reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

SYLWCIA u ciebie to uz tylko 3 dni :-)
PPATQA widze ze dzis spac nie umialas .Pewnie rano bedziesz nadrabiac zaleglosci w spaniu :-)
CZARNA u mnie zazwyczaj jest POTEM :-(
EWLA u mnie tez sa szwy nierozpuszczalne ale mozna umowic sie z polozna i jak ona przyjdzie do domu to sciagnie :-)Ciesze sie ze M zdecydowal sie na porod rodzinny :-)
ANTUANET super ze macie juz lozeczko :-)
WANILIA doskonale cie rozumiem bo ja tez wole miec wsio zapite na ostatni guzil i sam wsio dla dziecka przygotowac :-)
Moja mama tez chciala rozkladac lozeczko jak ja bede w szpitalu ale cos sie jej odmienilo i juz od niedzieli lozeczko stoi W prawdzie jeszcze nie ubrane ale tym sie oni zajma jak ja bede w szpitalu ale to ja juz tak chcialam aby sie nie kurzylo itp.:-)
Co do wozka to tez byly plany przez mame ze po porodzie a juz wozek dawno stoi.
Wiolu moze powiec im co czujesz albo M niech im to powie Ze jestescie wdzieczni ze kupuja lozeczko i cala reszte do niego ale ze wolisz i chcesz sama wsio poprac i poprasowac i sobie juz przygotowac Powiec ze bedziesz sie z tym lepiej czula i moze nie odmowia ciezarnej :-)
JUSTYNKA wspolczuje z powodu brata Musisz sie biedna nastresowac :-(
Widze ze twoj brat to niezle ziolko :-( Szkoda mi tej jego zony i tych dzieci :-(
Jak tak czytalam to doszlam do wniosku ze moj nie jest jeszcze najgorszy to jest zart oczywiscie heheh.Kurcze posparaj sie nie denerwowac bo nic na to nie poradzisz ze rodzice maja klapki na oczach MOze czas tak pokaze ze kiedys sie twoi rodzice obudza i przejza na oczy.
Ja mam straszego o 5 lat brata na szczescie nie ma on rodziny bo z niego to tez niezle ziolko Tzn nie jest agresywny i jest dobry ale lubi sobie wypic i to moim zdaniem zabardzi Napewno pije o 100 razy wiecej niz moj M
A zawsze moja mama traktowala mojego brata inaczej niz mnie Od 5 lat moj brat jest w angli i jak przyjedzie to ja mojej mamy nie umiem poznac bo zachowuje sie jakby miala 18 i nawet jakby Darek nastral na srodku pokoju to ona by to zjadla Sory ale to prawda Normalnie kocham brata ale jak on przyjezdza to zygac mi sie chce jak patrze na moja mame bo ja widze jak ona sie zachowuje na pokaz przy nim a jak sie zachowuje jak go nie ma :-(
I juz nawet czasem jej mowie jak darekk pojedzie to ze ona juz od razu sie rzuca bo co Dareczka nie ma a jak on jest to mozna wszystko wrrrrrrrrrrrrrr :-(
Ale chyba juz sie troche przyzwyczailamChoc to boli ze ja jestem ta gorsza dla mojej mamy Nawet moj M ile mnie zna to to zauwazyl ze moja mama nas inaczej traktuje I tak bylo od zawsze nawet jak moj brat mieszkal a nami :-(

Kurcze przeczytalam o MOTYLKUi jestem cala w stesie Biedny Motylek cierpi teraz ale coz kazdej z nas to czeka Ale ona przynajmniej zaraz AMELKE bedzie tulic w ramionach :-)
Chyba nikt nie stawial ze MOTYLEK bedzie nastepna ???????????

CZRNA sliczna lista naszych dzieciaczkow :-)Zaraz bedziesz dopisywala nastepne dzieci :-)

