reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opiekunka/Zlobek/Przedszkole..???

wiesz Pati Karol i Noemi to chyba trochę osobowościowo podobni są...po pierwsze Karol jest taki indywidualista - niby ma kolegów, nawet nazywa że to jakiś jego przyjaciel i niby lubi się z nimi bawić ale jednak gro czasu bawi się sam - i nie że musi tylko że chce, bardzo czesto wybiera sobie zajęcia , zabawy indywidualne - odpływa w swój świat fantazji i nikt mu nie jest do tego potrzebny a nawet lepiej mu nie przeszkadzać (gazetki, książki, figurki, klocki lego)
jak bawi się z rówieśnikami to ciężko mu zrozumieć że ktoś chce zrobić coś inaczej niż on i tu czesto rodzą się konflikty bo on chcałby rzązić - nami też ale my potrafimy to jakoś obejść olać lub go ustawić a koledzy nei, i chyba tez nauczyli się go podpuszczać - podśmiewać się z jego strasznie dorosłego podejścia do wielu rzeczy i prowokuja go bo łatwo się złości
jezli chodzi o zajęcia grupowe i wypełnianie poleeceń Pań to tez jest problem bo on zawsze jest na nie bo on musi akurat robić coś innego niż inni...tak więc ciezkoz nim w przedszkolu i w domu no ale w domu mimo wszystko mamy na niego swoje sposoby - np zazwyczaj go z góry pytam za ile coś tam zrobi po czym informuję że tyle i tyle minęło, bo jak coś po prostu każę to na 99% jest nie albo "zaraz", które nigdy nie następuje
no ale powiem wam że zachowanie się bardzo znacznie poprawiło w wakacje jak nie ma wczesnego wstawania pośpiechu, nerwów i tez jest mniej rozdrażniony i zakrecony jak nie bierze leków na alergie a od jakiegoś czasu nie bierze bo - odpukać - jest chyba lepiej...
no a kochany to tez oczywiście potrafi być - to nie tak że ciągle się stawia i chce rządzić itd i wygadany jest strasznie czasem jak coś powie to mi szczena opada że on zna takie słowa i wie takie rzeczy a z takich technicznych jak go coś zainteresuje to ja nie kumam o co kaman...no i o dziwo z Bartkiem dość zgodnie żyją - tzn oczywiscie zdarzają się konflikty o zabawki ale patrząc na to jak każdy z nich osobno jest zawzięty i rządny władzy to można by się spodziewać że się pozabijają a oni nawet zgodnie żyją:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej!
Jak u Was z przygotowaniem do nowego roku szkolnego? My mamy rozpoczęcie jutro o 11. Strój galowy, nowa szkoła. Ola jest bardzo podekscytowana.
 
no u nas normalnie na 8 do przedszkola jutro ale mam stresa z lekka bo w sumie ponad 2 mce nie chodził a poza tym bedzie problem z dobudzeniem bo się ponad godzine przewalal i dopiero co zasnął:( Bartek jeszcze nie śpi
 
Moje w przedszkolu. Ale nie powiem, cały czas myslę jak tam Olga. O Miśka też się martwiłam, ale nie było żadnego problemu. Olga też była dzielna, tylko taka jakby wystraszona? zdezorientowana? Normalna reakcja, ale ja cały czas się zastanawiam jak jej tam jest:sorry:
 
U nas poszło gładko, i tez nie ma takiego oficjalnego rozpoczęcia bo zerówka jest w przedszkolu, Panie te same itp na popołudnie mam zapowiedziane zebranie rodziców;)
 
reklama
U mnie to samo. Ola bardzo zadowolona. Wychodząc miała do mnie pretensje, dlaczego jutro jest sobota a nie niedziela. Ech... ale za tatą bardzo tęskni.
 
Do góry