reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

AGNIESZKA nie miej wyrzutow sumienia Choc ja tez bym pewnie miala :-pNajwazniejsze ze Mala zadowolona
OOLIVIA mnie czasem tylko zakuje
A moje bole to sa takie ze brzuch napiety caly czas i ogolnie mnie on ciazy i boli Czasem bol chyci i po jakims czasie pusci a czsem boli i boliZadna pozycje nie pomagaI czasem bol przechodzi na lewa czesc plecow :baffled:I jak biore oddech to tez cale podbrzusze ciagnie
MINISIA dlaczego cie niepokoi moj brzuch Myslisz ze cos nie tak z Oliwia czy ze moze cos mi sie juz droga na porodowke toruje ????Ja jakos mysle ze troche sobie pocierpie zanim tam pojade I ja tez wypatruje krwi albo samego czopu a tu nic :no:

Wiecie co chyba zadzwonie zaraz do poloznej z SR i zapytam jak to jest z KTG u mnie w szpitalu Bo jestem ciekawa czy to co czuje to rzeczywiscie skurcze Jakby mozna bylo isc do mnie tylko na ktg i do domu i to jeszcze bezplatnie to byloby super
 
reklama
justyneczka miło ze nie zbikłas z forum, dobrze ze wszystko ok
motylku zdrowiej nam
Agniesia25 oj ja zaraz ci lanie spuszcze o jakiej porażce piszesz

Sorrki że nie odpisuje ale jakaś senna jestem, rano M zrobił tosty na sniadanko, zjadłam az 3, potem stajnia, jazda- tzn M jeżdził a ja patrzyłam. Potem przyhjechał mąż siostry M i mamy satke hurrraaaaaaa.
Oiad u teściów i przed chwila wróciliśmy. U mnie cisza i spokój. Spuchłam trochebo buty mam ciasne i obrączka nie weszła mi na palca, tzn weszła by ale bałam się ze jej juz nie zdejme
 
Dorotko do szpitala na ktg powinni przyjąć Ciebie bez niczego.
Przynajmniej u nas tak jest - mówisz, że czujesz słabe ruchy albo wcale.
Zadzwoń do położnej i się uspokoisz.

Pati to dzionek fajny - śniadanko, później na świeżym powietrzu.

Agniesiu nie miej wyrzutów sumienia - mała je a Ty podlecz brodawki i może spróbuj jeszcze raz, chociaż pewnikiem Nicola będzie chciała butle.

Beza ech ci jurorzy - wybierają co chcą i czasem mnie tak denerwują.
Właściwie to jedynie Chylińska jest wporządku.

A ja nie mogłam się oprzeć ciachu i zjadłam dwa kawałki - oj łakomczuch ze mnie.
Czuje się jak podwójny balon ;-)
 
Witajcie kochane!!!
Przepraszam ze tak malo sie odzywam ale obiecuje poprawe.Dzis wyjezdza juz moja mama i dopiero za tydzien przyjezdza tesciowa wiec zostaniemy sami z mala.
Nicole cudowna.Niestety nie karmie jej piersia bo nie dalam rady.Milam strasznie poranione sutki i ona ciagle plakala ze chce jesc.Zrobilo mi sie jej szkoda i zaczelam dawac jej butelke.Wydaje mi sie ze jest szczesliwsza, a napewno spokojniejsza i bardziej wyspana.Mam straszne wyrzuty sumienia, to nie bylo latwe, ale sluchanie jej placzu jest chyba jeszcze gorsze.Mimo wszystko uwazam to troche jako swoja porazke:-(

Z niecierpliwoscia czekam az wszystkie zostaniecie juz mamusiami abysmy razem mogly dzielic sie wrazeniami.
Pozdrawiam Was goraco, odezwe sie pozniej jak bede miala czas poczytac co u Was.;-)

Kochana nie gadaj glupot ze to jakas porazka dla ciebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestes super mama ktora chce dla swojej coreczki jak najlepiej, ja cie swietnie rozumiem bo przezylam to samo. Nie wiem jak tam u was, ale tutaj strasznie mnie za to potepiano, a raz nawet jedna pani doktor nazwala mnie wyrodna matka!!!Bardzo to przezylam, ale nadal uwazam ze jesli mama ma sie strasznie meczy, co potem przezuca sie na innych, i malenstwo to lepiej dac mleczko w butelce, a wtedy i ty jestes spokojniejsza i mala, bo wiesz ze napewno jest najedzona.
No i nie sluchaj jak ktos ci powie ze zle robisz, bo masz instynkt i wiesz co jest dobre dla Nicolki. Karmienie piersia to wyzsza szkola jazdy, tylko uwazaj teraz i sciagaj sobie po trochu mleko zebys nie miala zapalenia piersi bo to strasznie boli.

My wlasnie wrocilismy, maly troszke sie rusza, a mnie naszedl jakis power i ide zaraz robic porzadki w szafkach w kuchni:tak:Brzuchol daje tylko czasami o sobie znac, ale juz nawet nie zwracam na to uwagi, mam nadzieje ze wody mi odejda w domku:tak:;-)
 
Dorotko to niemialo jakos tak zabrzmiec, ja nie mam na mysli ze z Oliwcia cos nie tak tylko ogolnie, iz lepiej uwazaj na siebie albo jak tam mocno boli jedz sprawdzic do szpitala.:tak:
Madziu chciałabym oj chciała ale zadne znaki na ziemi i niebie na to nie wskazuja:sorry2:
Strasznie mam sluzowke w nosie wysuszona az boli kiedy oddycham przez nos!! straszne.
Na dodatek jak siedze lekko wygieta do tylu to odrazu musze usiasc prosto bo mam chyba jakis ucisk na przepone gdyz momentalnie ciezej mi zlapac oddech:no:
Kurcze ale mi smutno.........................................:-:)-(
 
Madziu widzę, że powera złapałaś na wieczór - ja miałam tak rano ... niby niedziela a kurze powycierałam w pokoju, odkurzyłam, łazienkę ogarnęłam, kuchnię.
Ech miałam się oszczędzać, ale dobrze się dziś czułam więc skoro energia była to sporzytkowałam ją.

