reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Dziewczyny, jesli pozwolicie dolacze do grona nieco przytlustawych mamusiek in spe. Wczoraj mi wyszly 2 kreski na tescie. Sprawdzilam, to byl test ciazowy.;-)

ojej jak fajnie:)gratuluje!! super że Karolek będzie miał rodzeństwo bliskie swojemu wieku:) świetnie że się zdecydowaliście tak szybko, no i extra że Wam się udało tak szybciutko:)
 
reklama
Dzieki! Wiesz... Gdyby nam sie udalo od razu, to mialabym dwoje dzieci z tego samego rocznika. Zalozenie bylo ze probujemy zaskoczyc jak tylko sie bedzie dalo, "odpuszczajac" jeden cykl po porodzie zeby polozna glupiej miny nie miala jak jej powiem ze ostatni @ byla w kwietniu 2011.
 
ojj widzę,że temat się ostro rozkręca :-)
Z tą stratą aniołka to jest coś niesamowitego. Nosisz w sobie małego człowieczka a zaraz potem okazuje się,że ten niczemu winien maluszek już nie żyje... to koszmar. Ja chodziłam ze świadomością,że moja ciąża obumarła 3 tygodnie i były to straszne tygodnie. Czekaliśmy na poronienie samoistne ale moja psycha nie wytrzymywała i wywołali poronienie. Ale lepiej do tego nie wracać. Teraz mam podejście że MUSI być dobrze i nie ma innej opcji. Jutro ide na wizyte, trzymajcie kciuki żeby serducho waliło jak młot pneumatyczny ;-) i żebym zobaczyła mojego dzidziola jak się kręci w brzuszku...
 
30 tydzień dzisiaj rozpoczynamy:) Dzień dobry dziewczynki:)

Obkupiłam się wczoraj w Pepco, zauważyłam, że mam manie kupowania różowych ciuszków. Mama nakłoniła mnie na spodenki białe w jakieś niebieskie pajacyki, stwierdziłam, że chcę różowe, a ona, że takie fajne, a ja stwierdziłam, że jak nakłania to pewnie zapłaci. Nie zapłaciła i teraz bujam się ze spodenkami, które mi się nie podobają. To samo z poszewką na poduszkę, które przecież nie będzie mi potrzebna przez najbliższy czas.. Ale mam problemy buahahahaha:D

Zastanawia mnie też to ile czego z ciuchów będe potrzebowała rozmiaru 56,62,68...

Przypadkowo zakupiłam bluzę rozmiar 50 i zastanawiam się czy moja Zuzka jeszcze w nią wejdzie, a jak już będzie chciaładłużej we mnie posiedzieć to już w ogóle...

Od piątku zaczęłam spowrotem jeździć autem, którym nie jeździłam od lutego, bo 3 miesiące stał w warsztacie, w niedziele więc pojechałam na zakupy, kupiłam sobie tunikę ciążową i sweterek, a dzisiaj jadę na zakupy do CH, bo chcę zobaczyć na żywo jak wyglądają rzeczy, które będe potrzebowała dla Zuzki:)

Koniec wczesniejszego tematu, Zuzka wyjdzie ze mnie z bardzo donośnym krzykiem i spojrzy na mnie i powie: Mamusiu, już jestem! (5 minut później - "dawaj cyca, bo zacznę ryczeć!")

Dzisiaj idę do dentysty...
 
dzień dobry :) po nieprzespanej nocy - pociłam się koszmarnie, miałąm gigantyczną zgagę, D chrapał jak nawiedzony - horror.

Ciuszków do 62 mam naprawdę niewiele - dosłownie kilka sztuk. 3 kaftaniki, 2 śpiochy, 2-3 bodziaki. Boro będzie pewnie rósł jak oszalały więc najwięcej ciuchów mam na 68-84. Nie wiem, nie znam się, tak sobie to skompletowałam na swój chłopski rozum hehe :)
Miłego dnia!
 
Witam dziewczynki :-)ja zdechła jakas jestem ,co do ciuszkow to ja ma duzo na 56/62 bo dzidzie w ciagu dnia kilka razy sie przebiera bo sie uleje ,zaleje itp i pomimo codziennego prania troche tego trzeba tym bardziej ze pogoda rozna i ze schnieciem prania tez chyba ze ktos suszarke ma .... pisze z własnego doswiadczenia przy poprzednich dzieciakach:-p:-D
 
Dziewczyny jeśli chodzi o ciuszki, to powiem wam, że 56-62 nie trzeba dużo mieć, bo szybko maleństwo wyrośnie, ale jak się nie chce codziennie prać, to jednak kilka kompletów by się przydało. Przy rozmiarze 74-80 dziecko zaczyna już stopować z szybkim wzrostem. 86 posłuży długo, mój synek na roczek nosił 80/86 a teraz ma 2 latka i nosi 86/92.
 
Aga, wspolczuje.. Dlugo po poronieniu czulam sie taka pusta, jakby czegos we mnie braklo...Dupiany temat. Jedno jest pewne - to, ze zdarzylo sie raz, czy dwa, nie znaczy ze musi sie powtorzyc. Wrecz przeciwnie, zwlaszcza po poronieniach z niewiadomych przyczyn, nie powtarza sie. Spojrz - poronilam 2 x, tyle ze za kazdym razem z innego powodu i trzecia ciaza byla ksiazkowa, a dziecko piekne, silne i zdrowe. Nic sie nie martw!
Ainhoa, jak blisko juz... Co do rozu to moge jedno - nie cierpie. Normalnie dostaje mdlosci jak widze tu manie "rozowych ksiezniczek" i mamusie wozace swoje na rozowo wystrojone coreczki w rozowych wozeczkach, pod rozowym kocykiem. Bleeee... Oczywiscie gust jest jak d...;-) Co do ile czego... Mialam na poczatku po 8 bodziakow z krotkim rekawkiem i pajacykow i to wystarczalo. W pampie dziecko sie nie przesikuje, czesciej sie obrzyga lub uleje i zamoczy. W ogole rozm. 56 wystarczyl nam na 3 tygodnie, 62 na kolejne 3, wiec kupowanie w wiekszej ilosci mija sie z celem - byle na styk. Pod brode do odbicia dawalam pieluszke tetrowa, wiec rzadziej sie maly urabal. Procz pajacow i bodziakow mialam kilka ubranek "doroslych" - spodenki dresowe, bluzy, ale to raczej poza dom. Taki maluszek najlepiej sie czul w bodziaku pod pajacykiem. No i... Zalezy jaka Ci sie cora urodzi duza - moze byc tak, ze 56 w ogole nie ponosi. Karol byl maly, wiec nawet ze 2-3 spiochy early baby mial i zakladal..no, z tydzien je mial.:-D
 
No własnie to zalezy jaki dziec dzuzy sie urodzi moja corcia jak sie urodziła wazyła 2850 i 46 cm i musiałam mniejsze dokupic bo 56 to jej wisiało i sie platało :tak: a synek miał 3950 i 56 wiec było akurat .Teraz tez mysle ze mała bedzie''mała'' bo raczej przed czasem sie urodzi no chyba ze na tej mojej cukrzycy wyrosnie ...choc i tu lekarze sie nie zgadzaja bo albo dzidzia moze byc duzaaa z powodu cukrzycy a moze byc malenka bo łozysko szybciej sie starzeje i gorzej odrzywia .....i badz tu człowieku madry:dry:
 
reklama
Fasolka, dzieci slodkich mamusiek czesto sa wielgachne. W sumie cos powinno wynikac ze scanu i szacunkowej masy maluszka... Mnie mowili ze "big baby", wiec lekko panikowalam bo wiem jak sie rodzi goscia pod 4,5kg, tymczasem Karol sie urodzil na 3,580kg i 51cm. Jak sie pytalam gdzie to "big" to polozna twierdzila ze to wlasnie jest wielkie.:-D Z drugiej strony jak tu kobita sie chwalila z duma ze jej wnuk jak sie urodzil to mial prawie 5 funtow (niespelna 2,5kg), no to moze to jest i "big"...
 
Do góry