reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad dzieckiem czyli o kolce, laktacji, karmieniu, śnie itp

dzięki Bogu nie jestem odosobniona :)
myślalam że tylko mój szkrabuś tak malo spi, często je
też zauważylam że robi sobie z cyca smoka, co jest straszne !!!
je mleczko z cyca, a potem przestaje, znów je aż w końcu usypia przy cycu, który dziala na niego jak uspokajacz
teraz np śpi, ze smokiem
co do potówek Abeja to mój malutki ma na nosku i glowce- takie pęcherzyki i wnioskuje że to od potu, bo jak je, albo po kapieli ma czapeczke to się upoci i stąd sie to wzięlo

a co do jedzenia i spania w nocy to mam nadzieje ze się to unormuje
myślalam ze tylko ja mam te problemy, bo Wy tu piszecie o tej ksiażce Tracy Hogg Język niemowląt, ze stosujecie się do niej i jest super
napiszcie co np zastosowalyście?
 
reklama
Robert smoczka jeszcze w szpitalu dostawac, bo jak musial lezec pod tymi lampami, to caly czas plakal, tylko smoczek byl ratunkiem. Teraz tez dostaje, ale nie caly czas, zreszta sam sobie reguluje to. Jak chce smoka to chce, ale jak nie chce, to nikt mu Go do buzi nie wepchnie, zacisnie tak, ze nie ma sily. :tak:

Abeja ja tez mialam problem z odlozeniem Roberta do lozeczka, karmie Go na 3 razy. Tzn. butelke wypija na 3 razy i po kazdym razie mu sie odbija. Przy 3 porcji wkladam Go do rozka i w nim Go karmie. Fakt, ze potem to odbijanie (na szczescie szybko nam to idzie) jest potem srednio wygodne, no ale zdaje egzamin, bo jak kladlam Roberta do zimnego lozeczka to sie budzil, a tak lezy w tym samym rozku i prawie zaraz zasypia. :tak:
 
Ewa, jak narazie popr,ostu 3wiem o co w danej chwili chodzi oliwce, bo stosuje zasade jedzenia-aktywnosc-sen jak placze po spaniu to jest glodna jak po jedzeniu, no po jedzeniu nie placze, jak po chwili zabawy to znaczy ze spiaca. no i poza tym w ksiazce sa opisane rozne trafne spostrzezenia, ze jak ma gazy to podciaga nuzki do gory, ze jak jest przemeczona to kopie w nieskoordymnowany sposob i probuje za uszy sie chwycic.. to tez pomaga w tym zeby rozpoznac co dziecku jest no i przedewszystkim, mala zasypia u siebie w luzeczku:) dzis w nocy tez :p chociaz trwalo to dosc dlugo zzanim zasnela, zdazylam ja drugi raz nakarmic:p bo trzy godziny mi usypiala:)
 
Powiedzcie mi dziewczyny, czy Wasze maluszki kaszla?? Robert od tygodnia taksobie pokaszluje. Ale nie bardzo, tak ze 2, 3 razy w ciagu dnia po 1, 2 kaszlnieciach. Goraczki nie ma, katarku tez nie. Tak sie zastanawiam, czy nie isc z nim do lekarza? Jak myslicie? Boje sie troche, bo za poltorej tygodnia mamy szczepienie, a jak sie rozchutuje, to mi Go nie zaszczepia. :no:
 
Abeja byla u mnie polożna i tez pytalam o kwestie pępuszka
powiedziala że malego można kapac calego, nawet zamoczyć pępuszek, nic się nie stanie
a zeby szybciej odpadl to nie przemywać a zamoczyć gazik w spirytusie i owinąć pępuszek na troszkę, ponoć szybciej wyschnie
poza tym jak juz odpadnie to dalej przemywać, wyciągac z niego strupki patyczkami higienicznymi
bo my kąpiemy malego w wanience, tez uwazamy na pępuszek zeby nie zamoczyc ale wtedy ma malo wody i chyba jest mu zimno
a powinien miec wody tyle zeby byl caly zamoczony
 
Ja próbowałam małej wczoraj wepchać smoka bo myślę,że zwłaszcza na tym etapie to więcej pożytku niż szkody jest ze smoczka.Jedyny problem ze smokiem to wg mnie oduczenie od niego później.No ale Marta się nim dławi a ma silny odruch ssania zwłaszcza jak ją brzuszek boli i sie pręży to wtedy szuka i i szuka i tak spędziłyśmy wczoraj wieczorem z 2godziny chyba:szok:-nie ma sznas,żebym nie kimnęła razem z nią.Co dziwne ona śpi nawet jak się pręży,więc chociaż ona jest wyspana;-) Ale w końcu zasnęła o 23.30 i budziła się potem jeszcze o 3 i o 6,więc super.Oby tak dalej...........:rolleyes2:

Noi i żal mi Natalki i Tynki:sad:

Aph Marta nie kaszle...
 
Skaknka ...... a masz jakieś wieści od Tynki :confused:

Aph ....... Jeremi tez nie kaszle, ale zato kicha po kilka razy dziennie, zaczął już w szpitalu, a jak powiedziałam o tym pediatrze to ona na to "A niech mu na zdrowie idzie" ;-)

Co do smoka ... to dostaje, gdy się strasznie spłacze, albo gdy nagle po kąpieli tak niesamowicie zgłodnieje, że już się nie może doczekać kiedy go naoliwkujemy i ubierzemy (a przecież nagusa nie będę karmić ;-) ) no i czasem na spanie, jak widać, że jest padnięty, ale jakoś sobie miejsca w łóżeczku nie może znaleźć (a na rękach by znalazł od razu :-p ), przy czym idę sprawdzić, czy zasnął i jeśli tak to mu wyciągam smoka, no chyba, że sam wypluje. Ale generalnie nie lubię usypiać małego ze smokiem, bo on często mu wypada, co go budzi i na niewiele to się zdaje ... ale gdy dwa razy go zgubi to jest już taki wyciszony, że wystarczy, że połóżę rękę mu na główce i bezproblemu zasypia w minutkę ;-)
Dorzucę jeszcze, że początkowo też nie chciał smoka, ale przy drugim wieczorku kolkowym się ze smokiem przeprosił ;-)
 
reklama
Mariola nie mam więcej wieści, tyle co wczoraj się dowiedziałam.
A teraz próbowałam jeszcze raz jej dać smoka i się udało, szok od razu inne dziecko bo taka niespokojna dziś też.
 
Do góry