reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

no poród powiem Wam na razie odległym mi się wydaje i jakoś strach zmalał. ale jestem pewna że wzrośnie. najbardziej się boję że wpadnę w jakąś panikę, jak już nie będzie odwrotu i akcja się zacznie. ale mam nadzieję że natura pomoże wtedy, a jak nie natura, to dobra położna! a cesarka kusząca, chociaż to też jakiś hardkor podobno.
 
reklama
Jakiś czas temu dostałam od teściowej książkę o ciąży w której dokładnie są opisane porody, co więcej nawet są zdjęcia porodu kleszczowego, próżniowego i w ogóle bardzo dużych, również masakrycznych dzień. Co do rodzenia sn, ja po prostu nie sądzę abym dała radę skoro mnie teraz zwykły spacer męczy i powoduje szybsze bicie serca, a prysznic w wannie zasłabnięcia, a to dopiero połowa ciąży...
 
trzymanie podkładów przerabiałam tylko z racji poronienia :-p
a co do jeżdżenia do szpitala to u mnie jest najbliższy 25km ode mnie , i na dodatek tylko ja mam prawo jazdy więc widzisz.. wiatr w oczy :baffled:
 
Nadalka- to zaciśniesz nogi i odpalisz gaz :-D Najwyżej w chwilach skurczy, mąż chwyci kierownicę :-D
 
Dziewczyny,bo ja mieszkam w dużym mieście, a dokładniej w Poznaniu, tu mam kilka szpitali i czy jak zadzwonię po karetkę to zawiozą mnie do tego szpitala, którego chcę?;>
 
Ja się boję porodu sn, mam niski próg bólu i wiem, że nie wytrzymam tego, z resztą naoglądałam się filmików z nacinaniem krocza, naczytałam forów o tego typu porodzie i do siebie na razie nie dopuszczam myśli, że mnie to czeka i pozwolę sobie na coś takiego. Do mnie przemawia cesarka, o bólu po niej mogę coś powiedzieć. Jako nastolatka miałam torbiel na jajniku, ogromną, ważyła 7 kg, operacja oczywiście była i cięcie brzucha w poprzek. Potem blizna bolała, ale dało się żyć, przy cesarce zrobią mi 3 x mniejszą zapewne....
 
A taksówkarz wejdzie mi po torbę na 1 piętro?;> Poza tym trzeba zapłacić za taksówkę;/ Nie problem w pieniądzach tylko w tym, że nie mało odbierają mi kasy na podatki, żebym dzwoniła po taksówkę skoro należy mi się karetka:D
 
ja też bym wolała sn, najlepiej z dowozem karetki :) :)

mam otylość brzuszną, sporą. Tłuszcz jako tkanka słabo ukrwiona będzie mi się babrał tygodniami. Z uwagi na zagrożenie cukrzycą i tak mam zaburzone funkcje gojenia się ran, byle syfek tu i tam potrafi się wlec za mną bardzo długo i zostawia bliznę. Koleżanka z taką samą, nawet większą otyłością brzuszną zupełnie nie widzi nic innego jak tylko cc (a ja widzę rozchodzące się szwy na jej brzuchu, gnijące i ropiejące rany itd - uroki rodzenia w środku lata) - wybaczcie opis dosłowny ;)
 
reklama
Do góry