reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pakowanie torby - czyli co zabrać ze sobą do szpitala na poród

Ewa najbardziej zapóźniona to jestem ja:) jeszcze łóżeczka nie kupiłam, torby nie spakowałam, ubranka zaczynam powoli prać, dom nie przemeblowany, wanienki nie ma przewijaka też. Właściwie to jest tylko plan w mojej głowie:)

Co do ubierania to będę młodą ubierać w długie rękawy a jak będzie taki upał jak teraz to tylko w pampersa a z tetrowej pieluchy zrobię otulacz a na dół to nic nie będę ubierać chyba, że będzie zimno
 
reklama
Ewa najbardziej zapóźniona to jestem ja:) jeszcze łóżeczka nie kupiłam, torby nie spakowałam, ubranka zaczynam powoli prać, dom nie przemeblowany, wanienki nie ma przewijaka też. Właściwie to jest tylko plan w mojej głowie:)

Dobra, oddaję Ci palmę pierwszeństwa :p
Mam "przewagę", bo całkiem niedawno rzeczy typu łóżeczko/przewijak złożyliśmy po Franku. Z wanienki ciągle korzysta, żeby nie lać całej wanny wody. A przemeblowywać nic nie musimy, tylko łóżeczko się koło naszego łóżka ustawi i wsio :)
Kupujemy tylko kosmetyki.

Torba czeka w szafie na odpowiedni czas :)
 
ale najbardziej mnie wkurza to, że nie umiem się zdecydować gdzie rodzić :baffled: to już chyba powinnam wiedzieć. Chociaż jeszcze 5 tygodni to kuuupa czasu
 
karolina, podziwiam za opanowanie. ja to jeszcze w proszku tez jestem, ale panikuje jakbym miala rodzic jutro. ostatnio pol nocy nie przespalam zastanawiajac sie czy moj t upralby i uprasowal ubranka gdybym wlasnie zaczela rodzic :-D
ale nie mobilizuje mnie to z drugiej strony az tak, zeby sie w wir prania rzucic, tym bardziej ze wlasnie czekam na nowa pralke :cool:

postanowilam do szpitala zabrac: 2x spioszki. 2x krotkie body, 2x dlugie body i na przeciwleglych biegunach: pajac oraz krotki rampers. czapeczka, niedrapki, 2x skarpetki (jakby przewazyly bose stopy, a z jakis powodow bylo w nie zimno). do tego cieniutki muslinowy kocyk (w zasadzie wielka muslinowa pielucha) do otulania i normalny maly kocyk do przykrycia. w razie upalow bedzie w co tolke przyoblec i w razie mrozow tez ;)
 
weronkazz bo ja ma super męża. Ostatnio sobie poradził i mnóstwo rzeczy mi do szpitala kupił w tym ubranka dla dziecka (w dobrym gatunku, rozmiarze i kolorze :)) o połowie rzeczy nie wiedziałam że się bierze do szpitala (bo nie miałam forum) zaskoczył mnie rozmiar dziecka (okazało się, że 62 będzie dobre na pół roku a takie miałam poprasowane) w efekcie miałam tylko chyba podpaski i piżamy :)
 
potwierdzam wtajemniczony mąż, połowa sukcesu, dla mnie dalej montowanie fotelika to czarna magia :eek: ja do znudzenia chodzę i powtarzam, to mam tu, tamto tu, w końcu zapamięta :-)
 
ja rodziłam Maksa na początku października i się zrobiła jesień a do szpitala szłam w połowie września jeszcze w sandałach i tak jakoś mi do głowy nie przyszło, że dziecku musi mieć jakiś śpiworek albo kocyk:baffled: kocyk kupiła mama śpiworek M :) podobnie jak laktator, butelki, podgrzewacz do nich, nakładki na sutki, wkładki laktacyjne, smoczek, nianię, kaftaniki i inne ubranka, kosmetyki do kąpieli. Jesssu jaka ja byłam zielona :rofl2: Wy to macie luzik guzik wszystko przeczytacie
 
reklama
karolina, ja to nie wiem czy bym nie wolala zyc w takiej blogiej nieswiadomosci :)
w sumie, jak widac, swiat sie nie wali jak sie nie jest na tip top przygotowanym. a ile nerwow przy tym, rozkminiania, zastanawiania sie, wyrzutow sumienia ze jeszcze nie gotowe.... czasem sobie mysle ze tak z marszu i na totalnym luzie byloby lepiej :)
 
Do góry