reklama
ZwariowanaSol
Fanka BB :)
Mi moje dzieci nie pozwoliły palić w żadnej ciąży - ciągnęło mnie na wymioty na sam zapach - i to od 5 tygodnia w obu ciążach. Moje dzieci były mądrzejsze od mamy
Ale pamiętam że kilku lekarzy wypowiadało się na ten temat żeby nie odstawiać gwałtownie papierosów w ciąży jak jesteś ciężkim palaczem. Nie wnikałam za bardzo w temat bo mnie on nie dotyczył, ale moja przyjaciółka paliła w ciąży i zwyczajnie ograniczała do minimum. Ona paliła przez stres, a że musiała odstawić w ciąży leki uspokajające to ratowało ją tylko palenie. Jej dzieciaki są zdrowe i nie mają żadnych problemów zdrowotnych.
Moje stanowisko jest pośrodku - nie potępiam, nie popieram. Każda z nas ma swoje okoliczności i każda powinna odnieść się do własnego sumienia. Sama byłam ciężkim palaczem, rozstałam się z nałogiem półtora roku temu z przyczyn zdrowotnych i wiem jak jest ciężko - przez pierwszy rok robiłam wszystko żeby ludzie naokoło mnie pozostali przy życiu - bo chciałam ich rozszarpać Zdrówka dla wszystkich
Ale pamiętam że kilku lekarzy wypowiadało się na ten temat żeby nie odstawiać gwałtownie papierosów w ciąży jak jesteś ciężkim palaczem. Nie wnikałam za bardzo w temat bo mnie on nie dotyczył, ale moja przyjaciółka paliła w ciąży i zwyczajnie ograniczała do minimum. Ona paliła przez stres, a że musiała odstawić w ciąży leki uspokajające to ratowało ją tylko palenie. Jej dzieciaki są zdrowe i nie mają żadnych problemów zdrowotnych.
Moje stanowisko jest pośrodku - nie potępiam, nie popieram. Każda z nas ma swoje okoliczności i każda powinna odnieść się do własnego sumienia. Sama byłam ciężkim palaczem, rozstałam się z nałogiem półtora roku temu z przyczyn zdrowotnych i wiem jak jest ciężko - przez pierwszy rok robiłam wszystko żeby ludzie naokoło mnie pozostali przy życiu - bo chciałam ich rozszarpać Zdrówka dla wszystkich
MatkaFrankowaPanikara
Matka Frankowa
Nie rozumiem i nie zrozumiem jak lekarz, osoba świadoma i wykształcona w ogromnym stopniu może opowiadać takie bzdury. Ja akurat potępiam palenie w ciąży, bo o ile nie będąc w ciąży palimy tylko i wyłącznie na własny rachunek (sama jestem palaczem), to w ciąży jesteśmy odpowiedzialne za drugiego człowieka. Nie, nie i jeszcze raz nie. Ciąża wiąże się z całkowitym rzuceniem palenia.Mi moje dzieci nie pozwoliły palić w żadnej ciąży - ciągnęło mnie na wymioty na sam zapach - i to od 5 tygodnia w obu ciążach. Moje dzieci były mądrzejsze od mamy
Ale pamiętam że kilku lekarzy wypowiadało się na ten temat żeby nie odstawiać gwałtownie papierosów w ciąży jak jesteś ciężkim palaczem. Nie wnikałam za bardzo w temat bo mnie on nie dotyczył, ale moja przyjaciółka paliła w ciąży i zwyczajnie ograniczała do minimum. Ona paliła przez stres, a że musiała odstawić w ciąży leki uspokajające to ratowało ją tylko palenie. Jej dzieciaki są zdrowe i nie mają żadnych problemów zdrowotnych.
Moje stanowisko jest pośrodku - nie potępiam, nie popieram. Każda z nas ma swoje okoliczności i każda powinna odnieść się do własnego sumienia. Sama byłam ciężkim palaczem, rozstałam się z nałogiem półtora roku temu z przyczyn zdrowotnych i wiem jak jest ciężko - przez pierwszy rok robiłam wszystko żeby ludzie naokoło mnie pozostali przy życiu - bo chciałam ich rozszarpać Zdrówka dla wszystkich
ZwariowanaSol
Fanka BB :)
Nie wiem, ale słyszałam tą opinię od kilku lekarzy. I to nie tak żeby nie rzucać palenia, ale żeby nie odstawiać gwałtownie - w zasadzie gwałtowne rzucanie palenia i bez ciąży nie jest wskazanym sposobem. Każdy lekarz powie ciężarnej żeby rzuciła - to normalne. Mam wrażenie że chodziło głównie o stres - kobiety palą głównie przez ilość stresu - jeśli zabrać im jedyną formę odstresowania OD TAK.. to stres może doprowadzić do większych szkód niż samo palenie. I tu się zgodzę bo ze starszą córką jak mi jeden lekarz podniósł ciśnienie to na oddziale wylądowałam bo krwawienia dostałam i zagrażało poronienie. Choć w tym przypadku pewnie i ramka fajek by mnie nie uspokoiłaNie rozumiem i nie zrozumiem jak lekarz, osoba świadoma i wykształcona w ogromnym stopniu może opowiadać takie bzdury. Ja akurat potępiam palenie w ciąży, bo o ile nie będąc w ciąży palimy tylko i wyłącznie na własny rachunek (sama jestem palaczem), to w ciąży jesteśmy odpowiedzialne za drugiego człowieka. Nie, nie i jeszcze raz nie. Ciąża wiąże się z całkowitym rzuceniem palenia.
Jasne że najlepiej rzucić to w cholerę - strata pieniędzy i zdrowia, ale trzeba każdą osobę rozpatrywać indywidualnie! A nie wrzucać wszystkich palaczy do jednego wora. Każdy ma swoje powody, swoją sytuację, swoje zdrowie i swój rozsądek.
Zgadzam się 100% z GabrielaNowak85! Nie wyobrażam sobie palić w ciąży. Ostatnio z okna mieszkania widziałam sklepową, która z pokaźnym brzuchem stała i kopciła. No to jest dla mnie totalny dramat!
reklama
może moje stanowisko nie będzie popularne ale nie rzucałabym tak kamieniami w matki które palą w ciąży ale moco ograniczyły i robią co mogą żeby rzucic, pewnie że palenie to oznaka słabej woli ale kurcze no jak ktoś zszedł do jednej fajki dziennie a palił paczkę to i tak szanuję
p.s. mi się udało rzucić przed ciążą dlatego wiem jaki to wysilłek i stres a to też niedobre w ciąży
p.s. mi się udało rzucić przed ciążą dlatego wiem jaki to wysilłek i stres a to też niedobre w ciąży
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 47
- Wyświetleń
- 37 tys
- Odpowiedzi
- 47
- Wyświetleń
- 61 tys
Podziel się: