reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

reklama
No bycie jedynakiem nie jest fajne tak z obserwacji pisze, sama mam rodzeństwo ale dużo starsze siostra o 13lat a brat o 11lat starszy. Także trochę byłam taka jedynaczka. Teraz kontakty są ok. Bardziej z siostra jak to z siostra , brat to brat ma swoje męskie sprawy że tak to ujmę ;) rety pogodę oglądam jeszcze porywają trochę te upały.... nie mam siły na nic. A córka ciągle chce na dwór albo żebym się z nią bawiła... jak na podłodze usiądę to wstać nie mogę, nim dojdę na plac zabaw to siku mi się chce, i takie uczucie jakby ucisk w pochwie, że zaraz dziecko wyjdzie... a wy jak się macie ?
Kurde, to faktycznie jakbyś jedynaczką była :) ale nawet w rodzeństwach bardziej zbliżonych wiekowo z relacjami jest różnie.

Bobas już pewnie na szyjkę Ci ciśnie, też nieraz mam takie wrażenie, nie jest to za miłe [emoji4] pogoda nas nie oszczędza [emoji21]

My dziś spędziliśmy popołudnie na ogrodzie u moich rodziców, tam przynajmniej miałam czym oddychać [emoji4] w sumie przygotowania u mnie skończone, nie mam co robić i myślę non stop o jedzeniu przez to[emoji33] jedynie zostało mi odkurzyć fotelik samochodowy i przetestować zapinanie go w praktyce [emoji4]
 
Heh, przeziebilam sie od tych upalow tutaj.
Niepowazni sa z klimatyzacja.
Maz mial badania i 8 h musialam spedzic w mega klimatyzowanym szpitalu. Kolejnego dnia juz bylam u laryngologa z zapaleniem ucha i gardla.
I znow 3 dni wolnego w pracy. Ze tez mnie jeszcze nie wywalili.

A tak z innej beczki dziewczyny, od kiedy zaczelyscie czuc ruchy dziecka?
 
Heh, przeziebilam sie od tych upalow tutaj.
Niepowazni sa z klimatyzacja.
Maz mial badania i 8 h musialam spedzic w mega klimatyzowanym szpitalu. Kolejnego dnia juz bylam u laryngologa z zapaleniem ucha i gardla.
I znow 3 dni wolnego w pracy. Ze tez mnie jeszcze nie wywalili.

A tak z innej beczki dziewczyny, od kiedy zaczelyscie czuc ruchy dziecka?
To w szpitalu tak szaleją z klimą? :( Niezbyt mądrze [emoji28]

Zdrówka!

Ja czułam dość późno, takie pewne ruchy jakoś chyba 21-22 TC. Jakieś przypuszczenia, że może to ruchy, to tak z 3 tygodnie wcześniej :)
 
Ja w obydwu ciążach ruchy poczułam w 18tc.
Dziewczyny współczuję Wam tych upałów! Ja się roztapiam i nie wyobrażam sobie być w ciąży [emoji33]. Niestety spacery też odpadają, wychodzimy sobie wieczorami po 18, ale tylko na ogród i siedzimy w cieniu. Najchętniej wlazlabym z synem do basenu, ale tego też nie mogę... A końca upałów nie widać niestety. Jestem uziemiona w domu bo bez małej się nigdzie nie ruszę, a z małą też nie, na spacer za gorąco, na jazdę samochodem bez klimy tym bardziej. Trochę mnie to zaczyna irytować, że nawet w głupim sklepie nie byłam od prawie 2 tyg.
 
Nagini, ja już zmodyfikowałam strój po domu, chodzę w miękkim staniku i majtach, nie wyrabiam [emoji23][emoji23]

Ale zaraz muszę się uprzyzwoicić, bo do ZUSu z mężem jadę / idę i na jakieś zakupy spożywcze uderzymy :)

Na pewno ciężko tyle w domu siedzieć, nawet bez głupiej wizyty w sklepie... Ale już niedługo :* kiedyś te upały muszą się skończyć. Może czekają na moje rozpakowanie, jak się rozpakujemy to od razu wstrętna jesień przyjdzie [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Colorado może nie będzie tak źle ;) Marzy mi się lato, ale z temperaturami max 24 stopnie. Tak żeby iść sobie na długi spacer bo ruchu mi brakuje bardzo jak w ciąży się ruszać nie umiałam. A tymczasem taki termoforek leży na mnie i jeszcze dogrzewa :D

IMG_20180803_122852.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180803_122852.jpg
    IMG_20180803_122852.jpg
    24,8 KB · Wyświetleń: 415
Kurde, ogłaszam wszem i wobec, że na żadne zakupy do rozwiązania się już nie wybieram. Byliśmy dziś w biedronie, duchota jak cholera, ludzi od cholery, kilka kas tylko czynnych, kolejki po 10 osób, każda oczywiście z koszykiem wypełnionym po brzegi, jakby wojna szła [emoji33] nie, nie i jeszcze raz nie [emoji21]
 
reklama
colorado to samao dziś miała w lidlu, wyszłam w połowie zakupów do auta sidzieć, mąż dokonczył zakupy, nie dalam rady za duszno, za duze kolejki....do tego boli mnie albo nerka albo mnie przewiało na dole pleców, i znowu ucho mnie boli te samo co wtedy :( naprawdę nagini niech się kończą te tropiki, ja też chętnie bym do basenu wskoczyła tym bardziej że chodzimy z córką na taki odkryty i super jest, ale boję się kąpąc aby jakiejś infekcji nie złapać :/

ririka ja czulam ruchy też coś ok 20-22 tc potem cisza zapadła na jakieś 2tyg i znowu zaczełam czuć aż do teraz oczywiscie :)
 
Do góry