reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

reklama
Dorota ale musieliscie byc przy spisywaniu tych licznikow, niech wam facet pokarze pismo ze sm, bo dla mnie to dziwnie wyglada. A jak dlugo mieszkaliscie w tym mieszkaniu?? Poza tym jeszcze zima nie byla taka mrozna, chyba ze rozliczaja was ogolnie bo slyszalam ze tak tez robia. My tez mamy liczniki na kaloryferach i w zeszlym roku mielismy zwrot 400 zl, a wtym roku mamy miec jeszcze wiecej, wiec moze jak masz watpliwosci to popros o wszystkie rachunki i sama oblicz, bo miesiecznie placi sie jakis ryczlt za cieplo a potem to rozliczaja. Moze ten facet cce was jeszcze naciagnac.

Tak kiedys tam przyszedl jakis facet i spisywal grzejniki Ale teraz ropiero przyszlo rozliczenie.Nie wiem co jest grane a moze juz wczesniej byla jakas zaleglosc i teraz my mamy tak duzo zaplacic :baffled:Nie mam pojecia z tego pisma co pokazywal mamie nie widac rzadnego przekretu Coz zrobic jakos to trzeba bedzie zaplacic ale nie mam pojecia jak.Juz dzis M powiedzialam ze ma se na sobote jakas kase wykabinowac na dojazd do pracy bo ja juz nie mam kasy na nastepny tydzien jego dojazdow do pracy bo to jest 80 zl tygodniowo i juz nie wyrabiamy :baffled:
Jakos wogole marnie widze to moje zycie jak juz bedzie OLIWIA i jak ja nie bede zarabiala nie wiem jak to z nami bedzie bo nie damy rady :no:Juz jest na chollernie ciezko a jeszcze jakis ja grosz od czasu do czasu dostane a pozniej to juz nie wiem :-:)-:)-(
Ja sie wzialam za sprzatanie, Teraz robie kacik dla OLIWI do przebierania
Przewijak i kosmetyki ukladam I wlasnie napina mi sie brzuszek i fest trzyma i to na siedzaco mnie zlapalo :szok::szok::szok:
Jedno pranie juz zrobilam tylko powiesic trzeba Pozmywac i lazienke zrobic bo jest syf :szok:
 
Dorciu odpoczywaj sobie - mnie też się tak napina jak siedzę czy stoję.
Jak leżę jest ok.

Ja już zakupy jedzonkowe mam z głowy, łazienka i kuchnia ogarnięte, dwa pranka zrobione.
Teraz poczytam co u Was i poleżę troszkę.


Widzę, że dziś dzień prania i sprzątania.

Odezwę się później - papapap.
 
MOTYLKU najserdeczniejsze gratulacje, szybkiego powrotu do domku i do formy.Usciski dla malej od wszystkich pazdziernikowych cioteczek:)

Kurcze ale ma fajnie, ja tam nadal czekam, ciekawe ile jeszcze:wściekła/y:
 
Tak kiedys tam przyszedl jakis facet i spisywal grzejniki Ale teraz ropiero przyszlo rozliczenie.Nie wiem co jest grane a moze juz wczesniej byla jakas zaleglosc i teraz my mamy tak duzo zaplacic :baffled:Nie mam pojecia z tego pisma co pokazywal mamie nie widac rzadnego przekretu Coz zrobic jakos to trzeba bedzie zaplacic ale nie mam pojecia jak.Juz dzis M powiedzialam ze ma se na sobote jakas kase wykabinowac na dojazd do pracy bo ja juz nie mam kasy na nastepny tydzien jego dojazdow do pracy bo to jest 80 zl tygodniowo i juz nie wyrabiamy :baffled:
Jakos wogole marnie widze to moje zycie jak juz bedzie OLIWIA i jak ja nie bede zarabiala nie wiem jak to z nami bedzie bo nie damy rady :no:Juz jest na chollernie ciezko a jeszcze jakis ja grosz od czasu do czasu dostane a pozniej to juz nie wiem :-:)-:)-(
Ja sie wzialam za sprzatanie, Teraz robie kacik dla OLIWI do przebierania
Przewijak i kosmetyki ukladam I wlasnie napina mi sie brzuszek i fest trzyma i to na siedzaco mnie zlapalo :szok::szok::szok:
Jedno pranie juz zrobilam tylko powiesic trzeba Pozmywac i lazienke zrobic bo jest syf :szok:

A mieliście z nim podpisaną umowę najmu?
Bo jak nie, to nie może na Was niczego wymusić - czy słusznie czy nie.
Ma tupet się odzywać po takim czasie...
 
