reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Kurde, to mnie położna czasem dopytywała, czy się nie głodzę, jak waga mi nie przyrastała [emoji3] zawsze wszystko zależy od samych ludzi. Na chama można wszędzie trafić.

Moja ginekolog dopytuje mnie tak za każdym razem...
Zaczynałam z wagą 98,8 kg przy 173 cm.
Dziś mam 19 t +2 d a na wadze 92,6 kg, czyli ponad 6 kg mniej. Od paru tygodni stoi w miejscu, ale nie chce też ruszyć do góry, a jem jak na siebie całkiem dużo (tylko ze względu na cukrzyce żadnych słodyczy - same zdrowe rzeczy [emoji5])
 
reklama
Co do pakowania torby dziewczyny, to ja wam powiem, że też nie umiałam się zmotywować. Miałam większość pokupowane, ale nie spakowane. Jak w 33 tc wylądowałam w szpitalu, bo miałam skurcze i rzeczy przywiózł mi mąż, to zaraz jak wyszłam, to się spakowałam. Ten mi poprzywoził koszulki z przed ciąży, z dna szafy (nie wiem skąd mu to przyszło do głowy) i chodziłam potem po oddziale w koszulkach tak obciśniętych, że masakra [emoji23] stwierdziłam, że jakbym miała zacząć rodzić wcześniej, przed terminem cc i znów on miałby mi przywieźć rzeczy, to wolę się sama spakować [emoji16]
 
A no powiedziała żebym ograniczyła jedzenie, bo jej córka po ciąży miała problem z odchudzaniem. A w wogole to ja mam chyba nadciśnienie bo było 150/90 żebym się wróciła po leki do lekarza. Ja jej mówię że w domu sobie mierze i mam dobre. A potem że cukrzycy dostanę itp. Ja jej powiedZiałam żeby mnie chorobami nie straszyła bo w 1 ciąży nic mi nie było. A ciśnienie to tylko u niej mam wysokie i po żadne leki nie idę. No mój mąż nawet ciuchów w domu nie umie ułoŻyć , nie wie gdzie co leży do tej pory. Raz spodnie mi schował gdzieś to po roku je znalazłam.... dlatego zwykle ja walczę że sterta prania do roZłożenia po szafkach.
 
A zauważyłyście, że faceci to w ogóle tak mają? Cała moja trójka: "mamoooo? gdzie leży...?" tu i tu.. "nieeee maaaaa", a mi ręce opadają, czary mary i jest. Tak samo mój, chodzi, snuje się, i szuka nie wiadomo czego. Jak mój K by miał naszykować mi ubrania, bo by mnie np. karetka zebrała z ulicy, to ja nie wiem co bym dostała do tego szpitala, nawet nie chcę sobie tego wyobrażać. Także poinstruowany jest, w razie wu torba w szafie na samej górze leży... nie da się jej przegapić.
 
Ja spakowana do szpitala jestem od jakiś 2 miesięcy ;) ale to dlatego że miałam okropną grypę żołądkową, już zaczęłam się pakować, tak paskudnie się czułam... także torba stoi i czeka ;) muszę dopakować tylko typowe poporodowe rzeczy, ale to jeszcze mam czas ;)
Ja jestem 900 gram na + od pierwszej wizyty gdzie biło serduszko, a o 3,5kg na - od zapłodnienia ;) gdzie w pierwszej ciąży na tym etapie miałam już 8kg na +, oby przytyć jak najmniej!
Jutro zaczynam 26tc (25+0) a to fota z 24tc (23+2)
 

Załączniki

  • 23+2.jpg
    23+2.jpg
    57,6 KB · Wyświetleń: 74
Ka, oczywiście, że mam [emoji3] tylko muszę robić to bez męża, bo ma bekę ze mnie, że ja taka gwiazda Instagrama [emoji41]

Luiza cieszę się, że nie jestem sama z zapadaniem się w różne siedzenia [emoji3] ja to ze śmiechu nie mogę się pozbierać w takich sytuacjach, z jednej strony, ale z drugiej strony mam wrażenie ,że jestem cała różowa na twarzy że wstydu [emoji3]

Z dwójką dorodnych dziewek na pokładzie masz na pewno ciężko :) ale trzeba się cieszyć , że tak dobrze idzie :) ja ciążę mnogie wcześniej kojarzyłam tylko z rodzącymi się za wczas i malutkimi bobasami, a tu widzisz :)

Urs, na przestrzeganej diecie cukrzycowej chyba ciężko przytyć [emoji3] ja nie przestrzegam, to i waga rośnie [emoji41] tylko nie mam cukrzycy, a byłam pewna, że jej dostanę [emoji32]

Paula, no to mąż się nie popisał [emoji3] pewnie chciał dobrze, tylko zły tok rozumowania objął [emoji3] jak Tosia?

Oluchapoducha to niezbyt miła ta położna :/ ja też u położnej takie ciśnienie miewałam, ale ja parkuje tak z 5 minut od gabinetu i zawsze się spieszę oczywiście, jak przylecę tam, to ona od razu mierzyła ciśnienie, no i takie wyniki były. W domu jak mierze to mam dobre, dlatego kazała mi mierzyć ciśnienie w domu przed wizytą i jej podawać do karty ciąży :)

Mama po raz drugi - ulala jaka laska w groszki [emoji3] elegancko brzusia widać :)

Ja wrzucam zdjęcie bodajże z wczoraj, na sportowo do rodzicow na obiad [emoji3]
IMG_20180703_083350.jpg
IMG_20180703_083400.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180703_083350.jpg
    IMG_20180703_083350.jpg
    69 KB · Wyświetleń: 286
  • IMG_20180703_083400.jpg
    IMG_20180703_083400.jpg
    65,1 KB · Wyświetleń: 279
Ka, oczywiście, że mam [emoji3] tylko muszę robić to bez męża, bo ma bekę ze mnie, że ja taka gwiazda Instagrama [emoji41]

Luiza cieszę się, że nie jestem sama z zapadaniem się w różne siedzenia [emoji3] ja to ze śmiechu nie mogę się pozbierać w takich sytuacjach, z jednej strony, ale z drugiej strony mam wrażenie ,że jestem cała różowa na twarzy że wstydu [emoji3]

Z dwójką dorodnych dziewek na pokładzie masz na pewno ciężko :) ale trzeba się cieszyć , że tak dobrze idzie :) ja ciążę mnogie wcześniej kojarzyłam tylko z rodzącymi się za wczas i malutkimi bobasami, a tu widzisz :)

Urs, na przestrzeganej diecie cukrzycowej chyba ciężko przytyć [emoji3] ja nie przestrzegam, to i waga rośnie [emoji41] tylko nie mam cukrzycy, a byłam pewna, że jej dostanę [emoji32]

Paula, no to mąż się nie popisał [emoji3] pewnie chciał dobrze, tylko zły tok rozumowania objął [emoji3] jak Tosia?

Oluchapoducha to niezbyt miła ta położna :/ ja też u położnej takie ciśnienie miewałam, ale ja parkuje tak z 5 minut od gabinetu i zawsze się spieszę oczywiście, jak przylecę tam, to ona od razu mierzyła ciśnienie, no i takie wyniki były. W domu jak mierze to mam dobre, dlatego kazała mi mierzyć ciśnienie w domu przed wizytą i jej podawać do karty ciąży :)

Mama po raz drugi - ulala jaka laska w groszki [emoji3] elegancko brzusia widać :)

Ja wrzucam zdjęcie bodajże z wczoraj, na sportowo do rodzicow na obiad [emoji3]
Zobacz załącznik 873512Zobacz załącznik 873513

ja nie mam na szczęście cukrzycy ;) (w I ciąży tez nie miałam)
który masz tc?
 
ja nie mam na szczęście cukrzycy ;) (w I ciąży tez nie miałam)
który masz tc?
34 :)

I niech tak zostanie, w sensie bez cukrzycy :) przyjemnie jest zaprzeczać medycznym statystykom [emoji3]

Trzymajcie kciuki dziś za mnie, idę wizytować do gina na 12. Tylko mam wrażenie, że dziś mi się mały przekręcił i leży poprzecznie, bo brzuch mam prostokątny i czuję go poniżej pępka tylko ... Obym się myliła :/
 
34 :)

I niech tak zostanie, w sensie bez cukrzycy :) przyjemnie jest zaprzeczać medycznym statystykom [emoji3]

Trzymajcie kciuki dziś za mnie, idę wizytować do gina na 12. Tylko mam wrażenie, że dziś mi się mały przekręcił i leży poprzecznie, bo brzuch mam prostokątny i czuję go poniżej pępka tylko ... Obym się myliła :/

że co???? serio 34tc???? to gdzie Ty chowasz to dzieciątko co???? SZOK!
 
reklama
Do góry