reklama
Ewa- Elexi
Mamy styczniowe 2007
mój maly jest karmiony na leżąco i je, je, ja go pobudzam glaskaniem itp aż w finale zasypia przy piersi i dopiero moge go odlozyc
a w nocy jak sie obudzi to biore go do siebie, i tak juz zostaje , bo ssie ok godz, a potem kolejną godz śpi, a ja prawie zasypiam z nim , taka jestem padnieta
a nad ranem, tak od 5 to juz wogole nie spimy.
co zrobić aby w nocy wiecej spal?
ledwo go odloże juz szuka cyca?
nie powinnam go karmic na leżaco? na siedząco kręgoslup mi siada![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
poradźcie mi coś
a w nocy jak sie obudzi to biore go do siebie, i tak juz zostaje , bo ssie ok godz, a potem kolejną godz śpi, a ja prawie zasypiam z nim , taka jestem padnieta
a nad ranem, tak od 5 to juz wogole nie spimy.
co zrobić aby w nocy wiecej spal?
ledwo go odloże juz szuka cyca?
nie powinnam go karmic na leżaco? na siedząco kręgoslup mi siada
poradźcie mi coś
Ewa - Elexi wiem jak to jest :-( U nas też jest podobnie - Witek mógłby być przy cycu 24 h na dobę ![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
A to nie jest dobrze. Pediatra mówiła nam, że powinniśmy odstawiać małego po 0 min. karmienia, bo w tym czasie dziecko powinno wystarczająco się najeść, a później to on z cyca robi sobie smoczek. Nie wiem jeszcze jak tego dokonać, ale będę musiała to zacząć robić. My mieliśmy trzy nocki pod rząd kiepściutkie, bo Witek zamiast spać, to włączył sobie czuwanie i potrafił nie spać po 3-4 godziny, a raz to nie spał od 21 do 4 rano ![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Byliśmy oboje z Maćkiem wykończeni. Teraz jak jest na sztucznym mleku to ładnie śpi. Dziś w nocy przespał cięgiem od 24 do 8 rano
To znowu przegięcie w drugą stronę, ale rodzice spali jak zabici korzystając z takiej okazji ;-)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
AbEjA
Mamy styczniowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 4 195
Ewo u nas jest podobnie.
Nie mam problemów z jedzeniem u Zuzi. Staram się karmić w różnych pozycjach - klasycznej, krzyżowej i na leżąco. Niestety mam problem z pozycją spod pachy ;-) (spod pachy lecą zapachy tararara - nie wiem skąd u mnie ten humor po mało przespanej nocy
-chyba na przekór)
Nasz problem przez ostatnie dwa dni polega na tym, że Zuzka je na raty. Tzn. przystawiam ja do piersi i ona ciagnie - nawet 40 min (zazwyczaj z jednej jeszcze wystacza). Potem powoli przysypia albo wypuszcza piers z buzi więc biorę ją w pion do odbicia. Odbija się może w 10% karmień
Zazwyczaj sie jednak nie odbija wiec probuje ja ulozyc w lozeczku na boczku. (w tym czasie trwa ostro produkcja biopaliw-gazow), po chwili natomiast przebieramy. I jak tylko glowka dotyka lozeczka od razu jest ryk i szukanie cyca.
Wiec przystwaiam ja spowrotem do cyca (zazwyczaj juz wtedy drugiego) to po 2-5 min. Zuza juz spi z blogim usmiechem na twarzy i reka na cycku (zaznacza teren). Poprostu robi sobie z cycka smoczek
Jak juz zasnie przy cycku to mozna z nia wszystko. Normalnie ma wyraz nirvany na twarzy i kompletny bezwlad
W nocy takie cyrki potrafia trwac nawet 2 h. Najbardziej mnie martwi ten cycko-smoczek. No i chciałabym, zeby zasypiala w łózeczku u siebie, ale jak jej sie nie odbija to mimo ukladania na boczek boje sie ze za mocno jej sie uleje no i cos sie stanie..
Dziewczyny dajecie/dawalyście swoim maluszkom smoczek? Jeśli tak to w jakich sytuacjach?
Wszedzie piszą i mówią, ze dla dobra laktacji nie powinno się podawac smoczka bo maleństwo uczy się inaczej ssać... ale dla dobra mojej laktacji MUSZE coś zrobic, bo z cyc-smok dlugo tak nie pociagnie.
A z drugiej strony jak mam dać małej smoka po jedzeniu skoro ona nie odbija????????????????????????????????
Badź madry i pisz wiersze QRDE.
Nie mam problemów z jedzeniem u Zuzi. Staram się karmić w różnych pozycjach - klasycznej, krzyżowej i na leżąco. Niestety mam problem z pozycją spod pachy ;-) (spod pachy lecą zapachy tararara - nie wiem skąd u mnie ten humor po mało przespanej nocy
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Nasz problem przez ostatnie dwa dni polega na tym, że Zuzka je na raty. Tzn. przystawiam ja do piersi i ona ciagnie - nawet 40 min (zazwyczaj z jednej jeszcze wystacza). Potem powoli przysypia albo wypuszcza piers z buzi więc biorę ją w pion do odbicia. Odbija się może w 10% karmień
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
Zazwyczaj sie jednak nie odbija wiec probuje ja ulozyc w lozeczku na boczku. (w tym czasie trwa ostro produkcja biopaliw-gazow), po chwili natomiast przebieramy. I jak tylko glowka dotyka lozeczka od razu jest ryk i szukanie cyca.
