reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Czesc, laseczki! My w zasadzie po zalewaniu bo wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazuja ze jesli sie mialo stac, to sie stalo... Teraz tylko zostaje czekac...
 
reklama
Marcia, kurcze przykro mi ze Ci sie rozkreca, oby nastepnym razem sie udalo!

A ja mam dzis okropny dzien, strasznego strachu sie najadlam :( Kicia mi zemdlala!! Lezala sobie na poleczce nad biurkiem, ja przy biurku z laptopem, ona spala. I tak nagle sie jej glowka zsunela z tej polki i tak zwisla bezwladnie,ja mysle kurde,co jest,i ja glaskam,a ona taka jak flaczek, od razu mi pociemnialo w oczach z przerazenia, wzielam ja na rece i zaczelam potrzasac zeby sie ocucila i za chwile juz bylo ok, polozylam ja na lozku a ta jakby nigdy nic zaczela sie lizac i poszla na drapaka... Sie poryczalam strasznie,zadzwonilam do Mojego ktory przyjechal z pracy pedem i mnie ochrzanil ze zawalu malo co nie dostal. Kicia narazie ok,nie mam pojecia co to bylo, Moj mowi ze moze po prostu spala i sie tak zsunela z tej poleczki, ale kurde,nie wiem czy bylaby wtedy z tak bezwladna i nie reagujaca na klepanie :( I teraz siedze i czytam co to moglo byc,i moze sie przegrzala czy cos,bo ta polka i biurko stoi przy scianie od komina i jest mega goraca... Teraz co chwile patrze czy oddycha i jej odgrodzilam ta sciane trche zeby az tak sie nie grzala. Okropne przezycie,tym bardziej ze juz kiedys mnie przyprawila prawie o zawal jak ja znalazlam na podworku skopana przez sasiada :( Sorki ze totalnie nie na temat itd,ale musialam sie wygadac, bo A. wrocil do pracy, a ja siedze spanikowana choc to bylo pare h temu, a kotek zachowuje sie normalnie. Ehhh.
 
Tak to jest z pupilami . Nam kilka lat temu zginela dianka, ile ja przeryczalam nocy, ile myslmy z mezem objezdzili osiedli, nie bylo jej 78 dni i sie znalazla. Byla strasznie wychudzona, miala same kosci i skore ale w dwa tygodnie ja odchowalam , pierwsze dni wozilam ja na kroplowki i jadla wysokobialkowa odzywke dla psow a potem pancia boczus piekla, jadla kaszke dla niemowlat i byla jak nowa.
A co do mnie to siedze jak mysz pod miotla i sie nie ruszam, tzn. Wieczorem bylo male plamienie i z rana troszke jakby taki malutki skrzepik wielkosci dwoch glowek od szpilek i cisza. Nawet po porannym przytulanku, spodziewalam sie ze przez to bardziej rozkreci a tu nic wiec siedze i slucham siebie
 
Akeake, ona SPALA! Kiedys taki numer wycielo mi 4 tygodniowe kocie - spala przy mnie, lezala mi na szyi i zjechala zupelnie bezwladna, miekka, przelewajaca sie przez rece. Myslalam ze ja przygniotlam, ze przydusilam! Tez zaczelam potrzasac - otwarla polprzytomne oczy i... zaczela sie myc.:-D
 
Kłaczek, serio??? Nie znam sie w sumie na kotach, to moj pierwszy:( Ale wygladalo to przerazajaco! Kurcze,ze tez z kota sie robi taki flaczek jak spi :p Jejku dzieki za informacje, ja juz jej wmawialam jakas powazna chorobe :p Teraz probuje spac a ja ja co chwile tykam zeby zobaczyc czy zyje, ale w takim razie dam jej sie wyspac :D Dzieki,dzieki,dzieki!!!

Marcia, ale Twoj piesio musial byc dzielny ze sobie poradzil w wrocil do domu! Fajnie ze dobrze sie skonczylo. A jak plamienie ucichlo to mooooze :) Wiesz, w ciazy moga byc jkies plamienia w terminie małpy wiec sie jeszcze nie zalamuj,ja bym zrobila testa jesli do 14-15 dpo sie nie rozkreci, powodzenia! :)

Mi dzis troche tempka skoczyla,pewnie znow mi narobi nadziei..choc i tak nie ma z czego bo Moj jest wykonczony praca i do staranek go nie zapedze ;(
 
Dzien dobry!
u mnie jakas lipa, teperatura troche podskoczyla, zatlila sie we mnie nadzieja wiec zrobilam testa i jedna samotna kreseczka, plamienie wrocilo ale takie jasne ze az w pomaranczowe wpadajacy nie wiem co sie dzieje.
 
Marcia, no niestety tak jest ze z testem najlepiej czekac do terminu @ albo 16 wyzszych, pewnie ze wczesniej tez czasem wychodzi,ale po co sie stresowac :( Choc z ta tempka tez nie zawsze,bo kiedys mialam 21 wyzszych a w ciazy nie bylam. A to plamienie faktycznie dziwne, nie wiem o co chodzi, zawsze przed @ mialas tyle dni plamienia?

U mnie temp jakby rosnie, dzis 36,61 a takiej w tym cyklu nie uswiadczylam jeszcze...ale pewnie znowu falszywy alarm :( Kurde,chcialabym @ i nowy cykl,juz naprawde nie chodzi mi teraz o zaciazenie bo nie ma i tak ku temu okazji :(
 
Zawsze bylo plamienie ale 13 dpo a w poprzednim cyklu mialam identycznie z tym plamieniem tylko z ta roznica ze i temperatura spadala w 12 dpo i wtedy bralam progesteron w czopkach a teraz mam luteine
 
reklama
Dzień dobry w poniedziałek:)
Ferie się skończyły, czas wysłać młodego po wiedzę hehe.
Coś ucichło na forum, czyżby staraczki pracowały cały weekend:p a reszta gdzie się podziewa?
Milego dnia dziewczynki.
 
Do góry