reklama
patrycja24berlin
Mama czerwcowa'06 Fan(ka)
Fajowo :-)
Kasia fajnie:-) U nas w sierpniu szykuje sie zmiana warty...Jlek idzie do zerowki (ktora tutaj podlega szkole) a Zoska zajmie jego miejsce w przedszkolu. Juz sie doczekac nie moze :-) Szkoda tylko, ze pochodzi rok bo jest z kwietnia wiec kwalifikuje sie do zerowki juz za rok.
Odświeżam wątek.
Przed nami nowy rok szkolny. Macie w tej dziedzinie jakieś przemyślenia? A o co chodzi... Ola dostała się do zerówki. Już na dzień dzisiejszy wiem,że będzie chodzić na dwie zmiany. Od8 do 12- 1 zmiana od 12 do 16,17 druga. Trochę mnie to martwi. Szkoła ma dużo dzieci, stąd takie zmiany. Zastanawiam się jak to wygląda u Was? Podręczniki już kupione? Kupujecie plecaki ? Ja na razie się wstrzymuje, książki będą leżały w szkole i wydaje mi się, że nie ma takiej potrzeby. Będzie miała taki malutki na picie, bułkę itp. Generalnie będzie jadła w szkole. A jak to będzie wyglądało u Was?
Przed nami nowy rok szkolny. Macie w tej dziedzinie jakieś przemyślenia? A o co chodzi... Ola dostała się do zerówki. Już na dzień dzisiejszy wiem,że będzie chodzić na dwie zmiany. Od8 do 12- 1 zmiana od 12 do 16,17 druga. Trochę mnie to martwi. Szkoła ma dużo dzieci, stąd takie zmiany. Zastanawiam się jak to wygląda u Was? Podręczniki już kupione? Kupujecie plecaki ? Ja na razie się wstrzymuje, książki będą leżały w szkole i wydaje mi się, że nie ma takiej potrzeby. Będzie miała taki malutki na picie, bułkę itp. Generalnie będzie jadła w szkole. A jak to będzie wyglądało u Was?
Fredka, Miki zostaje w przedszkolu i z tego co wiem nie będą mieli takich prawdziwych "zerówkowych" książek, gdyż przedszkole prawnie nie powinno dzieci uczyć, tylko dopiero za rok w szkole.
Wątek odświeżony i dobrze, bo moja Olga pierwszy raz we wrześniu pomaszeruje do przedszkola :-)
Wątek odświeżony i dobrze, bo moja Olga pierwszy raz we wrześniu pomaszeruje do przedszkola :-)
Kasiu a Olga miała już jakieś zajęcia adaptacyjne? Wogóle jak Ona to przyjmuje? Ja swoją drogą zaczęłam się rozglądać za przedszkolem specjalnym dla Ali. Nie wszystkie są przygotowane do opieki nad dziećmi z astmą. W tym co Ola uczęszczała nie ma pielęgniarki a Panie nie mogą podawać dzieciom (zgodnie z regulaminem przedszkola) żadnych lekarstw. Co oczywiście wyklucza pobyt Ali. Od września będzie korzystała już z innego urządzenia niż inhalator tkzw aerochambera (maska z tubą i psikaczem) co znaczenie ułatwi nam życie. Inhalator będzie do tkzw. ciężkich ataków. Myślę, że za jakiś czas będę chciała wrócić do pracy a co się z tym wiąże Ala musi iść do przedszkola. Ja mam już dosyć siedzenia w domu.
Fredzia u nas nie ma takich zajęć adaptacyjnych. Był tylko jakby "dzień otwarty", ale to było przedstawienie a potem poznanie sali. Olga nie miała problemów. Ale wiadomo, że nie ma porównania z całym dniem bez rodziców. Jednak jestem dobrej myśli, bo ona jest ciekawa świata, nowych ludzi i nie powinno być problemów. Jak będzie to zobaczymy. W naszym przedszkolu też jest zakaz podawania leków
reklama
Myślę,że trochę czasu mi zajmie znalezienie dobrego przedszkola. A jak u Was wygląda sprawa opłat? Warszawa dużo sobie liczy za tkzw. nadgodziny (od 13 do wieczora). Słyszałam, że około 3 zł za godzinę. Ale nie jestem tego do końca pewna. Musiała by się wypowiedzieć Kasia K.
Podziel się: