kakakarolina
Fanka BB :)
Dokładnie mamom i maluszkom potrzebny jest spokój. Dla takich dzieciaczków narodziny to taki szok, że nie ma po co im dokładać wrazeń.
Zresztą ja jestem przeciwniczkom wizyt nawet w domu w pierwsze 2-3 tygodnie. Sama nigdy do nikogo nie chodzę w pierwszym miesiącu życia i raczej nikt do mnie nie przyjdzie.
Zresztą ja jestem przeciwniczkom wizyt nawet w domu w pierwsze 2-3 tygodnie. Sama nigdy do nikogo nie chodzę w pierwszym miesiącu życia i raczej nikt do mnie nie przyjdzie.