Witam wszystkie mamy które mnie znają i mam nadzieję jeszcze pamiętają i wszystkie mamy które mnie nie znają .
Ten czas tak szybko leci, że szok:szok::szok::szok:
Trochę was podczytuję i w zasadzie jestem całkiem na bieżąco.
Widzę, że mimo tego iż do października zostało jeszcze parę dni to szał rozpakowywania już się zaczął:-).
Tym mamom które już się rozpakowały i ich pociechom życzę dużo zdrówka, a tym które jeszcze czekają życzę szybkich i bezbolesnych porodów:tak::tak::tak:, choć sama wiem że tak się nieda, za to nagroda za ból i cierpienie jest słodka i dzidziuś na brzuszku wszystko wynagradza.
Jeszcze raz powodzenia :tak::-)
 
Witajcie
Dziewczyny ale wy produkujecie tych stron że ciężko po weekendzie nadrobić,wczoraj co zaczynałam czytać to ciągle ktoś przychodził i nie mogłam odpisać.
AGA GRATULACJE!!!!Jejciu płakałam jak głupia jak przeczytałam oa co dopiero jak sie nasza Jagusia pojawi na świecie.
Motylku Gratulacje.Podziwiam odwage mnie jak odejdzie czop to obrazu sie pakuje i jadę do szpitala,zresztą tak lekarz mi mówił że to właśnie wtedy rozpoczyna sie poród, chyba nie wytrzymałabym czekać.
Dorotko przykro mi że miałaś ciężki weekend mam nadzieje że już lepiej sie czujesz i żołądek wróci do normy.U mnie też wszyscy wokół chorują na jelitówke ja trzymam sie twardo,mam nadzieje że mnie nie weźmie.
Ja ciągle mam problemy z ta klatką i gardłem nie wiem już co mi jest.Jutro na szczęście mam wizytę u lekarza i to usg które sprawdzi co z moim łożyskiem czy będę miała wcześniej Jagusie przy sobie.Dopiero na 20:15 wiec napisze dopiero w czwartek bo będziemy jechać z łodzi.Mój Konrad cały weekend chciał łóżeczko ubierać no ale sie wstrzymałam,oglądaliśmy album z zdjęciami i tam były zdjęcia jak jego siostra sie urodziła i ważyła prawie 4300,i taka kluseczka z niej była do 4 roku życia i Konradowi sie później śniło że nasza Jaguśka ważyła tak dużo że nie mógł jej podnieść i wałeczki tłuszczu zlewały jej sie nawet na oczka jak tym psom heheh.Nie wspomnę o tym że przed snem zjadłam wtedy słoik śledzi i sie zmieściły.Wiec może to możliwe:)Ja teraz lece do apteki muszę krem odebrać i kupić leki K na to grypę.Później was doczytam na innych wątkach.Buśka
P.s w ciągu ostatniego tyg brzuszek mi tak urósł że łooooooo i czuje sie jak słoń.

 
Wesolutka szkoda ze te bole nie ustepuja mam nadzieje ze jutro lekarz ci cos doradzi i bedzie dobrze.Trzymam kciuki za wizyte!!
Moj brzucho sie do przodu strasznie wysunal :))))
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam:tak:
ale fajnie , zaczelo sie chyba na dobre:-):-):-)zazdroszcze Motylkowi bardzo, mam nadzieje ze sie nie nameczyla za bardzo.
u mnie bez zmian.wlasciwie to nawet nic sie nie dzieje.jak to na wsi:tak:pogoda do d..., prania nie moge zrobic bo w domu nie wyschnie tak szybko.ale na pocieszenie od jutra ma sie pogoda poprawic wiec jutro akcja pranie:tak:
Wanilia wiem co czujesz....bo ja tez dalej tego lozeczka nie mam, a mama sie ociaa bo twierdzi ze jest czas. ale ja troche przycisnelam i moze jutro juz kupi w Poznaniu:tak:bo tez bym wlala miec wszytko przygotowane, a jak narazie to jestem w lesie ze wszystkim....ciuszki niepoprane, torba niespakowana, nawet niewiem w ktorym pokoju bede z malym...bo jeszcze nie wiemy...
a do tego wszystkiego wywalilo mi opryszczke na czubku nosa:szok:i boli jak diali, i wygladam jak klown:zawstydzona/y:taki czerwony nos z pecherzykami...fujjjj
 
Do góry