reklama
K
KingaP
Gość
Marlenka, ja chodzę z Karolą na zakupy. Trwa to ok 45 minut. Od jakiegoś czasu ona nie chce jeździć wózkiem, więc nasze spacery nie są długie, bo jak za długo, to trzeba księżną nieść , a tego staram się unikać.
viola30
marcowa mama'06 Entuzjast(k)a
Marlenka a moze miodem spruboj , bo to tez dziala na usta i przy ty slodkie ze az strach:-)
Marlenka
Marcowa Mama 2006
- Dołączył(a)
- 31 Sierpień 2006
- Postów
- 1 503
Marlenka a moze miodem spruboj , bo to tez dziala na usta i przy ty slodkie ze az strach:-)
VIOLA Spróbowałam miodem - zaraz go zlizał i chciał jeszcze. Od czasu do czasu jednak próbuję.
K
kasiula matula
Gość
MARLENKA ja smaruje emi usteczka moja pomadka ochronna ona jak dameska sama sobie maluje hehe
Co do spaceru to tez około godzinki na zakupy i zaprowadzenie Zuzanny która sie opiekuje do przedszkola czasem jeszcze raz wychodzimy po drzemce ale rzadko
KASIULLA co do strzykania to ja kiedys slyszalam u Emi jak mi sie odchylila do tylu na rekach to jej os chrupnelo w plecach
Co do spaceru to tez około godzinki na zakupy i zaprowadzenie Zuzanny która sie opiekuje do przedszkola czasem jeszcze raz wychodzimy po drzemce ale rzadko
KASIULLA co do strzykania to ja kiedys slyszalam u Emi jak mi sie odchylila do tylu na rekach to jej os chrupnelo w plecach
asioczek
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2005
- Postów
- 3 674
Maja ma swoją pomadkę ochronną do ust i chętnie się nią smaruje. naśladując mamę. Spacery 2 razy dziennie bez względu na pogodę łącznie 4-5h. Wczoraj Maja latała po dworzu i śnieg łapała na język. Mamy spacerową nianię i to jej Maj zawdzięcza długie spacery.
felqua
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 682
Ja Jaskowi tez smaruje pomadka ochronna- bardzo to lubi i zaraz otwiera szeroko usta jak widzi pomadke! Na spacery teraz chodzimy juz krocej bo caly czas boje sie po pobycie w szpitalu a dodatkowo teraz Jas ma katar i pokasluje wiec ograniczam do minimum- okolo 45min-1 godziny raz dziennie.
reklama
A
azik
Gość
Dziękuje w imieniu swoim i Piotrusia, wróciłam do domku z pracy, Piotrka widziałam rano (byłam u niego od wczoraj) teraz nie pojade bo Bartek sie rozkłada
Kinga - nie życzę, ale w razie jakby co (tfu tfu) unikaj pediatrii na arkońskiej, wrrrr
Piotruś ogólnie lepiej łobuzuje z koleżanką z sali (4 latka)
jutro wyniki wymazu z gardełka i albo kontynuacja leczenie albo nowe
ale i tak będę brała go do domku.
za to Bartek już dzisiaj 37,8 - cudownie sie robi
Kinga - nie życzę, ale w razie jakby co (tfu tfu) unikaj pediatrii na arkońskiej, wrrrr
Piotruś ogólnie lepiej łobuzuje z koleżanką z sali (4 latka)
jutro wyniki wymazu z gardełka i albo kontynuacja leczenie albo nowe
ale i tak będę brała go do domku.
za to Bartek już dzisiaj 37,8 - cudownie sie robi
Podziel się: