hm... ja dziś z małym trochę podróżowałam - ogólnie spędziliśmy na dworzu i w różnych środkach lokomocji jakieś 6 godzin (nie ciurkiem)- jak wychodziłam z domu było -1, potem pewnie jakieś +3;
Krzymek był ciepło ubrany, buźka była wysmarowana - usnął 3 razy, więc chyba źle mu nie było ;-)
Krzymek był ciepło ubrany, buźka była wysmarowana - usnął 3 razy, więc chyba źle mu nie było ;-)