reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

parens rzeszów

Antybiotyk dostaliśmy na pierwszej wizycie, chyba po jedzeniu trzeba było przyjąć Ja z kawy zrezygnowałam dopiero w dniu transferu, ale strasznie bym się napiła:-) Katarina, wróciłaś już do domu?
 
reklama
Tak jestem w domku jadę w czwartek na długi pobyt ...ja juz czuje jajnik a co do wracania po transferze to zależy różnie mówią ale ja wrócę nadrugi dzien.jechalyscie przez lublin czy warszawa. ?
 
katarina ja też miałam ten sam antybiotyk co ty goyah i nika podobnie, 2 na śniadanie i 2 na kolacje z m, ja kawe piłam przed i po transferze, ale taką delikatną nie zaszkodzi, ja zaraz po transferze wróciłam do domu tylko że nie dźwigałam swojej torby tak żeby nie zaszkodzić :tak: ja puregon w ostatni dzień miałam dawkę 200j a przez 6 dni 150j,
sisi oby dni do bety jak najszybciej mineły :tak:
 
Anula, ja miałam zalecenie lekarza wziąc 4 tabletki na raz
Przez 48 godzin po transferze nie będę pić kawy, bo to czas ewentualnej implantacji zarodka, jakoś wytrzymam, a potem to rzeczywiście taką delikatną
Anula, a przez te dwa dni po transferze jakoś szczególnie się oszczędzałaś, tj. leżałaś? bo na stronach niektórych klinik są takie wskazania?
Katarina, myśmy wracali przez Lublin
 
Ostatnia edycja:
Katrina ja wczoraj wzięłam 4 na raz wieczorem takie było zalecenie lekarza. To chyba po tym miałam gorzki posmak w ustach. Oprócz Katriny będzie któraś jeszcze w środę w białym chętnie się spotkam:-)
 
katarina miałam ten sam antybiotyk (tinidazolum) i na rozpisce przez dr mam zapisane 2kolacja, 2śniadanie i m też, właśnie minus tych tabletek to jest ten metaliczny, gorzki posmak w ustach, powiedz jak wizyta, ty wczoraj zaczełaś 1ds ?
sisi wszystko robiłam tylko w spowolnionych ruchach, jedynie na co uważałam to na rzeczy ciężkie aż do @, która niestety ale przyszła przed betą !!! ale to u mnie norma akurat, a ty jak się czujesz ?
anikola a jak u ciebie ? dzwonił embriolog ?
czerwona oliwko tys chyba już też zaczeła stymulację ?
rea a czemu ty tak wcześnie jedziesz do Białegostoku ? w środę to będzie 7ds?
 
Cześć Dziewczyny
Anula dzwoniłam w piątek i ja juz jestem po wczorajszym transferze, poniewaz z 5 udało sie zapłodnić jedną, więc nie było sensnu czekać i podali mi zarodek w 2 dobie. Jakby się udało to chyba w cuda zacznę wierzyć. Wczoraj się dowiedziałam, że jedna komórka chyba po dobie od pobrania tez się zapłodniła. Pani embriolog powiedziała, że narazie nie będą jej wyrzucać, bo chce jej dać szansę,ale to też musiałby być cud:p no nic pozostaje mi czekać do 22 maja choć złudzeń w tej sytuacji zabardzo nie mam, skoro tamtym razem blastocysta 4AA nie dała radę, no ale iskierka nadziei zawsze jest:)
 
Anula 8 maj to 3 dc a stymulację (czyli kłucie, tak jakoś to liczę nie wiem czy wy inaczej) zaczęłam właśnie tego dnia więc 14 maj tj środa to 9 dc więc ostatni zastrzyk z cetrotide i wizyta. Proszę Anula odpisz czy coś nie namieszałam. Też tak miałaś??
Anikola często beznadziejne sytuacje nie są spisane na straty. Wierzę że będzie dobrze jesteśmy z Tobą. Trzymam kciuki za obydwa twoje zarodki. Teraz tylko przyjemnie spędzaj czas i 0 stresu bo to jest potrzebne twojemu kropkowi. Pamiętaj musi mu być z Tobą dobrze inaczej nie zostanie:-)
 
reklama
katarina ja podobnie jak sisi wracalam przez lublin
anikola niech ta iskierka nadziei zostanie z toba, wiesz ja juz tyle naczytalam sie na temat transferow, ze sytuacje ktore nie rokuja najlepiej to zazwyczaj udaje sie, zobacz na moj przypadek niby wszystko ok lakarz mowil ze w srodku wszystko ladnie wyglada ze blastek dobrej jakosci i powinno byc dobrze a tu du*** dlatego juz nie bede patrzyla sie na jakosc blastki ze dobrze rokuje bo dziewczynie udalo sie z 2AA takze in vitro to taki troche maly totolotek :tak: wiara, nadzieja, dobre nastawienie to polowa sukcesu, wiec dziewczyny glowa do gory ;-)
rea kochana nic nie namieszalas, ja tez w 9dc mialam wizyte z dluzszym pobytem,
milena zaczelas juz drugie podejscie do iui ?
 
Do góry