reklama
catherinka
Marzec'06 i Lipiec'09
Kinga, myślę, że nic Karoli nie będzie To tylko woda Poza tym pomyśl, że już kilkumiesięczne szkraby chodzą na basen...
tereskaa
Mamusie Marcowe '06
jezeli sie nie przestraszyła ....nie płakala i dalej sie lubi kąpać to jest oki i nie masz sie czym KINGA martwić
izka-mummy-to-be
szczęśliwa
Lolo uwielbia jak sie leje po nim przysznicem, zawsze tak fajnie "lapie powietrze" wlasnie przez takie "zabawy" przyzwyczajam Lola do wyjscia na basen, juz pieluchy basenowe kupione i tylko czekamy, w sumie to nie wiem na co, moze w ten weekend sie wybierzemy - opowiem jak bylo
A kapiel wyglada tak, ze w brodziku pod prysznicem wstawiamy jego wanienke, najpierw klade go na lezaco i myje glowke i cale cialko (glowke myje racezj codziennie, tzn mocze codziennie bo nie za wiele jest tam do mycia - hihi) a pozniej Lolo siada i sie bawi, z tym siadaniem to zaczyna byc wesolo, bo maly wychodzic zaczyna poza wanienke, ale ostatnio aby temu zapobiec daje mu sluchawke od prysznica do zabawy, puszczam lekko wode i Lolo "lapie" kropelki wody - i jest zabawa
A kapiel wyglada tak, ze w brodziku pod prysznicem wstawiamy jego wanienke, najpierw klade go na lezaco i myje glowke i cale cialko (glowke myje racezj codziennie, tzn mocze codziennie bo nie za wiele jest tam do mycia - hihi) a pozniej Lolo siada i sie bawi, z tym siadaniem to zaczyna byc wesolo, bo maly wychodzic zaczyna poza wanienke, ale ostatnio aby temu zapobiec daje mu sluchawke od prysznica do zabawy, puszczam lekko wode i Lolo "lapie" kropelki wody - i jest zabawa
M
mamaoli
Gość
to Maks już od jakichś trzech miesięcy kąpany w brodziku pod prysznicem
czesto razem z Olą:-)
czesto razem z Olą:-)
koga
Mama Maksa i Julka
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2005
- Postów
- 8 273
mój Maks kąpie się nadal w małej wanience i raczej dłuuuuuuugo tak będzie, bo nie mamy ani wanny, ani brodzika - to znaczy mamy taki przysznic bez kabiny - ale za to taki przestronny, że można z mężem się kąpać;-)
czy Wy też macie takie problemy z przewijaniem - Maks po położeniu na plecy w ułamku sekundy maszeruje tzn. raczkuje w przeciwnym kierunku
przewijamy go we dwójkę! bo inaczej nie da rady
czy Wy też macie takie problemy z przewijaniem - Maks po położeniu na plecy w ułamku sekundy maszeruje tzn. raczkuje w przeciwnym kierunku
przewijamy go we dwójkę! bo inaczej nie da rady
tereskaa
Mamusie Marcowe '06
czy Wy też macie takie problemy z przewijaniem - Maks po położeniu na plecy w ułamku sekundy maszeruje tzn. raczkuje w przeciwnym kierunku
przewijamy go we dwójkę! bo inaczej nie da rady
witaj w klubie koga:-) :-) :-) :-) ...u nas to samo ......czasami zdarzą sie jakieś wyjatkowe dni że jest spokojny ale ogólnie to ........sama wiesz hihihi
izka-mummy-to-be
szczęśliwa
dopisuje sie do klubu - u nas podczas przewijania taka sama zabawa, czasem sie troche zloszcze, ale po chwili wiem ze to i tak nie ma sensu, i staram sie zajac Lola czymkolwiek
reklama
u nas z przewijaniem porażka a w nocy ryk okropny prz yprzewijaniu, aż czasem mnie korci żeby ją zostawić do rana....
ale pojawił się inny problem- moje dziecko ma klapciaste uszy:--(i mam wrażenie że są coraz bardziej odstające..Od początku nie nakładałam Idze czapki w domu, więc teraz nie ma szans żeby teraz pochodziła w czapce dłużej niż trzy sekundy. opaseczki- kolejny wróg dziecka... wzięłam się na sposób i robiłam jej opaskę z bandaża elastycznego- cały dzień jej zajęło opracowanie metody zdejmowania tego wynalazku:-(
no i co teraz?? a może daletego tak bardzo widać bo jest łysolek??
ale pojawił się inny problem- moje dziecko ma klapciaste uszy:--(i mam wrażenie że są coraz bardziej odstające..Od początku nie nakładałam Idze czapki w domu, więc teraz nie ma szans żeby teraz pochodziła w czapce dłużej niż trzy sekundy. opaseczki- kolejny wróg dziecka... wzięłam się na sposób i robiłam jej opaskę z bandaża elastycznego- cały dzień jej zajęło opracowanie metody zdejmowania tego wynalazku:-(
no i co teraz?? a może daletego tak bardzo widać bo jest łysolek??
Podziel się: