reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Tak czuję jak przykładam rękę, ale mnie bardziej jara jak patrzę na brzuch a on tak fajnie podskakuje albo się rusza hehe:)
jeszcze mam tego tłuszczyku trochę to to taki fajny efekt daje :)
mój mąż też czuje.. ale mała coś leniwa dzisiaj..

ty za 3 dni zaczniesz 5mc a ja za 3 dni 7mc :)
 
reklama
Dziewczyny, czy Was też męczy zgaga?? :szok: Mnie niestety "morduje" od kilku dni, wcześniej też miałam, jakoś w 10-11 tc, ale przeszło, niczego nie brałam. Teraz problem powrócił, zwłaszcza jak zjem coś słodkiego typu naleśniki czy kwaśnego czyli np. zupa zalewajka na naturalnym zakwasie. Nic z tym nie robię bo przecież leków żadnych nie wolno, ale może znacie jakieś "domowe sposoby" na pozbycie się tego problemu?

My na ruchy naszego maluszka czatujemy wspólnie wieczorem, leżymy sobie "na łyżeczkę" i mąż mnie trzyma za brzusio, a ja dotykam jego ręki, uwielbiam te chwile!!!! Chociaż przypuszczam, że na znaki od bąbelka będziemy musieli jeszcze poczekać.....:tak:
 
cześć i czołem, postanowiłam do Was zajrzeć, bo już przed ciążą miałam jakieś 15-20 kg do zrzucenia i genialny plan że właśnie TERAZ to zrobię, a tu bach! jest nas dwójka.
macie jakieś własne sposoby na uniknięcie mega-paku dodatkowych kilogramów przez te 9 miesięcy i potem?
z radością będę też walczyć z chętnymi o powrót do ulubionego rozmiaru sprzed ciąży (lub jeszcze wcześniej ;))
pozdrawiam!
 
Krakowianka_12, mnie nie męczy zgaga w ogóle, skończyła się w 3 miesiącu i już nie powróciła:)

weronkazzz, a ile już przytyłaś?? Sposoby?? Hmm jeść mało, a często i zdrowo?? Ja schudłam w ciąży 4 kg i jeszcze nic nie przytyłam, dziwne aczkolwiek czytałam o dziewczynie, która miała 120 kg, a jak rodziła 100 kg:)

Nie zrobię Wam zdjęcia mojego brzucholka, ale góra brzucha wystaje mi bardziej niż dół brzucha gdzie jest dziecko...
 
czesc weronikazzz witam Cie i tutaj! :)

krakowianko nooo ja wiem, ze u mnie jeszcze wczesnie, bo dopiero wkraczamy w 15 tydzien ale tez juz nie mozemy sie doczekac, ja czasem leze na plecach i staram sie wsluchac w moje cialo , ale niestety ... czekam z niecierpliwoscia razem z toba.

U mnie waga sie utrzymuje, czyli od poczatku zaciazenia do teraz jest +2,5 kg, a bylo +3... wiec nie jest zle. mam nadzieje, ze cieplejsze dni przyniosa mi wiecej okazji do ruchu. mam morze niedaleko tylko nie lubie sama spacerowac... jakbym psiaka miala to smigala bym codziennie ! moj nie zawsze ma czas a wieczorem to juz chlodno, ale mysle, ze bedzie ok :)
 
Dziewczyny, czy Was też męczy zgaga?? :szok: Mnie niestety "morduje" od kilku dni, wcześniej też miałam, jakoś w 10-11 tc, ale przeszło, niczego nie brałam. Teraz problem powrócił, zwłaszcza jak zjem coś słodkiego typu naleśniki czy kwaśnego czyli np. zupa zalewajka na naturalnym zakwasie. Nic z tym nie robię bo przecież leków żadnych nie wolno, ale może znacie jakieś "domowe sposoby" na pozbycie się tego problemu?

My na ruchy naszego maluszka czatujemy wspólnie wieczorem, leżymy sobie "na łyżeczkę" i mąż mnie trzyma za brzusio, a ja dotykam jego ręki, uwielbiam te chwile!!!! Chociaż przypuszczam, że na znaki od bąbelka będziemy musieli jeszcze poczekać.....:tak:
ja na zgagę biorę rennie .. można i pomaga.
cześć i czołem, postanowiłam do Was zajrzeć, bo już przed ciążą miałam jakieś 15-20 kg do zrzucenia i genialny plan że właśnie TERAZ to zrobię, a tu bach! jest nas dwójka.
macie jakieś własne sposoby na uniknięcie mega-paku dodatkowych kilogramów przez te 9 miesięcy i potem?
z radością będę też walczyć z chętnymi o powrót do ulubionego rozmiaru sprzed ciąży (lub jeszcze wcześniej ;))
pozdrawiam!
tak jak pisała koleżanka, jeść zdrowo.. ale jak to zrobić jak ma się chcice na słodkie??:confused:
 
reklama
nadalka nie wiem jakiego rodzaju chcice masz na slodkie, bo mnie zawsze ciagnie do czekolady i pochodnych :D kiedy juz musze, to zjem sobie max 3 kostki, przeciez to nie zbrodnia, ale nie wiecej, bo potem trudno zahamowac ;p

a jak mi sie chce na wieczor, to lubie zrobic sobie kakao , przy okazji lepiej mi sie spi. warto tez zrobic kanapke z dzemem , truskawkowy jest b. slodki.

wszystko mozna, byle by ograniczac slodycze i smazone do minimum . ja wlasnie pokochalam fasolke szparagowa i gotuje dzis wlasnie rybke w musztardzie i koperku , fasolke i ziemniaczki , a cooo..

PS. Unikajcie duzych ilosci miesa (szczegolnie wieprzowiny, jest tlusta i niezdrowa), ono sie najbardziej odklada w jelitach i jest ciezkostrawne. wiem, ze jak sie mieszka w mezczyzna to trudno gotowac bezmiesnie , ale ja mojego przekonalam i jemy mieso max 2 razy na tydzien.
 
Do góry