reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opiekunka/Zlobek/Przedszkole..???

Rusiu, ja się zastanawiam, czy jednak te niechęci Klaudii nie sa związane z zazdrością. A przynajmniej czesciowo z tym związane. Mało jest dzieci, które nie przeżywają w ten czy inny sposób zazdrości. Może ona po prostu chce zwrócić Twoja uwagę. Gracjan coraz większy i potrzebuje więcej Waszej uwagi i ona to widzi.
U nas zazdrości zaczeły się jak Stas miał ok. pół roku. I Wojtek nie przejawiał agresji względem Stasia, ale widziałam pewne nowe zachowania, które tłumaczyłam jako objawy skrywanej głęboko zazdrości. No i bywał niegrzeczny, złościł się. Moim zdaniempo to,żeby zwrócić uwagę rodziców. Co z tego, ze niegrzecznym zachowaniem, ale się udawało. Przytulalismy, okazywaliśmy czułość i miłość, tłumaczylismy cierpliwie. Było, minęło. Choc nadal często widzę, jak chłopcy rywalizują o mnie.
Mam nadzieję, że Dusi szybko minie.
 
reklama
apropos jedzenia w przedszkolu - Ola w piątek puściła pawia w obiad. Dlaczego. Bo nie chciała zasucać Pani i jadła coś co jej nie smakowało. Po czym na końcu jednak stwierdziła, że nie połknie i bamm. Normalnie nie wierzyłam, że moje dziecko, które nie lubi próbować żadnych rzeczy wzięło coś do buzi, żeby Pani zrobić przyjemność. A w domu to byłaby afera na 100 fajerek.
Rusiu - trzyma kciuki za Klaudię i Życzę Ci dużo Cierpliwości. Bo teraz tego Wam dużo potrzeba.
 
a u nas i Otylka chętnie śmiga do przedszkola i Pawel do żlobka, gdyby nie ta jego alergia to byłoby jeszcze lepiej...a tak czesto ostatnio musi zostawać w domu, bo niestety szybciej łapie infekcje i tez Otylka to widzi i chętnie zostawalaby z dziadkami. Sa oczywiscie i pewne dodatkowe atrakcje, jak rodzinna jelitówka:) ale tak to uwielbiam słuchac jak Paweł radosny rusza do grupy:) na widok Pan ze zlobka zawsze się usmiecha, gdziekolwiek nie spotkalibysmy ich:) Ja odprowadzam sporadycznie, w dniach gdy wyjeżdzam na szkolenie itd...ale nawet wtedy nie ma placzu tylko radość i cudne machanie:) A napisze jeszcze, że Pawel podobnie jak Oti od września chodzi na angielski:) bardzo mu sie podoba, chyba nawet bardziej zaciekawiony niz Otylka w tym samym czasie
 
Ell aż miło się czyta o Twoich dzieciaczkach, zadowolone, radosne... gorzej z chorobami. U nas sprawa wygląda podobnie, tylko że z Alą.
Ja już na 100% wiem, że Ola od września rusza do zerówki do szkoły. W naszej szkole nie kasują zerówek a wręcz przeciwnie szykują się na przyjęcie do nich 5 latków.
Ola od jutra rusza znowu do przedszkola - po półtoramiesięcznej przerwie.
 
Pati Ola zachorowała w połowie listopada. Kaszel był coraz gorszy i bałam się ją puszczać do przedszkola. Obawiałam się, że to się źle skończy. I tak przebibała grudzień a na początku stycznia stwierdzili zapalenie oskrzeli. Dopiero teraz jest zdrowa. Już :)
 
Fredka to też nie wesolo mieliście 1,5 miesiaca to bardzo dużo dla dziecka, no i grudzień tyle atrakcji w przedszkolu dla maluchów...ale teraz też w sumie fajnie wracać przygotowywanie przedstawienia na dzień babci i dziadka:-) u nas będzie coś z czerwonym kapturkiem, Otylka już śpiewa jakoś nową piosenkę.
 
reklama
Super, że Olka wreszcie wróci do przedszkola.
U nas będzie przedstawienie ze zwierzątkami i bałwanem ;-) 26-go a 28-go bal karnawałowy
 
Do góry