reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Paulinka 27tc 1100g 37cm

Spotkanie chętnie:)
A może Paulinka faktycznie nie potrzebuje już tyle spać? Może faktycznie wieczorem poszłaby wtedy wcześniej spać?
Dzieci są różne. Magda mojej kuzynki jest w tym samym wieku co mój Jacuś, jak ona spała dwa razy dziennie to Jacuś już raz dziennie i to z godzinkę, ja padałam ze zdziwienia jak Jacuś już wcale nie spał a Maga po południu spała i do trzech godzin.
 
Ostatnia edycja:
reklama
U niej to wynika z nadpobudliwości psychoruchowej, spała jeszcze normalnie w zeszłym tyg a od 3 dni jest maksymalnie pobudzona, uderza o wszystko główką, trze oczka ze zmęczenia aż są opuchnięte ale nie chce się położyć. Muszę poruszyć ten temat, najbliżej chyba u neurologa i koniecznie eeg zrobić, bo coś mi się nie podoba w jej zachowaniu. Ostatnio była taka po szczepieniu w lutym ale też to była inna forma pobudzenia, bo krzyczała całymi godzinami. Coś się zadziało a ja nie wiem co. Będę w każdym razie dociekać.
Chciałabym, żeby spała, bo jej niedowaga jest spora a każde spanie to spokojne wchłanianie pokarmu. Jak nie śpi, to od razu spala i na okrągło je, jak śpi to i brzuszek odpoczywa i lepiej z trawieniem.
Dziś się udało, zobaczymy jak będzie jutro, w czwartek idę do pediatry, bo nie wiem czy nadal mam jej dawać te witaminy które bierze od roku, czy odstawiać. No i glukozę ma w dolnej granicy.
 
Współczuję i w pełni rozumiem, że przy tak ruchliwym i mało śpiącym dziecku chwilami masz dość. Nam chyba też się trafił trudny egzemplarz pod tym względem - Adaś już od dawna sypia w dzień dwa razy po pół godzinki (z czego najwyżej jedna drzemka w domu a druga na spacerze lub w drodze na rehabilitację). Był czas, że ładnie zasypiał wieczorem po kąpieli a teraz usypiamy go od 20 a zasypia czasem i po 22. A rano rześki i gotowy do zabawy, przy czym nie można go na chwilkę samego zostawić, bo od razu jest płacz. Cieszę się, że jest lato, bo przynajmniej jak już mam dość mogę wziąć dziecko na spacer. Ostatnio czytałam, że wcześniaki bywają trudne emocjonalnie. I szczerze się zastanawiam czy to moja wychowawcza porażka i dziecko jest po prostu rozpuszczone, czy on jest taki ruchliwy, bo mój mąż w dzieciństwie też taki był, czy to dlatego że wcześniak...:-(
 
Nie odzywałam się ale dzis przychodzę z dobrymi wieściami ;-)

Paulinka miała dzisiaj pierwszą część testów psychologicznych (dla neurologa z Gliwic) i przeszła je bardzo dobrze :tak::tak::tak: mało tego, zaczęła nawet sama robić kroczki w pokoiku pani psycholog :tak: Najgorzej jest u nas z mową, nic nie rusza i zostaliśmy skierowani do poradni psychologiczno-pedagogicznej na testy i co za tym idzie na wczesne wspomaganie, głównie logopedy. Musimy zacząć to załatwiać. Do tego w naszym ośrodku jak tylko we wrześniu zwolni się miejsce to Paulinka też będzie miała dodatkowo logopedę (wcisną ją w pierwszej kolejności). Opinia dr Łady o dyzartrii była tu wiążąca.
Do tego muszę obdzwonić nasze dwa osrodki prowadzące terapię SI i dopytać, czy mają specjalistów od tak małych dzieciaczków, bo wiem, że robią testy i jest terapia ale nie piszą od jakiego wieku. Jak nie to zostanie mi jazda do Sosnowca, tam na pewno jest specjalistka ale z terminami gorzej. A Paulinka bardzo potrzebuje tej terapii i to już :tak:
Gorzej z kasą, ale jak będą terminy to i kasę się wytrzaśnie ;-) liczę że z 1% nam się trochę zwróci, bo moja rodzinka i znajomi i ich znajomi podobno daleko zapuścili wieści o nas ;-)

