reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

@Ika88 no mój wczoraj powiedział dobrze, że przyjechałam, mam się oszczędzać i leżeć ile się da, ale że spokojnie się widzimy na umówionej wizycie w dwupaku ;) ogólnie ten lelarz przez poronienie i wszystko mnie przeprowadził, łącznie z zabiegiem, więc jakieś tam zaufanie do jego słów muszę mieć ;)
No tak, po takich przeżyciach lepiej dmuchać na zimne... I zaleca leżenie już do końca?
 
reklama
Ja to pierwszą taką miałam xD a z szyjką problemy od ok 20tc był- skrócona jak do porodu była i rozwarcie na 1cm i tak sobie do końca chodziłam xD wiesz jakoś nie panikuję, rok temu to masakra dla mnie była, no bo jak, a teraz to wiem że co ma być to będzie, jak leki i wszystko pomagają to fantastycznie, a jak ma być inaczej to i tak będzie mimo wszystko :) ale ogólnie trzymamy się wersji że wszystko będzie ok ;)
No a u mnie nikt nie zauważył problemu z szyjka w 1ciazy. Więc trafiłam do szpitala z małym plamieniem A okazało się że rodze i 3 dni później siłami natury urodziłam synka który zmarł od razu przy porodzie... w 23tc dlatego w tej ciąży się boję i jestem pod stała kontrola i mam szew. Może jestem przewrazliwona na wszystko patrzę inaczej ale jednak takie.przezycie pozostawia piętno i zmienia człowieka szczególnie w walce w kolejnej ciąży.
 
@Oczekujaca123 ja metę odstawiłam w 12tc, co do tego każdy lekarz (gin, endo, diablo) miał inną opinię, więc stres co się stanie po odstawieniu był niemały... No ale cóż, i tak skończyłam na insulinie [emoji14]
@Indziorka na początku ciąży miałam plamienie tylko raz, w 10tc, lekarz po zbadaniu uznał, że tak się po prostu czasem dzieje na tym etapie :)

Czy naprawdę teraz ciąże bez komplikacji to taka rzadkość??
A od kiedy masz tą insulinę ? Jakie miałaś cukry ? Ja przy IO cukry miałam.ideal e potem w 5tc diablo zrobila mi krzywą i tylko w 1h poszalaly i tak stwierdziła cukrzyca. Od początku krzywila się na metforminy ale spałam dopóki w szpitalu nie zaczęli panikowac że tego brać nie wolno.. No to zadzwoniłam.sie z.moja gin i odstawilysmy. Oprócz tego że przytylam nic się nie zmieniło. Cukry nadal mam w normie choć jem różne rzeczy ale raczej zdrowo - tą krzywą to chyba jakiś błąd był, albo problemy się zaczną dopiero...
 
Na razie nie, też raczej myśli o tym "terminie" okresowym gdzieś lekarzowi się pojawiła, bo odpukać żadnych krwiaków się nie doszukał, a mimo wszystko to było delikatne plamienie, nie krwawienie, ale tak trochę inaczej na to patrzą, jak się jest po przejściach ;) ja to w ogóle powoli się z tym oswajam, bo ciąża zupełnie niespodziewana i zaskakująca ;) ogólnie to po wydarzeniu nie planowaliśmy już się powiększać, więc "supraśl" xD
@Oczekująca123 no niestety, można iść do przodu ale jakoś tak to wszystko... wiesz że wszystko może się zdarzyć
 
A od kiedy masz tą insulinę ? Jakie miałaś cukry ? Ja przy IO cukry miałam.ideal e potem w 5tc diablo zrobila mi krzywą i tylko w 1h poszalaly i tak stwierdziła cukrzyca. Od początku krzywila się na metforminy ale spałam dopóki w szpitalu nie zaczęli panikowac że tego brać nie wolno.. No to zadzwoniłam.sie z.moja gin i odstawilysmy. Oprócz tego że przytylam nic się nie zmieniło. Cukry nadal mam w normie choć jem różne rzeczy ale raczej zdrowo - tą krzywą to chyba jakiś błąd był, albo problemy się zaczną dopiero...
Na krzywej miałam przekroczenie po 2h. Przez 3 tygodnie dieta dawała radę, potem jakby z niczego posypały się cukry na czczo (dla mojego diablo nawet 91 to już dramat, u mnie zdarzały się do 94) i insulina od końca października.
@Indziorka nawet gdyby czekało Cię leżenie to nie martw się, tylko przez pierwszych kilka tygodni można dostać fisia, potem jakoś się ciało przyzwyczaja :p
 
