Wiolcia_87 G
Fanka BB :)
Kiedy lezałam w marcu w szpitalu to ja swoich gości przyjmowałam na korytarzu. Jedna dziewczyna musiała leżeć więc goście przychodzili na salę ale to tak pojedynczo, raz mąż, raz mama i byli ciuchutko więc spoko. Ale ta trzecia dziewczyna była okropna. Do niej na raz przychodziło po 4 osób (w tym 3 dzieci). Hałas, wrzask, skakanie po łóżku - masakra. Jeszcze jej sioistra czy nie wiem przyjaciółka przychodziła tak wyperfumowana, że można się było scheftać :/ nie musiała leżeć więc mogła zabrac gości na korytarz albo do pokoju odwiedzin ale nie bo po co? Od 5 rano napierniczała przez telefon i chrupała chipsami. Porażka :/
dlatego teraz na poród mam nadzieje, że uda mi się opłacic osobny pokój. U nas kosztuje 350zł do 5 dób. Może ktoś być cały dzień z Tobą a na jednej takiej sali jest łóżko dla osoby towarzyszącej. Mam nadzieję, że chociaż jedna taka sala w moim terminie będzie wolna bo oszaleję z tym tabunem ludzi :/
dlatego teraz na poród mam nadzieje, że uda mi się opłacic osobny pokój. U nas kosztuje 350zł do 5 dób. Może ktoś być cały dzień z Tobą a na jednej takiej sali jest łóżko dla osoby towarzyszącej. Mam nadzieję, że chociaż jedna taka sala w moim terminie będzie wolna bo oszaleję z tym tabunem ludzi :/