Ok niech Ci bedzieTo nie temat o szczepieniach i pneumo tylko o krztuscu który panuje...
Jeszcze wsrod szczepionych dzieci
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ok niech Ci bedzieTo nie temat o szczepieniach i pneumo tylko o krztuscu który panuje...
I o tym pisze dzieki!Krztusiec był, jest i będzie. To normalna choroba jak grypa, czy zapalenie oskrzeli. Byłam szczepiona, przechodziłam bardzo ciężko, leczenie trwało miesiąc i schudłam 10 kg - zachorowałam około 3 tygodni po szczepieniu przypominającym. Moja młodsza córka właśnie przechodzi. Łagodnie i lekko. Kaszle, ma katar i tyle. Tyle, że ona nieszczepiona.
Moja tez przechodzila łagodnie do czasu... Po miesiącu leczenia dostała napadów kaszlu z wymiotami teraz dostala antybiotyk azymecyne i od tego czasu jest gorzej...Krztusiec był, jest i będzie. To normalna choroba jak grypa, czy zapalenie oskrzeli. Byłam szczepiona, przechodziłam bardzo ciężko, leczenie trwało miesiąc i schudłam 10 kg - zachorowałam około 3 tygodni po szczepieniu przypominającym. Moja młodsza córka właśnie przechodzi. Łagodnie i lekko. Kaszle, ma katar i tyle. Tyle, że ona nieszczepiona.
Nie rozumiemI o tym pisze dzieki!
Za co dziękujesz?Nie rozumiem
Moja tez przechodzila łagodnie do czasu... Po miesiącu leczenia dostała napadów kaszlu z wymiotami teraz dostala antybiotyk azymecyne i od tego czasu jest gorzej...
Ktora odpowiedz jest fachowa Twoim zdaniem?Dziwne ze nie jest chronione dziecko
Spoko..xD chcialam Ci pomoc tam bys fachowa odp dostala.
Trzymam kciuki. Odezwij sie za kilka tygodni czy przeszlo calkiemNa Twoim miejsc będąc zmieniłabym lekarza. Moja choruje od 2 tygodni i wychodzi z choroby. Ale ja ją i całą rodzinę leczę naturalnie. Nie tykamy antybiotyków. Nie są nam do niczego potrzebne.
Podobni swinstwo nawraca ze zdwojina sila. Oby u Ciebie tak nie byloTrzymam kciuki. Odezwij sie za kilka tygodni czy przeszlo calkiem