Witajcie dziewczyny...
Piszę bo chcę się z wami pożegnać... Dzisiaj wyszłam ze szpitala... ;-( Nie potrafię o tym pisać,nikomu nie życzę tego co ja przeżyłam...To było naprawdę okropne...Widziałam to maleństwo,było takie malutkie i bezbronne... :-( Nie potrafie się z tym pogodzić i z tym żyć...to jest najgorsze co mogło mnie spotkać... Czuję się winna :-(
Na szczęście w szpitalu miałam fachową i naprawdę miłą opiekę...Wszycsy byli mili i bardzo życzliwi ale to i tak nie ukoi mojego bólu.Wiem, że moje maleństwo jest teraz wśród aniołków ale bardzo za nim tęsknię i zawsze będę miała go w serduszku...
Dbajcie o siebie i swoje kruszynki bo to jest najważniejsze na świecie...macie największy skarb pod sercem!!!!!!!!!!!!!
Piszę bo chcę się z wami pożegnać... Dzisiaj wyszłam ze szpitala... ;-( Nie potrafię o tym pisać,nikomu nie życzę tego co ja przeżyłam...To było naprawdę okropne...Widziałam to maleństwo,było takie malutkie i bezbronne... :-( Nie potrafie się z tym pogodzić i z tym żyć...to jest najgorsze co mogło mnie spotkać... Czuję się winna :-(
Na szczęście w szpitalu miałam fachową i naprawdę miłą opiekę...Wszycsy byli mili i bardzo życzliwi ale to i tak nie ukoi mojego bólu.Wiem, że moje maleństwo jest teraz wśród aniołków ale bardzo za nim tęsknię i zawsze będę miała go w serduszku...
Dbajcie o siebie i swoje kruszynki bo to jest najważniejsze na świecie...macie największy skarb pod sercem!!!!!!!!!!!!!