- Dołączył(a)
- 18 Luty 2014
- Postów
- 5
Jako że zorientowałem się, że część Pań błądzi, nie rozumie w pełni co się wokół dzieje, jakim procedurom się poddają i jakie badania wykonują, poczułem się niejako wywołany do tablicy i postanowiłem odpowiedzieć Paniom na kilka pytań i wyjaśnić pewne wątpliwosci.
Otóż Pani >>czerwona oliwka<< napisała:
... zabieg inseminacji... Odbywa się w gabinecie, do którego wchodzi się z poczekalni ( bodajże nr 4).Lekarz wykonuje go pomiędzy przyjmowaniem pacjentów wiec czasem się czeka na niego z gołą du.... Zabieg nie jest bolesny. Nie miałam w dniu iui usg ani później .......
Z przykrością muszę zauważyć, że może przez nieuwagę, może rozmyślnie pominęła Pani fakt wykonania USG podczas zabiegu inseminacji, przez co wprowadziła Pani inne forumowiczki w błąd (myślę, że nieświadomie - przecież podczas zabiegu panują takie emocje że łatwo taki fakt pominąć
Każdy zabieg inseminacji wykonuje się pod kontrolą ultrasonografu.
A to że zabiegi wykonujemy w osobnym gabinecie pomiędzy przyjęciami innych pacjentek - to chyba nie zarzut tylko pochwała !!! Proszę sobie wyobrazić sytuację że zabieg wykonuję w swoim gabinecie a pacjentka po zabiegu pozostaje jeszcze w pozycji leżącej 10 minut, jakie będzie opóźnienie po 4-5 zabiegach dziennie?
Pozdrawiam serdecznie
Tomasz Magoń
p.s. obiecuję, że w przyszłości będę odnosił się do kolejnych zarzutów lub rozwiewał kolejne wątpliwości Szanownych Pań
Otóż Pani >>czerwona oliwka<< napisała:
... zabieg inseminacji... Odbywa się w gabinecie, do którego wchodzi się z poczekalni ( bodajże nr 4).Lekarz wykonuje go pomiędzy przyjmowaniem pacjentów wiec czasem się czeka na niego z gołą du.... Zabieg nie jest bolesny. Nie miałam w dniu iui usg ani później .......
Z przykrością muszę zauważyć, że może przez nieuwagę, może rozmyślnie pominęła Pani fakt wykonania USG podczas zabiegu inseminacji, przez co wprowadziła Pani inne forumowiczki w błąd (myślę, że nieświadomie - przecież podczas zabiegu panują takie emocje że łatwo taki fakt pominąć
A to że zabiegi wykonujemy w osobnym gabinecie pomiędzy przyjęciami innych pacjentek - to chyba nie zarzut tylko pochwała !!! Proszę sobie wyobrazić sytuację że zabieg wykonuję w swoim gabinecie a pacjentka po zabiegu pozostaje jeszcze w pozycji leżącej 10 minut, jakie będzie opóźnienie po 4-5 zabiegach dziennie?
Pozdrawiam serdecznie
Tomasz Magoń
p.s. obiecuję, że w przyszłości będę odnosił się do kolejnych zarzutów lub rozwiewał kolejne wątpliwości Szanownych Pań
Ostatnia edycja: