reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Paplanina

Wiecie co moja dieta ciazowa mam nadzieje mi pomoze mysle. Juz teraz prawie patelni nie uzywam, a raczej peikarnika. Samo straszenie kobiet ktore kiedys tam karmily .... jedz teraz na co masz ochote bo potem to bedziesz jesc w kolko to samo... to dla mnie glupota. Pozdrawiam pozytywnie nastawione mamy :-)
 
reklama
My sobie folgujemy z jedzeniem bo potem faktycznie nic tylko obserwowanie w miare jednostajna dieta na wszytko trzeba uwazac.... tylko u nas to jest faza na slodkie....:sorry2:
 
no i alarm okazal sie falszywy...brzuch dzis twardy jak kamien ale juz bez sensacji. sluchajcie...czas na nastepna mame...cos dlugo nikt sie nie sypie :)
a co do diety to ja bede wszystkiego po troszeczku.... niech sie dzidzka przyzwyczaja :D
 
hej!!!

kobitki co do diety ja jem wszystko oprocz wzdymajacych rzeczy i nie zauwazylam niczego niepokojacego u malej narazie odpukac jest wszystko ok
 
Monika, u mnie 3 noc brzuch jak kamień. W dzień troche lepiej...ale..
Maja, tutaj też mówią by jeść wszystko, co jadło się w ciąży a dopiero jak się zauważy niepokojące objawy, to zacząć "odstawiać" poszzczególne produkty..
Do koleżanki "październikówki" przychodziła połozna i kroiła jej banany i inne cytrusy i nic..wszystko ok. Nie bądźmy przewrażliwione!
A u mnie :(
Mojej kotce pomimo wcześniejszej "kur...wsko" drogiej operacji rak zrobił przerzuty i dzisiaj jedziemy ją uśpić. Koszmar! PO wczorajszej wizycie i zastrzykach ze sterydów myśleliśmy, że jej się polepszy, ale niestety....Mój mąż (bo to on znalazł tą kotkę 8 lat temu ze złamaniem otwartym łapki i przygarnął) funkcjonuje na persenie forte i wieczorem na drinkach. Pewnie kotka z córeczką wymienią się...Trzymajcie kciuki, żebym miała siłę!
 
Biedna kicia ale nie martw sie zostanie na zdjeciach i bedziesz mowila ze to byla taka probna coreczka !! ja tak okreslam kontakt ze zwierzatkami... a koty fakt mozna bardzo sie przywiazac jak tylko cos naszemu sie dzieje ja staje na glowie chodze i placze!!!!wiec trzymam kciuki badzcie silni najwazniejsze zeby zwierzatko nie cierpialo!!!:sorry2:
 
wspolczuje pola trzymaj sie dzielnie zwierze w domciu to jak czlonek najblizszej rodziny i znam ten bol po stracie co do karmienia ja musialm przy pauli bardzo uwazac bo cierpiala na kolki wiec nie ma regoly jednym dzieciaczkom nic nie szkodzi innym prawie wszystko
 
Pola wyrazy współczucia z powodu zwierzaka, szczęście, że córcia pojawi się u Was właśnie teraz. Uszka do góry.
 
Szkoda kicia, bo po tylu latach stał się członkiem rodziny :-(. Ale wasze maleństwo szybko wam to wynagrodzi po stokroć :-D :-D , zresztą to nie do porównania, zobaczycie :tak:.
 
reklama
No i odezwala sie prawdziwa matka!!!! Pola bedzie dobrze :sorry2: trzymajcie reke na pulsie tak zeby zwierzatko sie nie meczylo!!! :-( reszte zrobi matka natura
 
Do góry