Widzę, że albo Magda albo Minisia następne się szykują na porodówkę i dobrze.
Dziewczyny trzymam kciuki mocno zaciśnięte.
A tak swoją drogą Madziu to ja też mam nadzieję, że moje wody też odejdą w domku i to wtedy kiedy i mąż będzie.


Ok zmykam poleżęć z pilotem w dłoni a mój synuś znów ma czkawkę.
Pa
 
Witajcie Kochane :-)

dopiero teraz do Was zaglądam, bo cały dzień jakoś tak szybko minął. Chcieliśmy się z M sobą nacieszyć i nie było wcześniej okazji:nerd:;-). Nawet nie zdąrzyłam wszystkiego przeczytać, tylko tak szybciutko przeleciałam co by jakiejś nowej mamusi nie przeoczyć.:-p:-)

Aneta widzę, że jutro obie nas czeka akcja szpital. Mnie dzisiaj śniło się, że będę mieć cc, ale skoro sny są zawsze na odwrót, to jednak zakładam, że sama urodzę. Niestety nie śniło mi się kiedy, więc chyba sobie troszkę poczekam :confused:. Gdyby nie to, że idę do szpitala, to by mi nie przeszkadzało, że TP mam za dwa tygodnie, a tak..... hmmm, ale jakoś musi być:sorry2:

Wybaczcie, że tak samolubnie, może potem jeszcze wpadnę na chwilę, tymczasem

Buziaki
pa
 
MADZIU wlasnie nie wiem czy u mnie nie robia z KTG tak ze musisz lezec w szpitalu i wtedy ci zrobia Awiesz nie chce klamac ze nie czuje ruchow jak doskonale je czuje :tak:Jakos nie wiem ale wole nie gadac takich rzeczy aby nie zapeszyc
MINISIA u mnie raz lepiej a raz gorzej ale te bole ktore mialam popludniu narazie troche ucichly Zobaczymy co bedzie dalej.
WANILIA nie dziwie sie ze z M chcieliscie sie soba nacieszy :tak:
O ktorej jutro wybierasz sie do szpitala ???????????

U mnie ogolnie troche lepiej :tak:Ide sie wykapac i jakies TV obejzec I pewnie zas do was zajze
 
reklama
czarna79 po konsultacji z panią ze SR spróbowałam ten olejek rycynowy wymieszany z pepsi, ale nic mi nie pomógł.:baffled: Nawet pół skurczyku nie miałam.:no:A lekarz chce próbować ruszyć akcję bo łożysko jest podobno już dojrzałe, i dziecko i tak mało z niego ciągnie a nie chce ryzykować żeby małemu coś się stało przez to-tak mi argumentował:cool2:
motylek6 życzę szybkiego powrotu do zdrowia, żeby przeziębienie przeszło.
Anetko trzymam kciuki za jutrzejszy pobyt w szpitalu.Ty jutro bedziesz miala wywolywany porod juz tak? czy idziesz lezec i czekac jak ja w czwartek??
minisia coś mi się zdaję że lekarz będzie próbował coś działać, skoro kazał mi przynieść rzeczy i od 18 dzisiaj już nic nie jeść:sorry2: Strasznie się boję, bo tak naprawdę nie wiem co mnie czeka. O 8 mam się stawić na izbie przyjęć.:szok: A miałam taką nadzieję że samo coś się ruszy:-(
Spuchłam trochebo buty mam ciasne i obrączka nie weszła mi na palca, tzn weszła by ale bałam się ze jej juz nie zdejme
ppatqa ja całą ciążę nie puchłam, a od tygodnia moje nogi wyglądają jakbym nosiła na nich beczki:shocked2:Po nocy opuchlizna schodzi, ale bliżej wieczora wszystko wraca...
Aneta widzę, że jutro obie nas czeka akcja szpital. Mnie dzisiaj śniło się, że będę mieć cc, ale skoro sny są zawsze na odwrót, to jednak zakładam, że sama urodzę. Niestety nie śniło mi się kiedy, więc chyba sobie troszkę poczekam :confused:. Gdyby nie to, że idę do szpitala, to by mi nie przeszkadzało, że TP mam za dwa tygodnie, a tak..... hmmm, ale jakoś musi być:sorry2:
wanilia79 trzymam za Ciebie kciuki, żebyś nie musiała tyle leżeć na patologii. Może i Tobie będą coś próbować wywołać.:confused: Będę myślami z Tobą i obyś jak najszybciej tuliła swoje malutkie szczęście:tak:
dorotka współczuję Ci tych wszystkich bóli i skurczy. Mam nadzieję że Ci miną, niech Oliwka jeszcze posiedzi w brzuchu;-)
My niedawno wróciliśmy z chrzcin. Fajnie było, najedliśmy się ze szok:shocked2: Moje nogi oczywiście baloniki:cool2: Chyba zaraz się położę, poleżę. Ten strach przed jutrem mnie paraliżuje, nie potrafię o tym przestać myśleć. Czuję się jak mała dziewczynka, która nie radzi sobie z bezsilnością:-(
 
Do góry