reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

reklama
Dorotka Ty to masz przeboje z tymi lekarzami...

Co do zmęczenia... Biorę prysznic a potem musze odpocząć, klikam z Wami a potem musze odpocząć, idę do sklepu i potem musze się położyć choć na kilka minut...robię wszystko 5 razy dłużej niż zwykle.
 
witam wszystkie ranne ptaszki :-)
wczoraj jednak miałam zły dzień, po 16 miałam zebranie w pracy. Dwie godziny gadania o wielkim projekcie i wielkim poświęceniu, a tak naprawdę o niczym. Wróciliśmy do domu po 19, pracuję razem z mężem. A na koniec dowiedzieliśmy się, że my, ja i mój mąż jesteśmy najbardziej dyspozycyjni i będziemy musieli się poświęcić i będziemy pracować po 10 12 godzin dla dobra firmy. Nikt nie wziął pod uwagę, że ja za trzy cztery miesiące mogę nie przyjść do pracy. Masakra po prostu.
Po durnym i nudnym zebraniu, pojechaliśmy jeszcze oglądać działeczkę (chcemy kupić, na jakiś domek letniskowy), ale trafił się jakiś pijaczek właścicielem. Działka podzielona na trzy osoby, nie idzie się z nim dogadać...Ale postanowiliśmy, że będziemy go dręczyć.
Oj, jakoś dużo napisałam
 
Cześć mamuski
Witam Was dziś deszczowo i pochmurnie, brrrrr, a juz myslałam że jak wczoraj świeciło słoneczko to będzie tak zawsze. No cóż trzeba się zebrać i to szybciej minie dzień. Dziś w pytaniu na śniadanie będzie o SEKSIE W CIĄŻY:tak: -jakby kogoś interesowało.
Miłego dnia
:-)
 
Gusia, no to pięknie chcą Cię urządzić w pracy. Ludzie są kompletnie bezmyślni nakładajac nowe obowiazki na ciężarną, myślą że jesteśmy tak samo efektywne jak wcześniej.
Myślałam też o powrocie do pracy. Jednak jak ja mogę być efektywna jak nawet po zjedzeniu śniadania musze się położyć na kilka minut ... Szef był przyzwyczajony, ze sypię pomysły z rękawa a ostatnie 3 tyg w pracy były dla mnie horrorem. Nie mogłam sobie znaleść miejsca...najchętniej bym się położyła nawet z głowa na komputerze, po 8 godzinach myślałam że zwariuję a potem jeszcze 1,5h angielskiego 2 razy w tyg. Angielski sponsoruje zakład wieć muszę na niego chodzić.

A działeczka to fajny pomysł. Będziecie mieli gdzie wypoczywać:)
 
Hello z ranca przy sniadanku:-p

Mój laptopik wczoraj odmówił mi posłuszeństwa i musiał isć w rece M a u niego nie ma zmiłuj sie. Tak wiec został przeinstalowany i śmiga jak nowiutki:-D

Ja wam szczerze współczuje tego samopoczucia braku chęci itp. Ja naszczescie w miare dobrze funkcjonuje. Fakt czasem lubie sie polenic ale nawet jak nie byłam w ciazy też lubiłam:zawstydzona/y::-p

Agniesie25 mi tez nikt nie gotuje nie posprzata wsio na mojej głowie. Wiec sama nie jestes:tak:
Dorotka1234.... a moze jeszcze inny lekarz przyjmuje??? a swoja droga to niepoinformowali Cie wczesniej o tym urlopie??? czy dopiero dzis sie rejestrowałaś???
Chiara u nas tez pogoda jak pod psem:wściekła/y::crazy::angry:
Guska35 to milutko ze jestescie tak docenieni ale fakt troche nie wpore wyskoczyli z dodatkowymi obowiazkami. Mam nadzieje ze sprytnie wybrniesz z tego;-)
Kaka a ty siedz na tym zwolnieniu i korzystaj a nie praca Ci się marzy:rofl2:
A ciekawie jak tam Zawadka wczoraj leciała do lekarza???
 
Hello z ranca przy sniadanku:-p

Mój laptopik wczoraj odmówił mi posłuszeństwa i musiał isć w rece M a u niego nie ma zmiłuj sie. Tak wiec został przeinstalowany i śmiga jak nowiutki:-D

Ja wam szczerze współczuje tego samopoczucia braku chęci itp. Ja naszczescie w miare dobrze funkcjonuje. Fakt czasem lubie sie polenic ale nawet jak nie byłam w ciazy też lubiłam:zawstydzona/y::-p

Agniesie25 mi tez nikt nie gotuje nie posprzata wsio na mojej głowie. Wiec sama nie jestes:tak:
Dorotka1234.... a moze jeszcze inny lekarz przyjmuje??? a swoja droga to niepoinformowali Cie wczesniej o tym urlopie??? czy dopiero dzis sie rejestrowałaś???
Chiara u nas tez pogoda jak pod psem:wściekła/y::crazy::angry:
Guska35 to milutko ze jestescie tak docenieni ale fakt troche nie wpore wyskoczyli z dodatkowymi obowiazkami. Mam nadzieje ze sprytnie wybrniesz z tego;-)
Kaka a ty siedz na tym zwolnieniu i korzystaj a nie praca Ci się marzy:rofl2:
A ciekawie jak tam Zawadka wczoraj leciała do lekarza???


Czarna to nie jest moj lekarz ja mialam isc do lekarza od mojej znajomej
ona tez jest w ciazy i ona tam dzwonila aby nas zarejestrowac i sie dowiedziala ze on jest caly tydzien na urlopie.
Tak ide do innego ale nie do swojego .

Dziewczyny z tego wzgledu ze mam ciaze zagrozona i czeste plamienia
i szpital juz zaliczylam 2 razy to ja czesto mam usg robione ,
pewnie zadna nie miala tak duzo razy robione to usg jak ja i dzis ide na usg z wlasnego zyczenia bo ostatnio starsznie zle sie czula i boje sie ze to zaszkodzilo dziecku juz przez to spac nie moge .
Ja czytalam ze nawet czeste usg nie szkodzi dziecku choc czasem opinie sa podzielone a co wy o tym myslicie.
Ale jak ja sie tak marwie to chyba lepiej isc i sie uspokoic niz sie zamiatwiac ????????????/
 
reklama
Czarna linki oba działają.

Dorotka rozumiem Twój strach. Ja równeiz słyszałam, że usg nie szkodzi...tylko nie daj sie zwariować.
 
Do góry