agnella2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2013
- Postów
- 649
Aisha, zazdroszcze przespanych nocy...gdyby Kevin choc 3,5 godz przesypial kazdej nocy po rzad to bym byla przeszczesliwa. Wiecej niz 4 godz to chyba niemozliwe przy kp :-(
Probowalam waszych rad z wozkiem ale u mnie na osiedlu same asfaltowe alejki I przystrszyzone trawniki, nie ma wertepow.wytzymal 20min ale ostatnio 5 to bylo przetrzymywanie grzechotkami, w koncu musialam go wyjac I do piersi.
Oczywiscie o zasnieciu nie ma mowy. Musi byc piers i koniec...albo jazda samochodem, czasem zasnie beze mnie...ale juz sie zdarzylo ze sie rozdarl w foteliku I musialam go wyciagac, bo chcial zwyczajnie jesc.
Nie wiem jak przyzwyczaic dziecko kp do zasypiania samemu...albo chociaz spania np w wozku po odlozeniu, jak juz usnie na rekach :-(
Probowalam waszych rad z wozkiem ale u mnie na osiedlu same asfaltowe alejki I przystrszyzone trawniki, nie ma wertepow.wytzymal 20min ale ostatnio 5 to bylo przetrzymywanie grzechotkami, w koncu musialam go wyjac I do piersi.
Oczywiscie o zasnieciu nie ma mowy. Musi byc piers i koniec...albo jazda samochodem, czasem zasnie beze mnie...ale juz sie zdarzylo ze sie rozdarl w foteliku I musialam go wyciagac, bo chcial zwyczajnie jesc.
Nie wiem jak przyzwyczaic dziecko kp do zasypiania samemu...albo chociaz spania np w wozku po odlozeniu, jak juz usnie na rekach :-(