reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pakowanie torby - czyli co zabrać ze sobą do szpitala na poród

Kiedy lezałam w marcu w szpitalu to ja swoich gości przyjmowałam na korytarzu. Jedna dziewczyna musiała leżeć więc goście przychodzili na salę ale to tak pojedynczo, raz mąż, raz mama i byli ciuchutko więc spoko. Ale ta trzecia dziewczyna była okropna. Do niej na raz przychodziło po 4 osób (w tym 3 dzieci). Hałas, wrzask, skakanie po łóżku - masakra. Jeszcze jej sioistra czy nie wiem przyjaciółka przychodziła tak wyperfumowana, że można się było scheftać :/ nie musiała leżeć więc mogła zabrac gości na korytarz albo do pokoju odwiedzin ale nie bo po co? Od 5 rano napierniczała przez telefon i chrupała chipsami. Porażka :/
dlatego teraz na poród mam nadzieje, że uda mi się opłacic osobny pokój. U nas kosztuje 350zł do 5 dób. Może ktoś być cały dzień z Tobą a na jednej takiej sali jest łóżko dla osoby towarzyszącej. Mam nadzieję, że chociaż jedna taka sala w moim terminie będzie wolna bo oszaleję z tym tabunem ludzi :/
 
reklama
Mam już wszystko, poza kosmetykami dla mnie. Myślałam, że mam jeszcze małe z czasów siłowni, ale same puste opakowania. Przejdę się do Rossmana, którego mam pod domem i kupię miniaturki i tą szczoteczkę do zębów. Też jest taka składana. To dobry pomysł, bo jak zapomnę mojej dopakować to będzie masakra. Zawsze nawet na jakieś wyjazdy się potem przyda.
 
ja to miałam przeboje z odwiedzającymi po porodzie Natalki - raz do sąsiadki przyszło 8 osób (włącznie z ciotkami i wujkami) i musiałam prosić ich, żeby mi oddali fotel do karmienia dziecka bo sobie go pożyczyli wraz z wszystkimi innymi stołkami na sali na 2 godziny (!!!) a druga współlokatorka opowiedziała mi traumatyczną historię swojej szwagierki, która urodziła pół roku wcześniej martwego synka i po******j teściowej, która jej po tym nie wspierała a potem ta szwagierka z tą teściową przyszły do niej w odwiedziny i ta faktycznie po****na teślciowa wciskała tej biednej dziewczynie dziecko na ręce mówiąc "a czegóż się tak boisz?!" :szok: dziecko się poryczało, szwagierka się poryczała, współlokatorka się poryczała i ja do tego wszystkiego też się poryczałam!! :no::no::no:
 
takich odwiedzających to najlepiej niecnie wykorzystac, radzili nam na szkole rodzenia. chcesz mnie odwiedzic? swietnie, wpadaj, posiedz przy maluszku a ja wezme prysznic, albo umyje glowe, albo zrobie sobie oko, bo to podobno swiezym mamom bardzo poprawia samopoczucie ;)

dziewczyny, my przeciez DZIECI URODZIMY, nie bedziemy nikogo goscic i sie przejmowac czy maja gdzie usiasc i czy moze kawalek piczy zobacza. odwiedziny nie maja byc dla nas dodatkowym wysilkiem, przeciez porod to jak maraton! odwiedziny maja nas odciazyc, to nie jest towarzyska wizyta, tylko najblizsza grupa wsparcia. i czy w szpitalu, czy przez pierwszy miesiac w domu, ja tak to widze. od razu oddelegujcie "gosci" do roznych praktycznych zadan, wtedy takie odwiedziny ciesza i swieze mamy, i, jesli mamy naprawde dobrych przyjaciol i fajna rodzine, odwiedzajacych ;)
 
Ostatnia edycja:
Mam już wszystko, poza kosmetykami dla mnie. Myślałam, że mam jeszcze małe z czasów siłowni, ale same puste opakowania. Przejdę się do Rossmana, którego mam pod domem i kupię miniaturki i tą szczoteczkę do zębów.

Jak masz puste małe opakowania to po co kupować ? Przelej z dużych opakowań :tak:

takich odwiedzających to najlepiej niecnie wykorzystac, radzili nam na szkole rodzenia. chcesz mnie odwiedzic? swietnie, wpadaj, posiedz przy maluszku a ja wezme prysznic, albo umyje glowe, albo zrobie sobie oko, bo to podobno swiezym mamom bardzo poprawia samopoczucie ;)

Właśnie ! Tusz do rzęs trzeba zapakować na poprawę samopoczucia :-):-):-)


uznajmy że chodzi o pakowanie gości do torby szpitalnej i nigdzie nie przenoś ;-)

:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
reklama
Ja niby juz prawie wszystko mam ale nie wrzucone do torby jeszcze(bo jej nie mam), dla Malucha jeszcze nie wiem jakie ubranka przygotowac, pogoda ostatnio w kratke i nie wiem czy szykowac ciuszki na upal czy raczej na deszczowa, chlodna pogode...
Widze ze nigdzie dyskusja o gosciach nie przerzucona wiec dodam swoje 3 grosze:-D Bo ja to jesli chodzi o niektore poglady to z tych ,,dziwnych'' jestem:oo: i szczerze powiedziawszy to wolalabym zeby nikt oprocz M i mojej rodziny nikt mnie nie odwiedzal w szpitalu. Czulabym sie poprostu zle gdyby znajomi czy rodzina M widzieli mnie obolala, zmeczona, chodzaca okrakiem, potargana itp.itd. Tyle ze nie wiem czy sie zdecyduje im to powiedziec bo nie chce wyjsc na jakiegos gbura i nie chce im przykrosci sprawic:-(
 
Do góry