Rozumiem i cieszę się, że wada nie utrudnia małej życia.
A miałaś badania prenatalne w pierwszej ciąży?
Ja tak dopytuje bo u nas teraz wyszedł u chłopczyka ten mały ubytek , niby jest szansa że zniknie , ale jednak obawa jest... i czekam z niecierpliwością do tego 19marca no i zobaczymy.... Choć zdaje sobie sprawę, że część wad to i tak wychodzi dopiero po urodzeniu :(
dokładnie tak ,i jak masz mozliwość to idż gdzieś na echo serca , co do ubytków to bardzo duzo teraz dzieci ma dziurki w serduszkach ,ktore niekiedy same zarastają do 5 roku zycia
co do badań kochana ja mialam wszystko potrzebne co dwa tygodnie chodzilam prywatnie do lekarza wiz .160zł ,bralam dupfaston 4 opak miesięcznie i febion plus jakieś wyniki dodatkowo ,teraz jest 500+ a wczesniej to ja po 500,600 miesiąc w miesiąc :),no ale czego sie nie robi dla dziecka
 
dokładnie tak ,i jak masz mozliwość to idż gdzieś na echo serca , co do ubytków to bardzo duzo teraz dzieci ma dziurki w serduszkach ,ktore niekiedy same zarastają do 5 roku zycia
co do badań kochana ja mialam wszystko potrzebne co dwa tygodnie chodzilam prywatnie do lekarza wiz .160zł ,bralam dupfaston 4 opak miesięcznie i febion plus jakieś wyniki dodatkowo ,teraz jest 500+ a wczesniej to ja po 500,600 miesiąc w miesiąc :),no ale czego sie nie robi dla dziecka
Eh ja na leki na miesiac wydaje ok 800-1000zl.. do tego wizyty lekarskie - dobrze że udało mi się że akurat moja gin przyjmuje też w ramach pakietu Polmed więc wykupiła pakiet więc część badań mam za darmo, ale za inne doplacam. Jak nie było już miejsca A ja musiałam mieć wizyty co tydzień to przyjmowała mnie na IP w szpitalu.... żebym ie musiała płacić jej w prywatnym gabinecie... jak kiedyś z M liczyłam ciąża miesięcznie kosztuje mnie ok 1400-1600zl w zależności co badamy i czy coś się dzieje... konsultacja lekarza od szwu, żeby ten konkretny założył to 360zl bo pobrał wymazy.. także ciekawie..
Prenatalne ogarnęła nam NFZ echo serca należy się na NFZ jak stwierdzono ubytek , ale musi być skierowabke od lekarza z placówki z umową z NFZ... moja gin nie ma no i powiedziała że spróbuje załatwić z koleżanką która jest żoną Profesora w klinice w której robiłam badania i mam mieć echo serca... żeby oni mi wystawili ale czy się uda, niewiadomo... fajnie by było bo za bliźniaki 380zl... A może trzeba będzie powtarzać.... w każdym razie jak trzeba to się zapłaci.. co z tego że jest 500+ tzn ja nie mam dziecka żywego więc nic nie distaje póki co, miały być leki za darmo.dla kobiet e ciąży i nie ma...No cóż...na pierwsze dziecko jak się urodzi i tak nie dostaniemy.. plus taki ze jak bliźniaki to na drugie już dostaniemy. Szkoda gadać.... nalegają, żeby mieć dzieci, ale żeby pomóc to już nie.
 
reklama
Eh ja na leki na miesiac wydaje ok 800-1000zl.. do tego wizyty lekarskie - dobrze że udało mi się że akurat moja gin przyjmuje też w ramach pakietu Polmed więc wykupiła pakiet więc część badań mam za darmo, ale za inne doplacam. Jak nie było już miejsca A ja musiałam mieć wizyty co tydzień to przyjmowała mnie na IP w szpitalu.... żebym ie musiała płacić jej w prywatnym gabinecie... jak kiedyś z M liczyłam ciąża miesięcznie kosztuje mnie ok 1400-1600zl w zależności co badamy i czy coś się dzieje... konsultacja lekarza od szwu, żeby ten konkretny założył to 360zl bo pobrał wymazy.. także ciekawie..
Prenatalne ogarnęła nam NFZ echo serca należy się na NFZ jak stwierdzono ubytek , ale musi być skierowabke od lekarza z placówki z umową z NFZ... moja gin nie ma no i powiedziała że spróbuje załatwić z koleżanką która jest żoną Profesora w klinice w której robiłam badania i mam mieć echo serca... żeby oni mi wystawili ale czy się uda, niewiadomo... fajnie by było bo za bliźniaki 380zl... A może trzeba będzie powtarzać.... w każdym razie jak trzeba to się zapłaci.. co z tego że jest 500+ tzn ja nie mam dziecka żywego więc nic nie distaje póki co, miały być leki za darmo.dla kobiet e ciąży i nie ma...No cóż...na pierwsze dziecko jak się urodzi i tak nie dostaniemy.. plus taki ze jak bliźniaki to na drugie już dostaniemy. Szkoda gadać.... nalegają, żeby mieć dzieci, ale żeby pomóc to już nie.


no to sporo kasy ,no ale czego się nie robi :)
 
Do góry