reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

pary Polsko-Zagraniczne

no to dobrze bo sie martwilam ze pozniej zacznie mowic niz jakby sie tylko w jednym jezyku mowilo. tylko mam nadzieje ze po tatusiu odziedziczy zdolnosci jezykowe, maz mowi czterema i teraz sie zaczal polskiego uczyc zeby ze starszymi czlonkami mojej rodziny ktorzy nie mowia po angielsku konwersowac. bedzie smiesznie :-D

widze ze piszesz ze juz wrocilas do pracy. ile miesiecy mial Erik jak wrocilas? ja mam w nastepnym tygodniu rozmowe z moja kancelaria na ile chce wziac urlop macierzynski i nie moge sie zdecydowac. wstepnie zabukowalam na luty ale nie wiem czy sie nie bede nudzic w domu przez caly miesiac przed porodem. no i kiedy do pracy wrocic tez nie wiem, rok to chyba za dlugo w moim zawodzie. hmmm trudna sprawa...:confused:
 
reklama
Moj maz to antytalent jezykowy:szok:, choc angielski opanowal do perfekcji:tak::-D i tez sie zastanawiam jakim cudem:tak:;-);-) Moj umie porozumiewac sie po polsku prostymi zdaniami, wiecej zrozumie niz powie, tym bardziej teraz jak sie oslucha moich konwersacji;-) z Erikiem.

Ja wrocilam do pracy jak Erik skonczyl roczek. Poniewaz nie mielismy jescze wtedy miejsca w zlobku, przyjechala moja mama i opiekowala sie malym 5 miesiecy, a pozniej gdy mial niespelna 1,5 roku poszedl do zlobka:tak:. Apropos ja tez pracuje w kancelarii.:tak::-)
 
Ja nie jestem prawnikiem z wyksztalcenia, jestem germanistka, studia konczylam w PL. W Niemczech studiowalam dodatkowo prawoznawstwo, z 4 lat studiowalam 2 (mialam mozliwosc skrocenia, dzieki Bogu):tak: i tak wyladowalam w kancelari,jako asystentka do spraw prawnych:tak: ale caly czas staram sie o prace w szkole, bo sa zdecydowanie lepsze place:tak:
 
lepsze place jako nauczyciel niz prawnik czy niz w polsce? w londynie, jest odwrotnie, prawnicy zarabiaja za duzo a nauczyciele za malo, tak jak w polsce z tego co wiem. a o biednych pielegniarkach nawet juz nie wspomne! :wściekła/y:

yslec :eek:
 
Ostatnia edycja:
Nauczyciele tu w Niemczech sa super oplacani, maja status (przewaznie) urzednika panstwowego, co daje im pewnosc pracy, sa nie do zwolnienia, a do tego jeszcze te wszystkie wolne dni:tak:, to mi jest teraz jako matce potrzebne. Mlodzi prawnicy w Niemczech zarabiaja stosunkowo malo, sa wykorzystywani przez starych wyjadaczy, do ktorych naleza kancelarie. Ja w szkole zarobilabym dwa razy wiecej niz oni zarabiaja w kancelariach, gdzie siedza dziennie czasami po 12h a i jeszcze przychodza w weekendy. Poprostu prawnik tutaj (chyba tak jak i w PL) to zawod "nie chodliwy" jest ich zdecydowanie za duzo, wiec i maja problem z zatrudnieniem:no::no: Zobaczymy,czy uda mi sie przeniesc, a jak nie to moze uda mi sie do prokuratury lub sadu, wlasnie czekam na wyniki testow, choc na tyle setek starajacych sie mam pewnie nikle szanse. Sprobowac bylo jednak warto:tak:.

Do PL lecimy juz 10 grudnia na 2,5 tygodnia, wracamy wieczorem drugiego dnia Swiat, bo niestety musze nastepnego dnia pracowac, nie zgodzili sie bym wziela urlop wtedy gdy i mojej kolezanki nie ma, wiec musze ja dodatkowo zastepowac. Fajnie, ze z dzidziusiem Ci rodzice pomoga, to zawsze jest duze wsparcie:tak: A pozniej zobaczysz jak bedzie, czy wrocisz do pracy czy jeszcze poczekasz:tak:
 
:szok:No to chyba tylko w jakejs bardzo malej kancelarii albo w sadach/panstwowych instytucjach.
Co do statusu nauczyciela w Niemczech to ciesze sie ze chociaz tam sa doceniani. Ale chyba nie zgadzam sie z tym ze nie mozna ich wylac – jak ucza zle to po co komu taki nauczyciel?:confused:
 
Ostatnia edycja:
Wiesz co, ja tez pracuje w ogromnej miedzynarodowej kancelari w HH i ci, ktorzy jezdza w te wszystkie miejsca, ktore podalas, to sa wlasciciele, a nie ci maluczcy mlodzi adwokaci. Przeliczajac jako stazystka w szkole w DE zarobilabym tyle samo, co adwokat z ok. 5 letnim doswiadczeniem. Moze u Was w Anglii prawnik zarabia duzo wiecej niz nauczyciel, w Niemczech jest na odwrot:tak::tak: Co mnie cieszy, ze wzgledu na moj zawod wyuczony w PL:tak: No niestety tak sie zdarza, ze jezeli jest sie nauczycielem (tzw. urzednikiem panstwowym) nie mozna go wywalic, nawet jezeli uczy,zdaniem innych zle:no:, jedyne, co robia to przenosza ewentualnie do innej placowki. Jezeli chodzi o popularnosc prawa, to tak sie dzieje, ze jest dziki ped i ludzie maluja sobie bogata przyszlosc po prawie, co niestety w wiekszosci przypadkow sie nie sprawdza, bo tak jak mowilam, jest za duzo absolwentow,a za malo miejsc pracy, chyba,ze ja znajda gdzies za granica.:tak: Nie tylko na prawo jest tylu kandydatow na miejsce. Oblegane sa rowniez stosunki miedzynarodowe (u nas na UMCS bylo ok 20 osob na miejsce), jezyki, medycyna, farmacja etc. Po prostu moda na dane kierunki i tyle:tak: A co po studiach,malo kto analizuje, a pozniej niestety czesto przychodzi rozczarowanie...

