reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Jejku polecam Ci albo slodki sok, cokolwiek. Ja bylam juz taka sfrustrowana i ginekolog tez. Probowala przez pochwe, lezac bokiem zeby moc cokolwiek zobaczyć, bo mlody obrocil sie zadkiem i byl koniec. I tez mowila ze to wina stresu, poniewaz ja sie balam to zaciskalam cale cialo i mlody sie wtulal we mnie. U mnie to tak bylo ze wyszlam na spacer 15 minut w tym czasie 3 krowki, wróciłam, maksymalnie sie rozluznic i cos sie ruszyl. Koniecznie cokolwiek sprobuj. U mnie nawet panie pielegniarki mialy cala mise slodkosci na takie okazje :)
A w którym tygodniu robilyscie ta krzywa cukrzycowa?
 
reklama
Trudno powiedzieć co z tym ciśnieniem. Tu musi wypowiedzieć się lekarz.
Mierzysz ciśnienie rano i wieczorem? W spoczynku w domu?

Ze mną np. jest tak, że na każdej wizycie u ginekolog (i zreszta u kazdego innego lekarza) mam wysokie ciśnienie rzędu 140-150/80-100. Tzw. efekt fartucha ;) U nas zresztą to rodzinne. Moja mama ma tak samo i brat. Emocjonalnie podchodzimy do takich badań i tyle.
No ale ginekolog to bardzo zaniepokoilo, a zwłaszcza na pierwszej wizycie. Dodam, ze wczesniej nie leczylam się u niej, więc mnie nie znała.
Bezwzglednie kazała mi badać ciśnienie w domu rano i wieczorem. Napomknela o stanie przedrzucawkowym itp, czym mnie chyba chciala troszke nastraszyc i przekazac, ze tak wysokie cisnienie to nie przelewki.
Także badam rano i wieczorem (choć różnie już teraz z tą systematycznościa, ale staram się ;) ).
W każdym razie w domu mam ciśnienie w normie 100-130/60-80.
Także teraz już jak do niej chodzę to lekarz wie, że tak mam, ze mi cisnienie skacze w zwiazku z wizyta, ale mimo wszystko cały czas prosi żebym się monitorowala.

Także ciśnienie jest ważne w ciaży, ale mimo wszystko nie panikowalabym w Twoim przypadku tylko spokojnie skonsultowala wszystko na kolejnej wizycie u ginekologa.
W naszym stanie spokoj jest najwazniejszy :)
Staram się zachować spokój, póki dobrze się czuję. Tak, mierze rano i wieczorem na spokojnie, więc raczej wiarygodne pomiary. Na to połówkowe idę do innego lekarza niż mój prowadzący, ale na pewno dopytam, żeby spać spokojnie [emoji4]
 
Jejku polecam Ci albo slodki sok, cokolwiek. Ja bylam juz taka sfrustrowana i ginekolog tez. Probowala przez pochwe, lezac bokiem zeby moc cokolwiek zobaczyć, bo mlody obrocil sie zadkiem i byl koniec. I tez mowila ze to wina stresu, poniewaz ja sie balam to zaciskalam cale cialo i mlody sie wtulal we mnie. U mnie to tak bylo ze wyszlam na spacer 15 minut w tym czasie 3 krowki, wróciłam, maksymalnie sie rozluznic i cos sie ruszyl. Koniecznie cokolwiek sprobuj. U mnie nawet panie pielegniarki mialy cala mise slodkosci na takie okazje :)
Dziękuję za rady, wszystkie są dla mnie na wagę złota [emoji4]
 
A w którym tygodniu robilyscie ta krzywa cukrzycowa?

No właśnie ja tego jeszcze nie robilam :p i sama się teraz zaczęłam zastanawiać. Kilka razy robiłam zwykły cukier, ale póki co to wszystko. We wtorek mam wizytę to dopytam, bo na pewno mnie to nie ominie.

Nast_95 najważniejsze postaraj się nie stresować, bo ja byłam tak przerażona, że to już bardzo utrudniało badanie i ostatecznie i tak musiałam przyjść na powtórkę, bo nie udało się zobaczyć profilu. A na brzuchu aż miałam siniaki, bo tak obie z lekarka tluklysmy żeby się obrócił. Czułam się trochę jak cymbal, oczywiście w głowie miałam, że to wina mojego tłuszczu, chociaz akurat w tym przypadku naprawdę chodziło o to, że maluch nie chce się odwrócić.
 
No właśnie ja tego jeszcze nie robilam [emoji14] i sama się teraz zaczęłam zastanawiać. Kilka razy robiłam zwykły cukier, ale póki co to wszystko. We wtorek mam wizytę to dopytam, bo na pewno mnie to nie ominie.

Nast_95 najważniejsze postaraj się nie stresować, bo ja byłam tak przerażona, że to już bardzo utrudniało badanie i ostatecznie i tak musiałam przyjść na powtórkę, bo nie udało się zobaczyć profilu. A na brzuchu aż miałam siniaki, bo tak obie z lekarka tluklysmy żeby się obrócił. Czułam się trochę jak cymbal, oczywiście w głowie miałam, że to wina mojego tłuszczu, chociaz akurat w tym przypadku naprawdę chodziło o to, że maluch nie chce się odwrócić.
Mnie wizyty i badania raczej nie stresują, więc może nie będzie tak źle
 
Mnie wizyty i badania raczej nie stresują, więc może nie będzie tak źle
I bardzo dobrze ;) ja się stresowalam, bo uroiłam sobie, ze coś jest nietak
Czytałam o obumarciach płodów i sie zafiksowałam, że pójdę i mi powiedzą, że stało się cos strasznego. To było bardzo niemądre, ale wszyscy wkoło pytali mnie czy czuje ruchy, ja nie bylam pewna i włączyłam tryb histerii.
 
Krzywa dla każdej od 28. tygodnia [emoji6]
Edit: do 28. tygodnia, chyba od 24. Wybaczcie, gadam z chłopem i połowę myśli wpisuje [emoji85]
Sama mam cukrzycę od ok. 12tyg, więc teraz krzywa odpadła [emoji6]
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry