reklama
oluchapoducha
Fanka BB :)
No to ja jestem juz
na ktg skurczy nie pokazywalo wcale! A ja czulam je silne, nagle pyk i wody poplynely mala ilosc, wiec lekarka przyszla mnie bada ok. 11.30 , no 2cm rozwarcia, ja za 15min ide do pielegniarki ze skurcze sa takie ze nie wytrzymuje, no to decyzja na porodowa, tam to krzyczalam z bolu ze do domu chce wracac, bada mnie polozna po 24tej ojej Ola Ty juz zaraz rodzisz! Bole okropne, prosze o znieczulenie, nie Ola nie juz nie zaraz urodzisz, nie umialam przec, nogi zaciskalam, polozna walczyla ze mna ze ja powstrzymuje sie, wkoncu pozycje na kucki kazala przybrac, potem na plecach na ten fotel kilka razy wlazilam i schodzilam, ciagle drac sie ze chce do domu i nie dam rady, cala spocona bylam. Goraco jak w saunie, kaloryferow nie mozna zakrecic w tym szpitalu. 2 godziny trwala ta masakra, poczulam bol i pieczenie w pochwie niesamowity, mowie ze czuje glowe to szybko na fotel, maz mowi widac glowke przyj, no i wyszla. Potem szycie krocza, peklam jak tylko mozna najgorzej az do odbytu! I mam teraz cholerny problem, bol taki ze usiasc nie moge! Hemoroida wielkosci pilki pingpongowej! Popekane w srodku odbytu, pochwie, i na zewnatrz od pochwy po odbyt! 10 godzin po porodzie siku nie moglam zrobic, kupe dopiero dzis po czopku glicerynowym, uratowal mi zycie! Glowa dziecka byla ulozona bardzo nie typowo ze w najwrzszym miejscu byl jej najwiekszy obwod, dlatego tak peklo wszystko. Ja to przezylam strasznie. Polozna fajna, lekarze tez. Mala ok, fajna, tylko sutki mam wklesle i mam problem bo nie umie chwycic a ja nie umiem jej podac :/ reszte napisze potem 
Kurde szkoda twojego odbytu. Powinni cie w tej sytuacji naciac żebyś tak nie popekala. Ale masz to za sobą już i niedługo do domku
A ja tu pewnie z tydzień będę jeszcze leżeć. Choć mogłoby te wody odejść, żeby coś się dziać zaczęło.
A ja tu pewnie z tydzień będę jeszcze leżeć. Choć mogłoby te wody odejść, żeby coś się dziać zaczęło.
oluchapoducha
Fanka BB :)
Polozna chciala ale nie zdazyla, bo w tej pozycji kucznej byl najwiekszy juz nacisk na odbyt i peklo wszystko w cholere. Z 5 zastrzykow igla potem w krocze na zywca wkula lekarka i cerowala. Mam nadzieje aisha u ciebie pojdzie lepiej!
oluchapoducha
Fanka BB :)
Ja sie ciesze ze porod nastapil szybko i ze nie musialam tu oczekiwac na niego kilka dni. Jutro pewnie wyjdziemy
Olucha, współczuję Ci Kochana tych przeżyć
Oby się wszystko szybko i ładnie goiło! Ja też miałam "cerowaną" pochwę bo główka Hani mi ją poszarpała, ale na szczęście położna nacięła krocze więc nie pękłam jak Ty. Dbaj o ranę, jak Ci zdejmą szwy z krocza to będzie lepiej. Potem niestety jeszcze będzie nieprzyjemnie jak te wewnątrz pochwy będą się rozpuszczać i wychodzić :/ Ja ból porodowy pamiętam jak przez mgłę (choć wiem, że był straszny) ale poług wspominam jako koszmar
dlatego teraz rozważam cc 
reklama
marietta1981
Zaciekawiona BB
Olucha jeszcze raz gratulację dobrze, że już po wszystkim. Ból porodowy się na szczęście szybko zapomina, bynajmniej ja tak miałam. Niestety też popękałam, na dodatek jeszcze mi pękła szyjka macicy i też pamiętam jak lekarz szył szył szył, tak to długo trwało.
Podziel się: