reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Fajnie, a imię już wybraliście ? 😀
A jak ruchy dziecka ? Wyczuwasz ? Bo czytałam o tym, że przez otyłość nie czuć ruchów dziecka. Ja jak wcześniej pisałam dopiero rozpoczynam starania o dzidziusia i mam nadzieję, że się uda.
Ja nigdy nie miałam problemów z zaakceptowaniem siebie, ale też jestem ciekawa jak to będzie, siostra mojego męża jest aktualnie w ciąży, ale ona to mega szczupła laska ledwo 50 kg wagi i wszyscy dookoła zachwycają się jak pięknie wygląda i ma taki śliczny brzuszek, a ja pewnie będę chodzić jak wieloryb jak już się uda. Ale mam to gdzieś najważniejsze aby się udało i dziecko było zdrowe.
Wojtek będzie, imię wybrane od dawna hehe 😊 co do ruchów to mam łożysko na przedniej ścianie ale mimo to poczułam szybko ruchy koło 18 tygodnia, teraz już ma mało miejsca i już nie ma takich intensywnych kopniaków a bardziej rozciąganie przeciąganie... Chociaż ostatnio spanikowałam i jechałam na sor bo nie wyczuwałam jeden dzień ale na szczęście było ok z dzidziusiem. Już bym chciała być po porodzie bo im dalej w las tym bardziej swiruje...
Ja po poronieniu nie mogłam zajść tak szybko.. Blokada w głowie chyba była... Poroniłam w 2018 w listopadzie .. A teraz w ciążę zaszłam listopadzie 2019.. Trochę to trwało... Ale powiem Ci ze właśnie wtwdy odpuściłam.. Od poronienia rok ale staraliśmy się jakoś 8-9 miesięcy i zaczynałam świrował że tyle czasu u i nic... Jak odpuściłam zapisałam się z koleżankami na zumbe, i przede wszystkim zapisałam się do gin na monitorowanie cyklu. Mimo że niby ginekolodzy po roku starań widzą problem i robią coś w tym kierunku to Już te 8-9 miesięcy starań było dla mnie dużo i pomyślałam że akurat jak coś jest nie tak to do roku jakoś może się ustabilizuje ogarnie organizm. Ale pyklo odrazu w pierwszym cyklu na monitorowaniu było widać dwa pęcherzyki z cEgo owulacjia była tylko z jednego ❤️, a w razie kłopotów z owulacjia lekarze dają też zastrzyki na pękanie pęcherzyka więc warto poobserwować.. 😊Trzymam kciuki
 
reklama
O witam dziewczyny, tak sobie przeglądam forum a tutaj coś dla mnie😀 otyłość w ciąży... jakby o mnie 😀 Ja wszędzie spotykam szczupłe dziewczyny, zawsze miałam wrażenie że to ja jako jedyny grubasek w ciążę zaszłam, aż mi czasem wstyd... a tutaj taki wątek😀 mogę dołączyć?
Zapraszamy w którym tyg jesteś? Jak mija Ci ciąża?
 
Wojtek będzie, imię wybrane od dawna hehe 😊 co do ruchów to mam łożysko na przedniej ścianie ale mimo to poczułam szybko ruchy koło 18 tygodnia, teraz już ma mało miejsca i już nie ma takich intensywnych kopniaków a bardziej rozciąganie przeciąganie... Chociaż ostatnio spanikowałam i jechałam na sor bo nie wyczuwałam jeden dzień ale na szczęście było ok z dzidziusiem. Już bym chciała być po porodzie bo im dalej w las tym bardziej swiruje...
Ja po poronieniu nie mogłam zajść tak szybko.. Blokada w głowie chyba była... Poroniłam w 2018 w listopadzie .. A teraz w ciążę zaszłam listopadzie 2019.. Trochę to trwało... Ale powiem Ci ze właśnie wtwdy odpuściłam.. Od poronienia rok ale staraliśmy się jakoś 8-9 miesięcy i zaczynałam świrował że tyle czasu u i nic... Jak odpuściłam zapisałam się z koleżankami na zumbe, i przede wszystkim zapisałam się do gin na monitorowanie cyklu. Mimo że niby ginekolodzy po roku starań widzą problem i robią coś w tym kierunku to Już te 8-9 miesięcy starań było dla mnie dużo i pomyślałam że akurat jak coś jest nie tak to do roku jakoś może się ustabilizuje ogarnie organizm. Ale pyklo odrazu w pierwszym cyklu na monitorowaniu było widać dwa pęcherzyki z cEgo owulacjia była tylko z jednego ❤, a w razie kłopotów z owulacjia lekarze dają też zastrzyki na pękanie pęcherzyka więc warto poobserwować.. 😊Trzymam kciuki
To tym bardziej gratulacje, że się udało to wymarzony i wyczekany Wojtuś 😀 Ja poroniłam w 2016 a cieszyliśmy się z mężem mega że będziemy mieli dziecko minęły 4 lata i dopiero zaczynamy starania, bo ja ciągle wymyślałam jakieś wymówki, bo boje się że będzie coś nie tak. Teraz staram się myśleć pozytywnie. Mam jeszcze taki problem, że w mojej okolicy nie ma porządnego szpitala, nasz szpital ma niezbyt dobre opinie i o ile mogę sobie wybrać inny do porodu itd to nigdy nie przewidze tego, że coś się będzie działo i będę musiała tam wylądować, bo do większego miasta do jakiegoś lepszego szpitala nie zdążę dojechać. Tym bardziej, że kobiety które są większe u mnie i mają dzieci z reguły tu nie rodziły tylko w innych szpitalach. A Ty skąd w ogóle jesteś jeśli można widzieć ? Jeśli nie chcesz mówić miejscowości, miasta to może.jakas okolica ? 😀
 
Zapraszamy w którym tyg jesteś? Jak mija Ci ciąża?
Dzięki dziewczyny😀 Jestem 18/19tc ciąży. Oj nie jest ta ciąża łatwa i przyjemna dla mnie. W pierwszym trymestrze sporo plamień i krwawień, już parę razy myślałam że już,, po wszystkim,, ale na szczęście jest ok. Potem badania prenatalne i kolejna załamka. Na szczęście ostatecznie ok. No i trwam w ostrożności, cieszę się i boję jednocześnie 😬 Dodam, że nie jestem niedoświadczoną, bo to moja czwarta ciąża, każdej towarzyszyła otyłość. Pierwsza od wagi 82 do 102, druga 84 do 108, trzecia od 98 do 102 zakończone obumarciem w 18tc a teraz niespodzianka, nie przygotowałam się kompletnie i zaczęłam przy wadze 102, obecnie 106 na liczniku, 160cm wzrostu więc jestem taka baryłka. Strata dodaje niepewności i wzmacnia strach, ale staram się jakoś przezwyciężyć i myśleć pozytywnie z nadzieją na szczęśliwe rozwiązanie. Jeśli chodzi o samo zajście w ciążę to jak pisze Onka4419
.. A teraz w ciążę zaszłam listopadzie 2019.. Trochę to trwało... Ale powiem Ci ze właśnie wtwdy odpuściłam...
Najlepiej odpuścić😀 W pierwszą ciążę zaszłam po diagnozie,, będzie problem z zajściem w ciążę,, nie wiem jaki miał być problem bo nie zależało mi wtedy na ciąży a po dwóch miesiącach dwie kreski. O drugą starałam się 1,5roku, chodziłam do ginekologa, łykałam clostilbegyt, w końcu straciłam pracę, więc przerwałam kurację i starania i po miesiącu byłam w ciąży. Trzecia to wynik wakacji, pełny luz, niestety stracona😢 i teraz też niespodzianka, nie myślałam że mi się to uda, bo wiek (u mnie 37) i waga umówmy się, że nie ułatwiają zajścia w ciążę...
 
Dzięki dziewczyny😀 Jestem 18/19tc ciąży. Oj nie jest ta ciąża łatwa i przyjemna dla mnie. W pierwszym trymestrze sporo plamień i krwawień, już parę razy myślałam że już,, po wszystkim,, ale na szczęście jest ok. Potem badania prenatalne i kolejna załamka. Na szczęście ostatecznie ok. No i trwam w ostrożności, cieszę się i boję jednocześnie 😬 Dodam, że nie jestem niedoświadczoną, bo to moja czwarta ciąża, każdej towarzyszyła otyłość. Pierwsza od wagi 82 do 102, druga 84 do 108, trzecia od 98 do 102 zakończone obumarciem w 18tc a teraz niespodzianka, nie przygotowałam się kompletnie i zaczęłam przy wadze 102, obecnie 106 na liczniku, 160cm wzrostu więc jestem taka baryłka. Strata dodaje niepewności i wzmacnia strach, ale staram się jakoś przezwyciężyć i myśleć pozytywnie z nadzieją na szczęśliwe rozwiązanie. Jeśli chodzi o samo zajście w ciążę to jak pisze Onka4419

Najlepiej odpuścić😀 W pierwszą ciążę zaszłam po diagnozie,, będzie problem z zajściem w ciążę,, nie wiem jaki miał być problem bo nie zależało mi wtedy na ciąży a po dwóch miesiącach dwie kreski. O drugą starałam się 1,5roku, chodziłam do ginekologa, łykałam clostilbegyt, w końcu straciłam pracę, więc przerwałam kurację i starania i po miesiącu byłam w ciąży. Trzecia to wynik wakacji, pełny luz, niestety stracona😢 i teraz też niespodzianka, nie myślałam że mi się to uda, bo wiek (u mnie 37) i waga umówmy się, że nie ułatwiają zajścia w ciążę...
Przykro mi z powodu straty tak dużej ciąży mogę spytać co się stało?
 
Dzięki dziewczyny😀 Jestem 18/19tc ciąży. Oj nie jest ta ciąża łatwa i przyjemna dla mnie. W pierwszym trymestrze sporo plamień i krwawień, już parę razy myślałam że już,, po wszystkim,, ale na szczęście jest ok. Potem badania prenatalne i kolejna załamka. Na szczęście ostatecznie ok. No i trwam w ostrożności, cieszę się i boję jednocześnie 😬 Dodam, że nie jestem niedoświadczoną, bo to moja czwarta ciąża, każdej towarzyszyła otyłość. Pierwsza od wagi 82 do 102, druga 84 do 108, trzecia od 98 do 102 zakończone obumarciem w 18tc a teraz niespodzianka, nie przygotowałam się kompletnie i zaczęłam przy wadze 102, obecnie 106 na liczniku, 160cm wzrostu więc jestem taka baryłka. Strata dodaje niepewności i wzmacnia strach, ale staram się jakoś przezwyciężyć i myśleć pozytywnie z nadzieją na szczęśliwe rozwiązanie. Jeśli chodzi o samo zajście w ciążę to jak pisze Onka4419

Najlepiej odpuścić😀 W pierwszą ciążę zaszłam po diagnozie,, będzie problem z zajściem w ciążę,, nie wiem jaki miał być problem bo nie zależało mi wtedy na ciąży a po dwóch miesiącach dwie kreski. O drugą starałam się 1,5roku, chodziłam do ginekologa, łykałam clostilbegyt, w końcu straciłam pracę, więc przerwałam kurację i starania i po miesiącu byłam w ciąży. Trzecia to wynik wakacji, pełny luz, niestety stracona😢 i teraz też niespodzianka, nie myślałam że mi się to uda, bo wiek (u mnie 37) i waga umówmy się, że nie ułatwiają zajścia w ciążę...
Również mi przykro z powodu Twojej straty, można widzieć co wyszło Ci w tej ciąży w badaniach prenatalnych ? Dzieciątko zdrowe ?
 
