hej,
moją sąsiadkę na recepcji cofnięto z tak pięknie zapakowaną torbą, panie z rejestracji zaczęły się z niej śmiać, że na wczasy przyjechała, a nie urodzić i kazały jej się przepakować do rekalmówki (z tej całej torby tylko tyle rzeczy potrzebowała, resztę zapewniał szpital).
jak spytałam gina jak to w jego szpitalu, to mi powiedział, że w szpitalu wszystko jest, tylko może mi się nie podobać, bo takie stare i używane (tu się zaśmiał)
stwirdził, że niepotrzebnie tak przeżywam temat torby...
wspomniał też, że mnie umówi z położną i porozmawiam sobie , to mi ona jeszcze rozjaśni ze szczegółami ten i inne "problemy"...
moją sąsiadkę na recepcji cofnięto z tak pięknie zapakowaną torbą, panie z rejestracji zaczęły się z niej śmiać, że na wczasy przyjechała, a nie urodzić i kazały jej się przepakować do rekalmówki (z tej całej torby tylko tyle rzeczy potrzebowała, resztę zapewniał szpital).
jak spytałam gina jak to w jego szpitalu, to mi powiedział, że w szpitalu wszystko jest, tylko może mi się nie podobać, bo takie stare i używane (tu się zaśmiał)
stwirdził, że niepotrzebnie tak przeżywam temat torby...
wspomniał też, że mnie umówi z położną i porozmawiam sobie , to mi ona jeszcze rozjaśni ze szczegółami ten i inne "problemy"...