my go wynajmujemy ale płacimy dosłownie pare euro na tydzień więc mozemy duzo wiecej odkładać. dom jest nowiutki, bylismy go wzoraj zobaczyć, problem w tym ze to w innym mieście ale my o tym wiedzielismy i jesli go wezmiemy to mała musi zmienic szkołe.......wiec bylismy dzis doniesc wymagane dokumenty i czekac na zaproszenie na rozmowe a potem tylko na klucze:tak::tak:
Noi tak teraz rozwazamy wszystkie za przeciw....
a oto ten dom:
 

Załączniki

  • Obraz 1043.jpg
    Obraz 1043.jpg
    31,9 KB · Wyświetleń: 36
reklama
Hej Kochaniutkie!Ja tylko pewnie na chwilkę,ostatnio nie mam jak zasiąść na BB,mały od dwóch dni strasznie marudzi,a wczoraj cały dzień byłam u teściów,bo teściowa pojechała do sądu,a teściu już wyleciał z Polski,a ja udawałąm Panią Posiadłości,i elektryka wpóściłam i pograbiłam i popieliłam,a za tydzień idę sadzić dynioszkę, marchewa juz wschodzi i reszta warzywek tyż:rofl2:
My jutro na szczepienia i boję się,że znowu nici,bo Miki ma od wczoraj katarek,oddycha buźką,w nocy darcie bo Frida w ruch,także ledwo patrzę na oczy:-(naszczęście nie gorączkuje,ale mam przeczucie że to chyba alergia,bo ma czerwone oczka,trze je,i ja jakaś też niemrawa,oczy mnie pięką i źle mi się z lekka dycha:-(Nawet Was dobrze nie poczytałam,spróbuję może wieczorkiem nadrobić więcej...

ulu śliczny domeczek,bardzo mi się podoba:tak:
mama makasano to nasze katarynki się rozkatarzyły,nie wiem czy to alergia czy jak...nie wiadomo też już jak ubierać te nasze paździochy...dużo zdróweczka dla Maksiulka:-)

Resztę dziewczyn przepraszam,że nie odpisuję,postaram się nadrobić...lecę na inne watki,ale jeszcze załączę Mikiego i jego górne uzębienie,które ciężko mi uchwycić na zdjęciach
 

Załączniki

  • Zdjęcie0058.jpg
    Zdjęcie0058.jpg
    13,3 KB · Wyświetleń: 31
Do góry