Przykro mi z powodu straty tak dużej ciąży mogę spytać co się stało?
Nikt nie wie co się stało, sama nie wiem, nagle serce przestało bić, lekarz kazał pogodzić się z tym, powiedział że matka natura wie co robi i nie należy nad tym rozmyślać. Musiałam się ogarnąć, ale pochowałam syna i często myślę o nim, moje dzieci również wiedzą że jest aniołkiem.
Również mi przykro z powodu Twojej straty, można widzieć co wyszło Ci w tej ciąży w badaniach prenatalnych ? Dzieciątko zdrowe ?
Teraz wyszło duże NT 4,2 i brak kości, wykonałam aminopunkcję i wstępni jest zdrowy syn. Trochę się uspokoiłam, ale strach już ze mną pozostanie... Inaczej podchodziłam do ciąży kiedy przechodziłam bezproblemowo i byłam młodsza, teraz z bagażem doświadczeń i po starcie jest ciężko. Mój mąż żartuje (tak myślę) że jeszcze córka i dość, ale to już nie na moje nerwy no i jestem coraz starsza i ta tusza.... Po ciąży będę musiała ostro wziąć się za siebie 😀
 
Nikt nie wie co się stało, sama nie wiem, nagle serce przestało bić, lekarz kazał pogodzić się z tym, powiedział że matka natura wie co robi i nie należy nad tym rozmyślać. Musiałam się ogarnąć, ale pochowałam syna i często myślę o nim, moje dzieci również wiedzą że jest aniołkiem.

Teraz wyszło duże NT 4,2 i brak kości, wykonałam aminopunkcję i wstępni jest zdrowy syn. Trochę się uspokoiłam, ale strach już ze mną pozostanie... Inaczej podchodziłam do ciąży kiedy przechodziłam bezproblemowo i byłam młodsza, teraz z bagażem doświadczeń i po starcie jest ciężko. Mój mąż żartuje (tak myślę) że jeszcze córka i dość, ale to już nie na moje nerwy no i jestem coraz starsza i ta tusza.... Po ciąży będę musiała ostro wziąć się za siebie 😀
Skoro dzieciątku przestało bić serduszko to chyba znaczy, że tak miało być, obyś teraz urodziła zdrowe, silne dziecko. Tego Ci życzę 😀 musisz się trzymać i być dobrej myśli.
Lekarze teraz powinni być coraz bardziej przygotowani i coraz lepiej na ciążę w wieku 40+ nawet, teraz ludzie coraz później decydują się na dzieci i to chyba nie jest nic dziwnego. To już raczej nie te czasy gdzie większość 20 latek w ciąży chodziło a w wieku 40 lat już zostawały babciami także nie jesteś jeszcze taka stara 😀
 
Skoro dzieciątku przestało bić serduszko to chyba znaczy, że tak miało być, obyś teraz urodziła zdrowe, silne dziecko. Tego Ci życzę 😀 musisz się trzymać i być dobrej myśli.
Lekarze teraz powinni być coraz bardziej przygotowani i coraz lepiej na ciążę w wieku 40+ nawet, teraz ludzie coraz później decydują się na dzieci i to chyba nie jest nic dziwnego. To już raczej nie te czasy gdzie większość 20 latek w ciąży chodziło a w wieku 40 lat już zostawały babciami także nie jesteś jeszcze taka stara 😀
Dziękuje, staram się myśleć pozytywnie😀 Czasem tak myślę że fajnie byłoby mieć już odchowane dzieci, myśleć o wnukach, ale ja nie należę do kobiet, które zachodzą łatwo w ciążę, toteż rozciągło mi się w czasie, który leci nieubłaganie szybko....
 
reklama
Dziękuje, staram się myśleć pozytywnie😀 Czasem tak myślę że fajnie byłoby mieć już odchowane dzieci, myśleć o wnukach, ale ja nie należę do kobiet, które zachodzą łatwo w ciążę, toteż rozciągło mi się w czasie, który leci nieubłaganie szybko....
No coś Ty już o wnukach ? Jeszcze będziesz miała na to dużo czasu, przestań 😀 na razie ciesz się z tego, że masz małe dzieci i jesteś jeszcze młoda kobieta. 🙃 Czas strasznie szybko mija i musimy doceniać to co mamy w danej chwili.
 
Do góry