Evelajna
Październikowa mama
hej - tylko na chwilę...
nie dam rady nadrobic ponad 10 stron :-(
od kilku dni Marika kiepsko śpi, ja padnięta i mam doła... w nocy jak się budziła raz albo wcale to się budzi o 3 a potem od 5 co godzinę... w dzień to ma drzemki 10-minutowe... usypiam ja 30 min i śpi 10... :-(
brak mi sił jakoś...nic mi nie wychodzi, do niczego się nie nadaję... :--
-( nie mam do Mari cierpliwości już... zmęczona jestem:-( i zła na siebie, że sobie nie radze i nerwy mi puszczają
Kate, ktoś mi mówił o magii trzeciego miesiąca i Tuśka też tyle co skończyła 3 miesiące jak mi zaczęłą takie jazdy robić. Czułam dokładnie to samo i zła byłam za takie głupie obiecanki- cacanki. Jutro kończy 4 i dopiero od kilku dni widzę, że nareszcie coś się stabilizuje.
Cierpliwości. Na pewno sobie dasz radę i wszystko się wreszcie poukłada.
To tylko chwilowe. Minie na stówę. Trzymaj się!