Ja weszlam specjalnie na kompa aby sprawdzic co u Motylka :-)
U mnie w nocy spokuj i strasznie fajnie mi sie spalo Normalnie super sie wyspalam :-)
 
reklama
Ale się wqu...... ja nie wiem czy ja jakaś porąbana jestem, ale....
jak już Wam wspominałam moi rodzice mają nam sprawić wózek a teście łózeczko i o ile rodzice doszli do wniosku, że sie nie znają, nie wiedzą gdzie i co, wiec powiedzieli: wybierzcie, zamówcie a my zapłacimy.
No ale z teściami już nie jest tak git. Teściowa zamierza jechać, wybierać pościel (łóżko my wybraliśmy), oczywiście radziła mi się w tej kwestii o kolor i jakie elementy ma zawierać, ale przecież jej nie palnę, no ale baldachim to też mógłby być! bo jakoś tak mi głupio zwyczajnie. Poza tym teść dziś powiedział, że wszystko ok, ale to dopiero jak sie dziecko urodzi. :szok:No chyba on upadł na łeb, ja chce wszystko sama przygotować, pościel uprać, wyprasować, a nie żeby oni to robili pod moją nieobecność w międzyczasie kiedy będę ściągać pierwszy pokarm a ze szpitala wychodzić. Nie wiem dlaczego mnie to tak wkurzyło, ale ja po prostu pewne rzeczy chce mieć pod kontrolą, w końcu to moje dziecko i mam prawo zrobić wszystko po swojemu, nie?
Sory, musiała sie wyżalić :-(
Wierze Ci tez bym byla zla i chciala sama wszystko przygotowac:tak: moze niech Twoj m im delikatnie da do zrozumienia jak to widzicie i zrozumieja?? a moze kup sobie sama i bedziesz miala na zmiane??wiem to jest wydatek ale i tak jedna poszwa to za malo.

Pięknie, człowiek tylko na dzień zniknie w łóżku, żeby się wykurować przed porodem a tu takie wieści.

Czyli widzę, e mogę już Adze gratulować 2 chłopców.

Motylku trzymam kciuki za Ciebie - szybkiego i mało bolesnego porodu życzę.

Ja mogę powiedzieć, że czuję się już o niebo lepiej, choróbsko przegonione więc śmiało w czwartek rano mogę zmykać do szpitala .
No to nastepna mamusia moze bedziesz chybaze znow ktos nam psikusa wywinie jak Motylek;-)

Minisia to niestety nie ten.Cezary nie akceptuje Rafalka i nie chce:(a jego rodzice(moi sasiedzi tutaj:/) mnie nienawidza:(ten co chce to jeszcze z czasow liceum czyli dawno temu:)bo przed M byl Cezary a duuuuzo wczesniej wlasnie ten co sie teraz odzywa.
No szkoda bo tamtego kochasz ale moze z czasem i do niego sie przekonasz a jesli nie to taki dobry przyjaciel zawsze sie przyda:tak:
Dorka dobrze ze juz najgorsze Ci minelo:tak:
Justys przykro mi z powodu Twojej sytuacji wiem jak sie czujesz mam podobna sytuacje ale nie z bratem i tez tak boli ta niesprawiedliwosc ze az cos ale coz nic nie zrobisz niektorzy ludzie juz tacy sa i trudno zrozumiec co nimi kieruje-slepa milosc czy brak rozsadku:confused: Mam nadzieje ze wszystko sie ulozy po Twojej mysli.

A ja zawiozlam S do pracy bo u nas pada wiec na rowerek nie bardzo pogoda a narazie mamy jedno autko ktore mi jest potrzebne do rozwiezienia maludow:tak:
Umylam sobie wloski zaraz zrobie smerfa pobutke i do przedszkola a za godz.po malym Wiki do szkoly.
Ciekawe co u Motylka kurcze jak ja jej zazdroszcze mamy termin na ten sam dzien ja bralam fenoterol i mam rozwarcie a nadal cisza a u niej niby bylo wsio oki a juz ma coreczke moze obok siebie:tak:FAJNIE MA!!! i jak tu teraz patrzec na siebie nie???nigdy nie wiadomo ktora nastepna to jak los na loterii:tak::-D
 
