reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ostrów Wielkopolski i okolice

lista rzeczy potrzebnych do szpitala wg listy otrzymanej w ostrowskim szpitalu:
- dowod osobisty;
- akt malzenstwa (jesli dowod wystawiony jest na nazwisko panienskie);
- ksiazeczka ubezpieczeniowa;
- karta ciazy
- wyniki ostatnich badan (grupa krwi, antygen HBS, HIV);
- ewentualne kart informacyjne z leczenia szpitalnego
- 2-3 koszule nocne z krotkim rekawem (mozna tez korzystac ze szpitalnych);
- szlafrok;
- biustonosz do karmienia;
- siatkowe majtki jednorazowe;
- luzne wygodne skarpety;
- papcie,
- klapki pod prysznic;
- przybory toaletowe uzywane w domu: reczniki, mydlo, szampon, dezodorant, krem, szczoteczke i paste, cos do spiecia wlosow;
- rozpylacz w celu sporzadzenia roztworu Tantum Rosa;
- Bepanthen w kremie (na brodawki);
- wkladki laktacyjne, chusteczki higieniczne;
- kubek, talerz, sztucce;
- prowiant: mala i duza butelka wody mineralnej niegazowanej i cos do przegryzenia, np: biszkopty, herbatniki, suchary, batonik, biala czekolade;
- dla dziecka: czapeczka, skarpetki, rekawiczki, chusteczki nawilzane, male opakowanie pieluszek jednorazowych-kosmetyki do pielegnacji dziecka podobno dostaje sie w prezencie od firm
 
reklama
piszesz ze rodzilas w ostrowie a chodzilas do lekarza do sycowa i ze z ostrowskiego szpitala jestes zadowolona to mnie troche pocieszylas bo boje sie zeby np w razie komplikacji (odpukac:)) ) lekarz mnie nie olal dlatego ze nie chodzilam do lekarza tam pracujacego-niestety w niektorych szpitalach roznie bywa:(
 
Dziękuję za odpowiedź. Zastanawiałam się właśnie nad kosmetykami dla dzidziusia, ale wszystko mi wyjaśniłaś:)
Ja chodzę do dr. Gostomczyka. Jestem bardzo zadowolona. w ubiegłym roku do niego trafiłam. Nie miał problemu, gdy dzwoniłam do niego w niedzielę o 20 z problemem (w ubiegłym roku w grudniu poroniłam w 6 tygodniu) kazał mi natychmiast przyjechać do szpitala, pobrał krew na badania i jak tylko odebrał wyniki o 23 do mnie oddzwonił. potem porobił mi wszystkie badania w szpitalu i po 3 miesiącach przerwy udało się zajść w ciąże. Wiem ze krążą różne opinie na jego temat..... ale ile pacjentek tyle opinii i tym się nie przejmuję.
Pozdrawiam
 
nie masz sie czym martwic bo naprawde byli mili:) gorzej bylo tylko z tym ze nadia nei chciala jesc;/ to lekarka od laktacji taka troche wredna;/ ale sa bardzo dobrzy tam lekarze
 
Ja jestem z niego bardzo zadowolona.
w poniedziałek rano do niego dzwoniłam na komórkę, bo zauważyłam jakiś brązowy śluz, powiedział, że mam sie nie denerwować bo to na pewno nic złego i ok 20 przyjechać na dyżur do szpitala to mnie zbada. Zrobił USG zbadał i okazało się że szyjka skrócona do zera. a do porodu jeszcze 6 tygodni... Wiec dostałam kategoryczny nakaz leżenia. Następna wizyta 16 grudnia mam nadzieję, że dotrwamy w dwupaku.
Z lekarzy z ostrowa to miałam jeszcze styczność z dr Lubeckim, badał mnie w szpitalu na patologii ciąży. Przyjmuje w Krotoszynie (koleżanka do niego chodzi, prowadzi jej ciąże)
Co do dr Gostomczyka to za wizytę kasuje 5o zł ordynator Krotoszynskiej porodówki kasuje 80 zł i jest bardzo nie miły. a standardów jednego i drugiego szpitala nie ma co porównywać. Bo krotoszyn zatrzymał sie w latach 80. sale poporodowe 6-8 osobowe, nawet męża na salę nie wpuszczą, dziecko na korytarzu ogląda jak jakaś pielęgniarka z łaską przyniesie...koleżanka rodziła w czerwcu i mówiła że masakra, bo mieli na sali takie jedno krzykliwe dziecko i po chwili już cała 6 dzieci krzyczała, bo się budziły....
Moja torba do szpitala spakowana od poniedziałku, mam nadzieję że do nowego roku postoi w kącie. No i że drogi będą w miarę przejezdne i zdąże na czas dojechać...
Pozdrowionka
 
Ja jechalam z kobylej gory i zdążyłam dojechac;p jeszcze mi wywolywali bo dojechalam o mi skurcze minely;p ja jak chodzilam do sycowa do lekarza to najmniej placilam 100 zl za wizyte a najwiecej 150 w ciazy a nie wspomne po ciazy o leczeniu masakra;/ ale ceni sie bo jest jednym z najlepszych lekarzy ;/
 
tez kiedys chodzilam do dr jablonskiej i fakt bylam bardzo zadowolona,tylko ze jak zaszlam w ciaze ona byla na urlopie a ja potrzebowalam szybko wizyty i dlatego zmienilam i juz zostalam w ostrzeszowie. na szkole rodzenia nam mowili ze jesli jestesmy dojezdne to powinnysmy wyruszyc do szpitala jak zaczna sie regularne skurcze co 10 minut lub odejda wody.panie z ostrowa mialy czas do skurczy co 5 minut:))
 
reklama
mozliwe ze sie widujemy:)a chodzisz w poniedzialki czy czwartki?ja w czwartki.termin mam na 28.01.2011, a ty?a masz zamiar rodzic w ostrowie.ja sie wlasnie zastanawiam bo u nas to...hmmm raczej nieciekawie no i w dodatku do lutego jest remont wiec tez pewnie jakies uniedogodniania z tego wynikaja.

ja termin mam na 31 grudnia, chodzilam na czwartkowe spotkania ale bylam tylko na 2 bo potem wyladowalam na patologii, po wyjsciu kazali lezec i juz nigdzie sie z domu nie ruszam.
szkoda. bo zajecia wygladaly zdecydowanie lepiej jak 3 lata temu.
a jak Ty sie czujesz???

Ciesze sie, ze ostrowski watek ozyl!!!
ja nastawiam sie na porod we W-wiu, tylko tak naprawde wszystko zalezy od pogody...
Mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy tak jak chcemy.
Ostrowska porodowka robi naprawde niezle wrazenie - co do opieki to pewnie tak jak wszedzie - zalezy na kogo sie trafi. Na patologi bywalo roznie...

Pozdrawiam Was!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry