reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ostrów Wielkopolski i okolice

Obecnie czekam na drugi @ po porodzie. Dziś rozmawiałam przez telefon z moją panią doktor i kazała przyjść zaraz po @ do niej, zrobimy usg i jeśli wszystko będzie dobrze zaczynamy się starać. Musi być dobrze, bo innego wyjścia nie ma.
Jednak to nie jedyne moje zmartwienie. Umowę o pracę miałam do 31grudnia i niestety nie mam jej przedłużonej. Zarejestrowałam się w PUP i niestety zasiłek mi się nie należy, bo zabrakło mi aż .... 1 dnia. Masakra jakaś. Szkoda, bo teraz gdyby udało się nam zajść w ciążę to jestem bez środków a tak przynajmniej miałabym chorobowe... ehhh brak słów na to wszystko
 
reklama
Kamkaz - Boże nie dość że spotkała Cię taka tragedia to jeszcze ta praca...ja teraz czekam na pierwszy @. Zobaczymy już wczoraj myślałam że coś się dzieje ale na razie nie.Piersi po porodzie bolały mnie ponad tydzień domowymi sposobami dzięki mojej cioci która przeszła to co my 2 razy, udało się pozbyć bólu. Okłady ze spirytusu i duża ilość waty i ligniny ręczniki i koc na piersi pomogły po dwóch takich okładach to co zalegało wyleciało i poczułam taką ulgę że nie da się tego opisać. Teraz zaczynają mnie boleć ale jak przy normalnym okresie więc może coś na dniach. .:confused: czekam na telefon od dr Marcina Maciejewskiego bo do niego chodzę i niestety był na zebraniu a ja chce wiedzieć czy wszystko dobrze się czyści lub wyczyściło. Tak bardzo już bym chciała znowu starać się o maluszka..:-( Czeka mnie jeszcze wizyta u endokrynologa bo niestety nie jestem już w ciąży a nadal biorę leki na tarczyce..nie wiem czy brać czy nie..i też czekam aż Pani doktor zadzwoni niestety do piątku,bo Pani dr jest z poznania i raz w tygodniu przyjeżdża..:-( Powiem Ci że to czekanie mnie dobija..
Ja prowadzę własną działalność więc też nie obeszło się bez problemów niski zus itd.teraz bez kasy jestem bo nie pracuje..więc jak nie zarobię to nie mam..czekam na decyzję co z macierzyńskim bo należny się 8tyg. pełnopłatnych ale wiesz oni mają czas a mi nikt się nie zapytał czy mam za co żyć ? ehh..człowiek zawsze ma pod górkę...




 
Natalia należy Ci się urlop macierzyński 8 tyg więc trzeba z niego korzystać. Odpoczniesz troszkę psychicznie a dodatkowe pieniądze zawsze się przydadzą. Ehhh dziewczyny nigdy nie myślałam, że jest tyle kobiet które traci swoje maleństwa, to jest aż przerażające... Trzymajcie się wszystkie bo my aniołkowe mamusie doczekamy się wkońcu naszych dzieciaczków:tak:
 
Z tym macierzyńskim to ja jaja mam... Bo zaczęłam pracę 21 sierpnia umowa na czas nieokreślony i oni wstzrymaili mi wypłatę tzn zus bo sprawdzali czy umowa nie była fikcyjna... Trwało to od listopada i dopiero wczoraj dostałam decyzję a pieniądze wpłyną za 2 tyg.... Żyć się Odechciewa. A co gdy dziecko sie urodzi...a oni wstrzymuja nie pytają za co żyć...
 
Musiałam 1000wyjasnien składać czy w ciąży nie byłam jak umowę podpisałam czemu byłam na zwolnienie pokazać musiałam dowody mojej pracy itp....
 
Żartujesz chyba? co za ludzie.. wiesz co ale coś w tym jest bo ludzie np. Zakładali własne działalności płacili 3miesiące wysoki ZUS i brali zwolnienie często były to kobiety w ciąży. A wiesz jak tak krótko miałaś umowę to też doszukiwali się dziury w całym.
 
Co do nas, że jest aż tyle to w szpitalu była jedna wspaniała położna które dużo mi pomogła w tym najgorszym dniu nocy.. i ona mi powiedziała że to jest straszne teraz na 10 rodzących kobiet 8 rodzi martwe dzieci..to jest przerażające.. inna była jakaś taka bardzo załamana zdenerwowana itd. Okazało się że musiała się przenieść z porodówki bo psychicznie nie dawała rady i dali ją na patologie..bo na porodówce jest tak jak na taśmówce tylko mówią : martwe..żywe..martwe i wiesz na zasadzie podaj dalej..to przykre..
 
Ostatnia edycja:
No tak miałam jakieś 3 msc i w porządku ale żeby tyle czekać na pieniądze...to nie zastanowia sie Skad ktoś ma mieć na życie
 
Teraz tylko mam nadzieję że jak zajde w ciążę nie będzie znowu tego samego Ale ja dalej pracuje wróciłam do pracy 12 grudnia. Choć skoro wyjaśnione nie powinni się czepic
 
reklama
Do góry