Acha zapomnialam dodac, ze na rownorzednych stanowiskach, co ja, w mojej kancelarii pracuje bardzo duzo osob po aplikacjach. To chyba mowi samo za siebie, jak tu sytuacja wyglada, nie generalizujac.
 
kiedys porownywalysmy zarobki prawnikow w DE i UK i moze sa nizsze niz w UK, tak jak wszystkie place, ale zle jej sie nie powodzi. w Londynie, w duzej miedzynarodowej kancelarii, adwokat z 5cio letnim doswiadczeniem dostanie minimum £90,000 (czyli 125,000 euro). Wydaje mi sie ze problem tkwi w systemie aplikacji w DE, co jest ewidetne jesli ludzie po aplikacji nie pracuja w zawodzie tylko jako asystenci... W Anglii tylko niektorzy zalapuja sie na aplikacje, np do duzych kancelarii, gdzie jest ponad 1000 kandydatow na miejsce, tylko ci ktorzy studiowali na jednym z najlepszych univerkow, mieli najwyzsze oceny, zrobili cos ciekawego w swoim zyciu (np podroz do dokola swiata itp) i mowia minimum dwoma-trzema jezykami perfekcyjnie. z 70% studentow prawa sie nie zalapuje i szuka pracy w innych zawodach. w polsce tez ciezko jest dostac sie na aplikacje ale wiem od znajomych ze ciagle niestety kroluje nepotyzm i system jest mniej merytokratyczny niz w UK albo w USA.
 
Ostatnia edycja:
Ja na to forum trafilam przypadkiem i jestem zadowolona, bo czasami "urzeduje" tez na niemieckich i nie jest tak fajnie jak tu:tak:
Jezeli Twoja kolezanka tyle zarabia to super, wkoncu po to sie uczyla tyle czasu, tutaj ta sa wyjatki od reguly. Jedynie wlasciciele moga sie poszczycic ogromnymi zarobkami:tak:. System aplikacji wydaje mi sie bardzo trafny w DE, poniewaz kazdy moze ja zrobic w przeciagu 5 lat od skonczenia studiow to jest zagwarantowane:tak: Uwazam to za bardzo sprawiedliwe, bo skoro tyle osob moze studiowac, to dlaczego jakas dziwna "dobieralnosc" na aplikacje:tak:. Pozniej i tak rzeczywistosc weryfikuje. Po aplikacjach nie za wielu sie udaje byc bogaczem, ewentualnie dostac dobra prace, ale taka jest cena studiowania popularnych kierunkow, gdzie konkurecje jest niewspolmiernie wyzsza od innych. Niemcy zartuja sobie nawet, ze ich polowa studiuje prawo, a druga pedagogike socjalna:tak: Z tego, co sie zdazylam zorientowac, wszyscy prawnicy, z ktorymi wspolpracowalam umieli przynajmniej dwa jezyki (najczesciej angielski, wloski lub francuski) to juz wymog. Ale moze juz zakonczmy te wywody o zawodach, bo kazda z nas najwidoczniej zyje w innych realiach i ma na pewne sprawy swoj poglad i kupe przykladow:szok::tak:;-) Moze zajmijmy sie sprawami "dzieciowymi":tak::-)
Moj maly wlasnie wypija butle mleka i wola o jeszcze:tak:. Normalnie straszny glodomor z niego:tak: A mnie chyba czeka wizyta u dentysty:baffled:, cos zaczal mnie zab pobolewac, oby nie skonczylo sie kanalowym:baffled:...
 
reklama
czesc dziwczyny

dawno mnie nie bylo :zawstydzona/y: przyznam ze link do tego wateczku mnie sie zawieruszyl :zawstydzona/y:
ale juz jestem, jak tam u was?

widze zescie zeszly na tematy adwokackie UK kontra DE, czyli nie moj dzial, ja moge o kupkach, butelkach i raczkowaniu :-D

MrSF i Aga29 witajcie :-)
Mrsf czy to znaczy ze nas opuscilas, wes BB bom jest spokooo, ja sie dowiedzilam bardzo wiele bedac w ciazy, uspokoilam, uwazam ze w porownaniu z kolezankami ktore na zadnym forum nie buszuja wiem o wiele wiecej o sprawach "dzieckowych" :cool2: i przede wszystkim BB jest dla mnie antidotum na samotnosc zagraniczna.

przypomne ze mieszkam w Korei Poludniowej jestem urodzona w Polsce po polskich rodzicach, wyjechalam 2.5 roku temu, maz szwed, dziecko 7 miesiecy- Nellie :tak:- mowimy w domu po angielsku, do malej kazdy w swoim jezyku. malutka ladnie gaworzy tak jak jej rowiesnicy wiec zadnych opoznien nie zauwazam :cool2:

do napisania
milego dnia

reszta zagraniczniakow prosze sie odzywac bo watek nam podupada !!! :szok: jak tam we Wloszech, Szwajcarii, Norwegii, Portugalii, Polsce i innych krajach pieknych zycie plynie???
 
Do góry