Dzięki za info, tak właśnie myślałam, ale wolałam się upewnić. Im bliżej rozwiązania tym bardziej jestem przerażona! W sumie to wolałabym chyba żeby nie wychodził z brzucha, bo boję się jak sobie dam radę z taką kruszynką
Wczoraj nieźle nas nastraszył, bo cały dzień prawie nie było czuć ruchów, leżeliśmy godzinę wieczorem i czekaliśmy na cokolwiek, ale chyba się gdzieś schował, bo nic kompletnie nie było czuć. Na szczęście dziś kopie od rana, więc się trochę uspokoiłam. Nawet sobie razem potańczyliśmy
pozdrawiam!!
Wczoraj nieźle nas nastraszył, bo cały dzień prawie nie było czuć ruchów, leżeliśmy godzinę wieczorem i czekaliśmy na cokolwiek, ale chyba się gdzieś schował, bo nic kompletnie nie było czuć. Na szczęście dziś kopie od rana, więc się trochę uspokoiłam. Nawet sobie razem potańczyliśmy
pozdrawiam!!