reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Hej. Muszę się pochwalić :D Pisałam kiedyś, że mam zepsuty wyświetlacz w wadze i pierwsza cyfra wygląda jak 7 obojętnie czy to jest 7 czy 8 czy 9 ;) Dziś jednak nadszedł ten dzień kiedy waga pokazała 79,5 i ta 7 to naprawdę 7 :D Co najlepsze miałam wziąć się za siebie, ale nie mam kiedy. Młoda jest absorbująca i w dodatku dużo je więc póki co wszystko dzieje się samo :) Zaczynalam ciążę mając 85,5 więc jestem 6kg na minusie i liczę na więcej :D
Gratuluję!!![emoji16]
 
reklama
Ja przy moim apetycie przy kp i mężu w domu, który pilnuje, żebym jadła te 3 posiłki, to nie mam szans zejść poniżej wagi sprzed ciąży [emoji23][emoji23]
 
Hej. Muszę się pochwalić :D Pisałam kiedyś, że mam zepsuty wyświetlacz w wadze i pierwsza cyfra wygląda jak 7 obojętnie czy to jest 7 czy 8 czy 9 ;) Dziś jednak nadszedł ten dzień kiedy waga pokazała 79,5 i ta 7 to naprawdę 7 :D Co najlepsze miałam wziąć się za siebie, ale nie mam kiedy. Młoda jest absorbująca i w dodatku dużo je więc póki co wszystko dzieje się samo :) Zaczynalam ciążę mając 85,5 więc jestem 6kg na minusie i liczę na więcej :D
Super ;*
 
Ja przy moim apetycie przy kp i mężu w domu, który pilnuje, żebym jadła te 3 posiłki, to nie mam szans zejść poniżej wagi sprzed ciąży [emoji23][emoji23]
Pocieszę Cię, że po 3 miesiącu rzeczywiście te hormony się normują i apetyt się zmniejsza. Po za tym mój pulpet ciągle chce jeść to muszę naprodukować, a to spala kcal [emoji14] No i waży prawie 7kg więc mam co nosić :D
 
Pocieszę Cię, że po 3 miesiącu rzeczywiście te hormony się normują i apetyt się zmniejsza. Po za tym mój pulpet ciągle chce jeść to muszę naprodukować, a to spala kcal [emoji14] No i waży prawie 7kg więc mam co nosić :D
Trzymam za słowo, że potem się apetyt zmniejsza [emoji16]

7 kilo to zacna waga [emoji16] u nas 3 tyg temu było 5,5, zobaczymy w środę teraz ile nasz pyrek waży [emoji16] ale bicki ćwiczy się w ten sposób pierwszorzędnie [emoji123][emoji123]
 
Pocieszę Cię, że po 3 miesiącu rzeczywiście te hormony się normują i apetyt się zmniejsza. Po za tym mój pulpet ciągle chce jeść to muszę naprodukować, a to spala kcal [emoji14] No i waży prawie 7kg więc mam co nosić :D

Prawie 7 kg to jest co nosić .
Nasz Młody regularnie się waży u nas w łazience sam staje na wagę którą sobie wyciąga spod szafki. Już prawie dobija do 10 kg. Ma 16,5 miesiąca. Powiem szczerze że się cieszę że tylko tyle waży bo jak ma dni że na ręce i na ręce to łapki czasem opadają .
 
Nagini gratuluję [emoji4] marzy mi się ta 7 na przodzie ale coś nie mogę jej złapać i wciąż między 80- 82 stoję..
Mój mały ma 8 miesięcy i 10 kg [emoji23]
 
Lata świetlne mnie nie było bo prawie 100 stron! Ale tak pracowicie u mnie teraz, że totalnie na internety czasu brak albo to ja taka niezorganizowana ;)
Nasza młodsza ma już prawie 6 miesięcy a wagowo to 9 kilo i potwierdzam, że świetnie się wyrabiają bicepsy! Chcąc nie chcąc ;)
Wagowo u mnie jest ok, bo w końcu przekroczyłam magiczną granicę 90 kg, czyli mam obecnie 89,6 kg co daje mi BMI 29,25 czyli weszłam w kategorię nadwaga co jest super hiper miłe :) Widzę, że u was też z sukcesami widać same pozytywne fluidy to forum przyciąga!
@nagini84 gratulacje! Poniżej 80 to brzmi cudownie!
 
reklama
Mega fajne co piszecie z tym przehandlowaniem kilogramów ;)u
Teraz sama dla siebie chudnę, nikt mi nic za to dawać nie chce, ale tak z 6-7 lat temu pamiętam jak dziś, mama spytała ile pieniędzy mi potrzeba, powiedziałam, że jakby mi ktoś dał 15 tysięcy to byłabym szczęśliwa - i ona wtedy powiedziała, że jak schudnę to mi tyle da ;) Ja się durna obruszyłam i tyle było w tym temacie ;) U nas mama rzeczywiście przejmuje się moją wagą, bo w jej rodzinie jej siostra i mama są otyłe, a tylko moja mama nie jest, ale kosztuje ją to wiele wyrzeczeń, codzienne ćwiczenie itp., więc pewnie ta moja otyłość boli ją strasznie. A w tym tygodniu powiedziała mi z dumą, że dużo schudłam - no miłe to jest :)
Także @Paula1207 rozumiem, że nie czujesz się dobrze jak ci tak mówią bo w sumie to nie ich biznes, też wtedy byłam zła jak mi to mama wtedy zaproponowała. Z perspektywy czasu widzę jednak że tego typu propozycje to jest jedna z opcji gdy inne nie pomagają, a rodzicom bardzo zależy na dziecku. Także uszy do góry!
 
Do góry