hejka!
byłam w czwartek u gina i jednak o moje zdziwienie do szpitala mnie nie wysłał, straszył straszył, skierowania miał pisać a teraz odpuścił bo spadło mi ciśnienie i stwierdził że po co mam się kłaść jak jest lepiej..
a ja sie tak juz nastawiłam na szpital psychicznie że aż w szoku byłam ... i zamiast się cieszyć że nie idę to sie zmartwiłam
jutro ide tylko na wymaz do sanepidu bo bede miała cc... termin mi teraz znów wyznaczył na 4.09 ale nie wiem czemu coś czuje że wcześniej urodze, nawet bym wolała.
ja od początku najpierw przytyłam, potem schudłam wiec w ciązy to róznie bywa, teraz mi jakoś trudno sie trzymać diety bo mam myślenie że niedługo bede karmić piersią to na pizze czy frytki sobie nie bede mogła pozwolić dlatego teraz mam smaka na to
ogólnie czuje się w miare, czasem mam skurcze ale rzadko i nie aż tak silne, dużo sikam pęcherz szybko sie robi pełny a poza tym Mikołaj w brzuchu tak się rozpycha i kręci że aż czasem boli
jak u Was?
byłam w czwartek u gina i jednak o moje zdziwienie do szpitala mnie nie wysłał, straszył straszył, skierowania miał pisać a teraz odpuścił bo spadło mi ciśnienie i stwierdził że po co mam się kłaść jak jest lepiej..
a ja sie tak juz nastawiłam na szpital psychicznie że aż w szoku byłam ... i zamiast się cieszyć że nie idę to sie zmartwiłam
jutro ide tylko na wymaz do sanepidu bo bede miała cc... termin mi teraz znów wyznaczył na 4.09 ale nie wiem czemu coś czuje że wcześniej urodze, nawet bym wolała.
ja od początku najpierw przytyłam, potem schudłam wiec w ciązy to róznie bywa, teraz mi jakoś trudno sie trzymać diety bo mam myślenie że niedługo bede karmić piersią to na pizze czy frytki sobie nie bede mogła pozwolić dlatego teraz mam smaka na to
ogólnie czuje się w miare, czasem mam skurcze ale rzadko i nie aż tak silne, dużo sikam pęcherz szybko sie robi pełny a poza tym Mikołaj w brzuchu tak się rozpycha i kręci że aż czasem boli
jak u Was?