reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

czarna jakby tak szlo na ochotnika to mimo strachu ide pierwsza :tak:ale niestety tak sie nie da:-(
Jakbym miala 700zl zaduzo to jutro bym juz tulila Weronisie :tak:ale akurat nie mam na pozbyciu takiej kasy:no: a urodzis i tak musze:tak:

I ja czekam na wiesci naszych mamus
 
reklama
Dzięki dziewczyny za wsparcie, juz mi lepiej po waszych słowach, beza dziękuje:tak:a Natan bardzo ładne i orginalne imię.
Czarna szok :szok:z tym badaniem w szpitalu
Motylku fajnie ze juz dochodzisz do siebie, zazdroszcze Ci tego malutkiego szczescia:-D:-D:-D
Madziu moze faktycznie juz niedługo sie rozdwoisz!!!
ide sie połoze chyba, bo tak spac mi sie chce, ta pogoda jest okropna.
 
dorota123456789 - Na pewno wszystko jest ok :tak:.Czekam na relację z usg.

Byłam z mężem na małych zakupach. Prosto z nich P zaprowadził mnie nad niewielkie jeziorko, wzdłuż którego idzie deptak i są ławeczki na których można spokojnie przysiąść. Mimo iż miejsce to jest bardzo blisko - to jeszcze nigdy tam nie byłam :tak:. W sklepie zaopatrzyliśmy się w dodatkowy chlebek, bo mąż uprzedził, że będą tam kaczki :-).Kupiliśmy jeszcze sobie napoje na drogę - dla mnie nestea - dla męża piwko no i w drogę :tak:. Szliśmy sobie tym deptaczkiem i to co zobaczyłam, przerosło moje oczekiwania - w życiu nie widziałam tylu kaczek :szok::-). Było ich chyba z 60 :szok:!!! Wygrzewały się na trawniczku, a jak tylko nas zobaczyły to od razu zaczęły radośnie biec w naszym kierunku :-). Zupełnie jak dzieci :-). Usiedliśmy na ławeczcę i karmiliśmy te małe głodomory, które nie odstępowały nas już, ani na krok :-). Mimo wielu prób - nie udało mi się ich zliczyć.. :tak:Mąż porobił zdjęcia telefonem komórkowym, ale ja niestety nie mam do niego oprogramowania :-( i strasznie żałuję, że przez to nie mogę Wam ich przesłać..:-(W każdym bądź razie do domu wróciłam bardzo zadowolona, bo jakoś tak ostatnio rzadko kiedy spędzam czas na świeżym powietrzu ;-).

Po powrocie od razu wziełam się za obiad.. Przygotowałam mielone, nalałam tłuszcz na patelnię i czekam, czekam i nic się nie grzeje.. :dry:Tak tylko dodam,że mamy kuchenkę z płytą ceramiczną i kiedy zauważyłam, że palnik się nie czerwieni - to poprosiłam męża, aby to sprawdził.. P posprawdzał korki i jak się okazało wszystko w porządku.. Pomyślałam sobie- "No to ładnie jak nam się teraz jeszcze kuchenka spierdzieli":wściekła/y: 2 palniki działają, a drugie dwa nie :-(.Przerzuciłam patelnię na inny palnik, ale tak mały,że myślałam,że zniosę jajko zanim się to mięso usmaży.. Długo to trwało, ale jakoś się udało. No nic, P włącza zmywarkę, a tu też zonk :no::wściekła/y:. Jeju myślałam,że mnie rozniesie.. :wściekła/y:. Wiemy napewno, że padła nam jakaś faza, ale jaka - to ciul wie.. Później pobróbujemy, nie wiem , może powymieniamy wszystkie korki, zapytamy sąsiada.. :-( Och.. i tak też mój dobry humor diabli wzieli.. :-(

Dobra kończę już, bo jak ja się rozpiszę, to same widzicie.. :zawstydzona/y:.
Całe szczęście się wygadałam i już mi tak jakoś lżej..
 
Ania złośliwośc rzezcy martwych, widze ze spcerek udany
czarna ty chociaż wiesz czego się bać a my

może niezauważyłam ale Agi coś dzis nie widać

Ja zrobiłam stajnie z ojcem i znów lenie sie w wyrku. czekam na relacje z wizyt.
 
Oj Aniu to pierwsza częsc dnia super i te kaczki:tak:, ale powrót do domu nieciekawy no cóż czasem złośliwość rzeczy martwych;-),a czy macie wybrane imię dla Waszej córeczki już?
Ja odebralam Karolinę ze szkoly , zjadła obiad teraz na chwilkę bajki a potem zadanie domowe a ja zabieram się za sprzątanie mojej sypialni tak dokładnie włącznie ze zmianą pościeli.
aha,
dzwonilam dziś do wróżki i powiedziała mi że za 7-9 dni urodzę:tak:, zobaczymy czy się sprawdzi???Trochę tak to przyjęłam z przymrużniem oka:-)
 
ppatqa - To prawda, jak już ma się coś schrzanić to zawsze wszystko na raz.. :-(

małaulka - Mam tylko nadzieję, że to tylko chwilowa złośliwość i,że niebawem wszystko wróci do normy..:tak:Innych urządzeń wolę nawet nie sprawdzać, bo nie chcę się już dzisiaj dłużej denerwować..:zawstydzona/y:A jeśli chodzi o imię to wybraliśmy - MAJĘ :tak:. Mimo iż nie znamy osobiście nikogo o tym imieniu, to mimo to bardzo pozytywnie nam się kojarzy.. :tak:;-)
 
Ostatnia edycja:
ANNA z tymi kaczkami to super :-)Ale w domu to serio zlosliwosc rzeczy martwych :-(Ciesze sie ze sie u nas rozgoscilas :-)A MAJA to sliczne imie :-)
ULKA ciekawe czy wrozka trafila ;-)
EWELA ciesze sie ze choc ciut lepiej u Ciebie ODPOCZYWAJ SOBIE :-)

Ja juz po wizycie ale relacja na odpowiednim watku Zjadlam juz rosolek jeszcze drugie bede jadla ale to juz z M bo zaraz przyjedzie
 
Byłam dziś na badaniach, bo jutro jadę do gina, zrobiłam trochę zakupków i znalazłam świetny kombinezonik dla niunia - potem się pochwalę moim nabytkiem - no i odebrałam nowe firany i zasłony, nie mogę się doczekać efektu więc idę myć okno i wieszać.
wanilia79 gratuluję udanych zakupów i koniecznie musisz się pochwalić nowymi nabytkami.:-) Ja też dziś myłam okno w dużym pokoju, firanka zawieszona, teraz jeszcze zasłonki-ale czekam aż M wróci bo zaraz mnie ochrzani....A jak gardziołko?
No ciekawe jak tam dziewczynki na wizytach:confused:
Może magdziunia już zostanie na porodówce?
Anna22 fajny spacerek:tak: A imię Maja fajne:tak:
ppatqa odpoczywaj kochana.:-)
Ja chyba usmażę naleśniki, będą na kolację...A później może jakiś spacerek...
 
reklama
Do góry