18.07 dzwonię do naszej neurolog i mam nadzieję na szybką wizytę. Paulinka dziwnie się znowu zachowuje, macha główką jakby cały czas była na nie ale nie wiąże się to specjalnie z żadnymi sytuacjami. Albo dostymulowuje błędnik albo neurologicznie coś się dzieje, a eeg przed nami :-( Oby to były "tylko" duże zaburzenia SI a nie coś neurologicznego. Oczywiście wszystko zaburza nam samodzielne chodzenie (tu też błędnik więc chuśtamy się już na maxa :-D), plecki mamy zaplastrowane i skracamy część wydłuzoną, ale jakoś wszyscy sceptycznie do tego podchodzimy, mała ma lewe ramionko niżej i ta strona już widocznie jest skrócona...

Cieszę się tym wczesnym wspomaganiem, mam nadzieję, ze szybko będą miejsca i załapiemy się na logopedę bo dziś nawet nasza logopedka mówiła, ze mała nic nie mówi i ją to niepokoi.
 
No to w sumie dobre wieści od psychologa. To - jak by nie patrzec chyba najwazniejsza ocena.
Jesli chodzi o SI to specjalnie podpytałam (ponownie) terapeutów tutaj - testy robi się od 4 czy 5 roku życia ale terapii można poddawac dziecko "od zawsze". Doświadczony terapeuta szybko sie zorientuje w deficytach dziecka i zacznie odpowiednia terapię.
A plastrowanie plecków kto wam zalecił?
 
Dorota - zapomniałam Ci napisać. Jak Franiu miał dokładnie 13 mies pojawiło się takie trzepanie głową jak na "nie" Absolutnie nieintencjonalne. Nagrania migiem dostała nasza neurolog, zrobiłam eeg (czyste), neurolog nasza w poradni IMiDz i neurolodzy na oddziale neurologii stwierdzili jednogłosnie ze to nie jest napadowe. Może to byc forma stereotypii lub odwzorowania. Franiu ma to do dziś. Ale zdecydowanie słabsze już jest. Jakby to było napadowe to mała po 2 takich incydentach przesta łaby ci już chodzić, zaczęłaby się cofac w tempie ekspresowym. Ale zrób eeg, pokaż nagrania neurologowi - dla swojego spokoju.
 
EEG mamy zaplanowane od listopada jak odstawiliśmy luminal, więc i tak muszę dla pewności zrobić. Ja nie wiążę tego z napadami padaczkowymi i mam nadzieję, że neurolog potwierdzi, że ma to inne podłoże ;-) A właściwie 2 neurologów, bo mamy mieć oceny robione...
Plastrowanie w porozumieniu wszystkie rehabilitantki, ale tak jak mówię, raczej sceptycznie, choć z nogą było podobnie a po miesiącu pokazały się efekty, więc zobaczymy.

No widzisz Aga doświadczony terapeuta-takiego mam szukać. Ośrodki mamy 2 podobno dobre ale czy są specjaliści dla takich maluchów? Zobaczymy...
 
Ostatnia edycja:
Super, że Paulinka tak dobrze przeszła testy psychologiczne :-)
Co do machania główką na nie to Adaś też tak robi i do tej pory nikt nie miał co do tego jakiś zastrzeżeń. Ja sama tłumaczę to sobie potrzebą dostymulowania się.
 
reklama
Dorota a dlaczego robicie testy psychologiczne? Na jakie pytania mają odpowiedzieć?
Pytam, bo my nigdy ich nie robiliśmy, tylko zwracałam się do Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej o wydanie opinii w sprawie wczesnego wspomagania. A o dobrego logopedę to teraz rzeczywiście trudno. Ja uczęszczam do ośrodka, gdzie codziennie jest inny logopeda. Wśród tego szanownego grona jest pewna pani, która rozkłada przed dzieckiem książeczkę i pokazuje zwierzątka. Krew mnie zalewa, gdy to widzę, bo takie coś to ja robiłam z dzieckiem w domu już dawno temu. Normalnie strata czasu i cofanie się do tyłu. Ale jest też pani, która potrafi "rozruszać" niejedno dziecko.
 
Do góry