Witam sie ja:-) Ciekawe czy kolejne malenstwo jest juz na swiecie??
My wczoraj kupilismy w koncu wozek, tylko nie bardzo wiemy jak wlozyc gondole do stelarza:errr: zdecydowalismy sie w koncu na coneco toledo, chociaz chcialam V3 ale byl tylko kolor czerwony, a tego wlasnie nie chcialam wiec wybralismy toledo bo i baaardzo podobny i kolor zolto-zielony, pisze ze niby oliwkowy ale dla mnie to bardziej zolty niz zielony, ale kolor spokojne i pasuje do chlopca jak i dla dziewczynki, to tak na wszelki wypadek:-):rofl:
Zaraz wycodzimy do przedszkola a ja tak nienawidze wychodzic z rana jak pada i jest zimno, brrrrrrrrr.....
wanilia moja tesciowa tez najpierw powiedziala ze kupia nam wozek, ale ja powiedzialam od razu ze juz mamy wybrany i zamowiony i ze jedziemy po niego w tygodniu, wiec coz jej pozostalo, tylko powiedziec ze w takim razie oni daja nam za niego pieniazki. Ale bardzo dobrze cie rozumiem, i twoje uczucia do tesciowej bo ja mam tak samo, ja mysle ze poprostu sa na swiecie ludzie ktorzy samym swym byciem juz nas denerwuja, ale tez mysle sobie ze nie musimy sie kochac wystarczy ze bedziemy sie szanowac. Mnie zawsze dobijalo to jak mnie pouczala, ukladala mi ubrania w szafkach pod moja nieobecnosc, albo przychodzila do nas do pokoju i siadala jak ktos nas odwiedzil. Ale wszystko do czasu, teraz na szczescie mieszkamy osobno i 25 km od nich:blink:Takze zycze ci duzo cierpliwosci dla tesciowej;-)
Do pozniej dziewczynki i czekam na wiadomosci od motylka:tak:
 
dorota jechał do niemiec wiec wstałam razem z nim, potem znów kima do teraz. dobrze ze przespałac noc, a jak doegliwosci zołądkowe
Sylwcia tobe juz duzo nie zostało
minisia a co my mamy powiedziec z końcówki listy

a ja w wyrku tradycyjnie zaraz sie pozbieram
 
antuanet on juz ma zastępstwo na październik, ale wiem ze woli jechac sam, w październiku będzie jeździł teściu z jednym z pracowników
ppatqa to dobrze,że już w październiku Twój M nie będzie wyjeżdżał :tak:Przynajmniej będziesz miała go przy sobie, na miejscu.:-)
dorotka a Ty jak się dziś czujesz?
Ja mogę powiedzieć, że czuję się już o niebo lepiej, choróbsko przegonione więc śmiało w czwartek rano mogę zmykać do szpitala .
Sylwcia dobrze, że czujesz się już lepiej:-) A może jeszcze przed czwartkiem wylądujesz na trakcie porodowym:confused: Teraz trzeba być gotowym już cały czas.:tak:
My wczoraj kupilismy w koncu wozek, tylko nie bardzo wiemy jak wlozyc gondole do stelarza:errr:
Magdasf1 gratuluję udanego zakupu.:tak:
JA niedawno wstałam, spałam jak zabita:szok: Teraz wcinam śniadanko, i czytam że kolejne październiczówki się rozdwajają-ale fajnie:tak: Motylek6 pewnie już tuli swoją Amelcię:-)Czekamniecierpliwie na wieści.Dzisiaj muszę nadrobić prasowanie,no i chyba pomyję okna bo nie pada:confused: Miłego dzionka.
 
hejka, wpadam przywitać sie tylko, bo oczy mam jeszcze głęboko, sprawdzic czy motylek do kogos jeszcze pisała, ale mamy cisze.no to czekamy.
 
Hej witam w ten okropny wtorek, pada i pada, ale mam doła:-(nic sie niechce
wanilia rozumiem Cie ja tez bym chciała mniec juz wszystko ustalone pod kontrolą, wkuzające jest jak ktos cos narzuca w sprawie własnego dziecka
bony ciekawe jak motylek???czy juz ma dzidzie przy sobie, a zmnie skreca w żoładku:tak::tak:
ppatqa fajnie ze bedziesz miała męża przy sobie, a ja w sumie całą ciąze sama:sad::sad::sad:
Milusiego dnia:tak:na obiad dzis robie fasolke po bretonsku bo mam ochote straszną:-p
 
reklama
Dziendoberek
Jeszcze nie ma żadnych wieści od Motylka:tak: może już urodzila ale odpoczywa i niedługo da znać???
Ja już po śniadanku, M wybyl do pracy a Karolinka się przygotowywuje do szkoly i trza ją niedługo zawieżć.

Antuanet teraz to już mycie okien na calego:-D
Ewela ale narobilaś smaku na fasolkę:tak:
Ppatqa- dobrze że M będzie w domu w pażdzierniku, będziesz spokojniejsza:tak:
Magda- gratuluję udanego zakupu;-)

Miłego dzionka:-)
 
Do góry