Wiec przystwaiam ja spowrotem do cyca (zazwyczaj juz wtedy drugiego) to po 2-5 min. Zuza juz spi z blogim usmiechem na twarzy i reka na cycku (zaznacza teren). Poprostu robi sobie z cycka smoczek
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
W nocy takie cyrki potrafia trwac nawet 2 h. Najbardziej mnie martwi ten cycko-smoczek. No i chciałabym, zeby zasypiala w łózeczku u siebie, ale jak jej sie nie odbija to mimo ukladania na boczek boje sie ze za mocno jej sie uleje no i cos sie stanie..
![No :no: :no:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/no.gif)
Dziewczyny dajecie/dawalyście swoim maluszkom smoczek? Jeśli tak to w jakich sytuacjach?
Wszedzie piszą i mówią, ze dla dobra laktacji nie powinno się podawac smoczka bo maleństwo uczy się inaczej ssać... ale dla dobra mojej laktacji MUSZE coś zrobic, bo z cyc-smok dlugo tak nie pociagnie.
A z drugiej strony jak mam dać małej smoka po jedzeniu skoro ona nie odbija????????????????????????????????
Badź madry i pisz wiersze QRDE.
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
AbEjA
Mamy styczniowe 2007
- Dołączył(a)
- 30 Maj 2006
- Postów
- 4 195
aha i mała dostała pod lewa paszką takie ....hm... wygląda to jak bialy syfek... (kilka takich grudeczek)
to chyba nie jest potówka co? bo potowki są zdaje się czerwone.
Nie odpadal nam jesczze kikut pępuszka, więc myjemy się na sucho (na wszelki wypadek-żeby nie zamoczyć) - tzn namydlamy się na przewijaku i potem pluczemy mokrą gaza tez na przewijaczku. Potem wycieramy i oliwkujemy. Od dwoch dni po kapieli zakładam malej też czapeczkę - wczoraj wieczorem zobaczylam, ze jeden taki zrobil jej się też na głowce.
Co to moze byc? co z tymz robic?
to chyba nie jest potówka co? bo potowki są zdaje się czerwone.
Nie odpadal nam jesczze kikut pępuszka, więc myjemy się na sucho (na wszelki wypadek-żeby nie zamoczyć) - tzn namydlamy się na przewijaku i potem pluczemy mokrą gaza tez na przewijaczku. Potem wycieramy i oliwkujemy. Od dwoch dni po kapieli zakładam malej też czapeczkę - wczoraj wieczorem zobaczylam, ze jeden taki zrobil jej się też na głowce.
Co to moze byc? co z tymz robic?
K
kasiulka0901
Gość
Abeja my używamy smoka czasami, gdy maluszek chce ssac a nie jest głodny, zdarza sie że gdy płacze lub ma problemy z zasnieęciem. Jednak nie nadużywamy smoka.
Ostatnia noc dla mnie była prawie bezsenna. Roch w ciagu dnia to anioł je i śpi w nocy łapie go straszliwy ból brzucha i tyle
cierpi biedaczek strasznie. Zmienialiśmy pokarm i to moze byc przyczyna. Mam nadzieje że się wszystko unormuje... bo inaczej zostane zombi czy cos..
Ostatnia noc dla mnie była prawie bezsenna. Roch w ciagu dnia to anioł je i śpi w nocy łapie go straszliwy ból brzucha i tyle
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
K
kasiulka0901
Gość
Abeja w szpitalu o takich białych syfkach-krosteczkach powiedzieli, że to normalne i żeby nie ruszac samo zejdzie i bez śladów.
U Rocha sie sprawdziło bo miał i jeszcze ma chyba jedną na buzi.
U Rocha sie sprawdziło bo miał i jeszcze ma chyba jedną na buzi.
Abeja mój synek dostał smoczek jeszcze w szpitalu - pielęgniarki poprosiły mnie bym im go dała, bo inaczej mały się nie uspokoi :-( Teraz nie mam skrupułów, daję smoka jak jest nerwowy, a wiem z kolei że jest najedzony a on nadal szuka cyca lub wpindala swoje rączki ;-) Zresztą Witek nie ma już problemów z ssaniem, w końcu się nauczył i teraz ssie wszystko co się da - smoczka z butelki, smoczka uspokajacza. Tylko średnio lubi ssać moją pierś bo mam mało chwytne brodawki i muszę używać kapturków do karmienia :-( Ale cyca też pomału uczy się łapać
Jak mały zaśnie to ja już nie zmieniam mu pieluchy, mimo że puszczał bączki lub zrobił kupkę w trakcie karmienia - jemu nie przeszkadza pełna pielucha, a jakbym miała go przewijać po karmieniu to obudziłby mi się i musiałabym znowu dawać mu jeść żeby usnął. Bez papu nie uśnie :-(
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Jak mały zaśnie to ja już nie zmieniam mu pieluchy, mimo że puszczał bączki lub zrobił kupkę w trakcie karmienia - jemu nie przeszkadza pełna pielucha, a jakbym miała go przewijać po karmieniu to obudziłby mi się i musiałabym znowu dawać mu jeść żeby usnął. Bez papu nie uśnie :-(
Ja również podałam smoczek Julci ponieważ ona uwielbiała po zjedzeniau spać z piersią w buzi,jest to coś uroczego ale również bardzo męczącego
Dlatego też mała dostała smoka którego pociuma zasypia i wypluwa :-) Niedostaje go ciągle ale tylko wtedy gdy zachodzi taka potrzeba
I niewidze w tym nic strasznego że nasze dzieci dostają smoczka,moja Sandrunia bez niego się nieruszała na krok, a gdy miała 1,5 roku przestała ssać bezproblemowo:-)
![zawstydzony :zawstydzona/y: :zawstydzona/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/embarrassed.gif)
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
reklama
Podziel się: