reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Ja miałam zwykłą sukienkę i taką do karmienia z bonprixa i nawet nie użyłam po porodzie bo dawali szpitalne (dziadowskie, ale przynajmniej swoich nie upapralam krwią)
 
reklama
Ja miałam zwykłą sukienkę i taką do karmienia z bonprixa i nawet nie użyłam po porodzie bo dawali szpitalne (dziadowskie, ale przynajmniej swoich nie upapralam krwią)
Serio? Wow! Powiem szczerze że pierwszy raz się spotkałam żeby szpital dawał koszule na położniczym :-) u mnie trzeba było wszystko mieć swoje, ubranka dzieciom, rożek, pieluszki, itp. W czasie przygotowań do cesarki tatuś musiał znaleść w torbie i dać ubranka, a do mnie przyszli zaraz po cesarce w środku nocy żebym dała pieluchy i maść do pupy :-\
 
Serio? Wow! Powiem szczerze że pierwszy raz się spotkałam żeby szpital dawał koszule na położniczym :-) u mnie trzeba było wszystko mieć swoje, ubranka dzieciom, rożek, pieluszki, itp. W czasie przygotowań do cesarki tatuś musiał znaleść w torbie i dać ubranka, a do mnie przyszli zaraz po cesarce w środku nocy żebym dała pieluchy i maść do pupy :-\
Przed porodem w szpitalu spędziłam 6 dni, wtedy musiałam mieć swoje, ale już na sam poród i po to koszule szpitalne. Ze swoich musiałam mieć do dziecka chusteczki nawilżane, resztę mogłam mieć swoją jak np ciuszki dla dziecka czy pieluchy, ale mogłam też korzystać ze szpitalnych. Na sali była szafka z pieluchami, podkładami na łóżko i całą resztą.
To był absolutnie jedyny plus tego konkretnego szpitala;) bo dostałam nawet opierdziel w trakcie porodu za ubrudzenie łóżka porodowego krwią i resztką wód (odeszły mi na sali, widać nie całkiem)
 
Teraz jest dla mnie ciężki czas bo na początku czerwca miał się urodzić mój synek... Nie mogę zajść w kolejna ciążę, bo endometrium szaleje po poronieniu, cały czas miałam za grube i nieregularne. Od stycznia byłam na tabletkach, najpierw orgametril później primolut nor ale nic mi nie pomogło. Moja ginekolog wypisała mi skierowanie do szpitala i 2 tygodnie temu miałam łyżeczkowanie. Niestety po lyzeczkowniu moje endometrium nadal jest nieprawidłowe, czekam na wynik ze szpitala, znowu dostałam leki na 3 miesiące: provera.
 
reklama
Teraz jest dla mnie ciężki czas bo na początku czerwca miał się urodzić mój synek... Nie mogę zajść w kolejna ciążę, bo endometrium szaleje po poronieniu, cały czas miałam za grube i nieregularne. Od stycznia byłam na tabletkach, najpierw orgametril później primolut nor ale nic mi nie pomogło. Moja ginekolog wypisała mi skierowanie do szpitala i 2 tygodnie temu miałam łyżeczkowanie. Niestety po lyzeczkowniu moje endometrium nadal jest nieprawidłowe, czekam na wynik ze szpitala, znowu dostałam leki na 3 miesiące: provera.
Przykro mi z powodu poronienia. To pierwsza ciąża?
 
Do góry